Błękitny Maks w domu a kolejny pers w schronisku :-( str.20

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 20, 2008 11:24

Patrzyłam na mapę. Jędrzejów jest po drodze do Krakowa?
Może ogocha jadąca jutro z Bambi na tej trasie, mogłaby od razu zabrać persiczki do Izy? Oczywiście tak tylko głośno myślę, nic nie chciałabym nikomu narzucać.
Moś! Mogę zapewnić dowiezienie kotki do Zduńskiej Woli - moja koleżanka praktycznie codziennie jeździ na tej trasie - miałabyś połowę drogi mniej :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 12:49

A wiecie co... Kraków, Jędrzejów to już całkiem blisko do Katowic, a ja tu od wczoraj siedzę z nosem wklejonym w monitor, tak mi Mela serducho ruszyła. Może by czarna plaskata chciała powiekszyć moją rodzinkę, bardzo już zapersioną stażem, obecnie dwupersową, z bratem Maciejem i siostrzyczką Duffy. Co prawda Maciej straszny histeryk, ale Duffy, która z charakteru wydaje się być taka sama jak Mela, brakiem okazywania jakiejkolwiek agresji wreszcie przekonała mojego rudasa że nie jest smokiem, więc pewnie z Melą będzie tak samo. A Duffy będzie szczęśliwa, że będzie ktoś chciał się z nią bawić. Domek ( a właściwie mieszkanie) jest zdecydowanie niewychodzące, kotocentryczne, ze stałą obecnością jednej dużej w postaci mojej mamy, do tego jest to taki przeze mnie prowadzony prywatny domek dożywotniej perskiej radości... Jeżeli Meli by się u mnie spodobało, mogłaby już tu z nami zostać na zawsze... Co wy na to :roll:

allegra

 
Posty: 134
Od: Śro sty 23, 2008 19:58
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 20, 2008 12:57

no prosze juz jeden domek stały jest :oops: a z tym transportem to dobra sprawa :lol:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto maja 20, 2008 13:12

Ależ tu się dzieje 8O Dziewczyny :1luvu:

Czy dobrze rozumiem że do rozwiązania pozostała sprawa organizacji transportu :? ?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 13:22

allegra pisze:Jeżeli Meli by się u mnie spodobało, mogłaby już tu z nami zostać na zawsze... Co wy na to :roll:


:1luvu: :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 20, 2008 13:26

teraz pytanie czy dadza je ze schroniska :(
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto maja 20, 2008 13:30

Właśnie, przed zajęciami z logistyki został nam ten problem jeszcze nie rozwiązany :?

allegra

 
Posty: 134
Od: Śro sty 23, 2008 19:58
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 20, 2008 13:31

Dzisiaj się rozstrzygnie czy Sara będzie miała domek stały w Warszawie..
Trzymajcie kciuki..

Jesli domek się zdecyduje, to sam pojedzie po Sarę do Łodzie sobotę..
Chyba w moim towarzystwie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 20, 2008 13:48

aamms pisze:Dzisiaj się rozstrzygnie czy Sara będzie miała domek stały w Warszawie..
Trzymajcie kciuki..

Jesli domek się zdecyduje, to sam pojedzie po Sarę do Łodzie sobotę..
Chyba w moim towarzystwie..
trzymam :oops: :dance:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto maja 20, 2008 13:54

iza26 pisze:teraz pytanie czy dadza je ze schroniska :(


Jak się domki zadeklarują na pewno to ja już wszystko załatwię w schronisku
(mamy cudowną panią wet. "od kotów", pomaga ile może)
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 13:54

rany, ale się wyprawia :lol: żeby tylko wszystko poszło gładko :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 13:57

allegra pisze: ja tu od wczoraj siedzę z nosem wklejonym w monitor, tak mi Mela serducho ruszyła.


Allegra, Melka to jest czad :D Tak jak napisałam :"koto-perso-pies" :D Garnie się do ludzi, łasi, przytula, koniecznie musi towarzyszyć, sprawdzić, co człek robi, je jak smok i w ogóle :D no ja takiego obłędnego persa to jeszcze nie widziałam :D
Jedyna kwestia to jej wygląd i stan po tej operacji - ale to niech się CoolCaty jako wet. wypowie. (na pewno jest ekstra formie psychicznej :D )
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 16:05

pisiokot pisze:
allegra pisze: ja tu od wczoraj siedzę z nosem wklejonym w monitor, tak mi Mela serducho ruszyła.


Allegra, Melka to jest czad :D Tak jak napisałam :"koto-perso-pies" :D Garnie się do ludzi, łasi, przytula, koniecznie musi towarzyszyć, sprawdzić, co człek robi, je jak smok i w ogóle :D no ja takiego obłędnego persa to jeszcze nie widziałam :D
Jedyna kwestia to jej wygląd i stan po tej operacji - ale to niech się CoolCaty jako wet. wypowie. (na pewno jest ekstra formie psychicznej :D )
poprosilam CooLCaty o pomoc w transporcie to jak ktos moze zabrac to niech pomoze mi w tym :( jutro jest transport w moja strone :roll:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto maja 20, 2008 16:33

allegra pisze:A wiecie co... Kraków, Jędrzejów to już całkiem blisko do Katowic, a ja tu od wczoraj siedzę z nosem wklejonym w monitor, tak mi Mela serducho ruszyła. Może by czarna plaskata chciała powiekszyć moją rodzinkę, bardzo już zapersioną stażem, obecnie dwupersową, z bratem Maciejem i siostrzyczką Duffy. Co prawda Maciej straszny histeryk, ale Duffy, która z charakteru wydaje się być taka sama jak Mela, brakiem okazywania jakiejkolwiek agresji wreszcie przekonała mojego rudasa że nie jest smokiem, więc pewnie z Melą będzie tak samo. A Duffy będzie szczęśliwa, że będzie ktoś chciał się z nią bawić. Domek ( a właściwie mieszkanie) jest zdecydowanie niewychodzące, kotocentryczne, ze stałą obecnością jednej dużej w postaci mojej mamy, do tego jest to taki przeze mnie prowadzony prywatny domek dożywotniej perskiej radości... Jeżeli Meli by się u mnie spodobało, mogłaby już tu z nami zostać na zawsze... Co wy na to :roll:

Super :D , to zastanow sie bo do Kalisza to juz bedziesz miala daleko :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto maja 20, 2008 16:39

szkoda, że w Warszawskim schronisku nie idzie tak sprawnie - przecież tam siedzi biało-rude biedactwo. :(

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości