Strona 1 z 9

Piękne białe koty do uśpienia-zamieszkają w Tomaszowie

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 21:52
przez Medira
Dzisiaj odbierałam mojego Czarnulka bez łapki od weta. Wcześniej była jakas Pani, przyjechała kupić coś na kleszcze dla psów. Przez drzwi usłyszałam ,jak pyta czy mogłaby przywieźc 2 koty do uśpienia ?

Wtedy mój wet mnie zawołał. I od słowa do słowa mam pomoc wydać te kociambry.
Powód : w domu pojawiło sie małe dziecko z alergią :(

Kotki są piekne ale nie młode. Kocurek jest długowłosy , ma 10 lat i jest głuchy. Kotka Misia ma 8 lat. Koty sa zdrowe, wysterylizowane.
Kotki od małego są razem i bardzo się kochają..może udałoby sie je wydac razem. Nie chciałabym je rozdzielać.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 21:55
przez aamms
Rany..
nie chce komentować, bo dostanę bana.. :evil:

Ile masz czasu?

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 22:05
przez Iśka
cuda.

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 22:08
przez Medira
Nie wiem amms, na razie mogą byc jeszcze. To było dizsiaj..wlasnie dostałam mailem zdjecia to wstawilam. Jutro zadzwonie i jeszcze pogaddam na spokojnie..moze uda sie wytlumaczyc ,ze ta alergia to niekoniecznie koty.
U weta była kolejka wiec nie bardzo można było dlugo rozmawiać.

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 22:58
przez PcimOlki
Wymiękam. Co za różnica, 4, 6 czy 7.

PostNapisane: Czw maja 15, 2008 23:02
przez marcjannakape
"Kocham" ludzi :evil:

PcimOlki - bierzesz je?

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 0:19
przez PcimOlki
marcjannakape pisze:"Kocham" ludzi :evil:

PcimOlki - bierzesz je?


No wezmę na tymczas, jeśli trzeba. Do białasów mam słabość okrutną, dobrze, że to tylko dwa.

P.S. Ale masz gadane - człowiek pyska nie może otworzyć -> "Doran" 13.05

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 1:04
przez Medira
Tak, Marcjanna tak :lol:

Zadzwonię jutro ,jak sie dowiem co i jak z tymi białymi.

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 8:53
przez Maryla
PcimOlki pisze:
marcjannakape pisze:"Kocham" ludzi :evil:

PcimOlki - bierzesz je?


No wezmę na tymczas, jeśli trzeba. Do białasów mam słabość okrutną, dobrze, że to tylko dwa.


ja też mam słabość
będę Cię wspierać przynajmniej myslami

:ok:

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 8:55
przez marcjannakape
PcimOlki pisze:P.S. Ale masz gadane - człowiek pyska nie może otworzyć -> "Doran" 13.05

:oops:
Pawlaki tak juz mają :wink:
Nie mogłeś mnie kopnąć? Umiem się przymknąć.

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 9:36
przez villemo5
Jasna pogoda!
Ja bym tej ^%*#%**#*%^%* :evil: :evil: :evil: :evil: nie przekonywała...
niech jej bachor.... a tam!!
Koty zabrać i koniec. Przeszkadzają jej i tyle. Nie wierzę w chorobę.

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 10:27
przez Medira
Kobieta pięknie opowiadala, jakie to piekne i grzeczne kotki. Zadbane itp Poza tym tez dobrze mowiła o swoich psach w zwiazku z problemem z kleszczami. Nie tlumaczę jej bo po tym co chciala zrobić... :evil:

Ale myśle ,ze koty miały dobrą opiekę.

Kobieta jest babcią dziecka byla miedzy 50-60 lat. Jak wychodzilam to odjeżdzała tlusta furą z takim piskiem opon jak nastlatki, że nawet nie zdazylam sie przyjdrzec co to za auto.

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 10:42
przez Maryla
Medira, a moze by jej zaproponowac przynajmniej pokrycie kosztow do czasu az koty znajda DS?
chociaz zwirek i jedzenie
przynajmniej intencje bysmy poznali

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 11:17
przez Medira
Maryla ale kobieta wyglada na bogatą. Kupiła najdroższy preparat na pchły jaki był., ubrana było bardzo dobrze i odjechała zdaje sie mercedesem. Tu na pewno nie chodzi o pieniądze.
Ona po prostu chce sie pozbyc problemu. Zaraz do niej zadzwonię.

PostNapisane: Pt maja 16, 2008 11:29
przez Medira
Dzwonilam..koty moga byc do momentu zanlezienia domku stałego. Jak długo nie wiem, teraz córka z wnuczką wyjechały na tydzień , pozniej mała będzie chodzić do złóbka. Dziecko miało robione testy i ewidentnie wyszło na koty.
Koty zawsze były wychodzące, mieszkają w domku z ogródkiem. Ale nie oddalaja sie. Są bardzo miziaste i obcują z psami.

Przydałby sie dom z ogrodem.