Strona 1 z 5

[Bydg] Fundacja KD - Czarno-Czarni w domach. Mickey za TM

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 16:07
przez reddie
W sobotę do fundacji przybyło 5 nowych kotów.

Cztery siedmiomiesięczne i jedna kicia starsza, chyba dwuletnia.

Wszystkie są czarne ;) Tylko jeden jest wyposażony w białe skarpety oraz biały pyszczek. Wszystkie są przyjaźnie nastawione do człowieka. Trochę boją się psa i kotek rezydentek, ale powoli się oswajają.

Na razie jeszcze nie robiłam zdjęć, bo koteczki są wystraszone. Oprócz Maćka, ofkors. Maciek wymiata.

Zatem przedstawiam czarno-czarnych z odrobinką bieli:

Obrazek Maciek

Maciek vel Mackie - facet, najodważniejszy, podrywa Inkę, pokonał psa w pojedynku na charaktery

Vika - najstarsza kotka, z tego wątku, niedźwiadkowata i prześliczna, po prostu prze-ślicz-na!

Micek vel Mickie - czarno-biały wieeeelki kocurek, łagodny, bojaźliwy, kulturalny, i przesłodki pysio ma; mieszka na razie w jednej z krytych kuwet...

Alta i Rica - dwie identycznie wyglądające koteczki, ich mamą chrzestną została ajmk :) Kotki są wystraszone, jedna z Mickiem śpi w kuwecie, druga w swoim transporterku, sama.

Obiecuję zdjęcia jak najszybciej się da. Ale to zależy od poziomu lęku kociszczy.

Dziś byli u mnie rodzice. I gdy Maciek wyszedł się zaprezentować, mama zapytała "To jest Inka?" Ja na to "Nie, to Maciek" I mama zrobiła tak 8O oraz spytała "A po czym ty to poznajesz??"

Jednak rzeczywiście, na początku wszystkie czarne koty wydawały się identiko.

Może nie wszyscy wiedzą, ale ja kocham czarne koty, słabość mam, no... :oops: :oops: :oops:

Acha, no i oczywiście, najważniejsze - czarnuszki szukają domów! Może któraś Czarownica z Paktu jeszcze nie posiada regulaminowego czarnego kota? 8)

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 17:32
przez dorcia44
Maciek na mnie popatrzył 8O :D

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 19:25
przez reddie
Mówiłam, że wymiata ;) Jest świetny. Z Dexterem super ratują piłeczki spod szafy. Maciek wybiera łapką i podaje do Dexa. A Dex zanosi na kanapę. Już 4 piłki w ten sposób ocalili przed Podszafowymi Potworami ;)

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 8:05
przez agatka84
Ale ten Maciek fajny. Ja go poproszę :wink:

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 12:50
przez reddie
Ale że na zawsze? Czy do ratowania piłek? 8)

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 23:53
przez reddie
Mickuś wyszedł z klatki. I pochrupał w końcu jedzonko! :dance: Teraz zainstalował się w zlewie. Myje sobie nogę.
W sumie to teraz ze strachulców została tylko Rica. Ona naprawdę jest megazestresowana. Codziennie ją zastaję w szafie, głęboko, pod stertą ubrań :(

Vika jest pluszaczkiem i jak się ją bierze na ręce, to się przytula lub zwisa niczym ragdoll. Alta cały czas podsuwa łepek do miziania, mruczy jak szalona i jest słodka. Maciek to Maciek, wiadomo - unieszczęśliwił psa, kradnąc mu zabaweczkę (gryzakowy bucik).


Micek wygląda tak :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 5:43
przez Igulec
Cudne, to juz chłopaki sfocone, teraz czas na dziweczyny, nich się umalują i do sesji stają :wink:

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 6:10
przez agatka84
reddie pisze:Ale że na zawsze? Czy do ratowania piłek? 8)


Jako chłopaka dla Zosi, bo pasuje do niej :wink: Ale Zosia uznaje i tak tylko Mańka.

Fajne te chłopaczki. Maciek jak Zosia a Micek jak Benio, tylko ma więcej czarnego.

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 8:05
przez reddie
Dziewczyny postaram się sfocić dzisiaj. Się już wszystkie ośmieliły i łażą po domu :) Tzn nie w tej chwili. W tej chwili śpią. Maciek jest w ogóle super odważnym kocurkiem. Kto by pomyślał - wyglądał na największego strachulca. I on najintensywniej domaga się wypuszczenia na dwór. Do tego podrywa Vikusię 8) A jak się bawi piłkami tenisowymi! Cudo :love: Dexterowi zabrano wszystkie zabawki: bucika zagrabił Macias, piłki tenisowe Micek, a sznurkową kość przejęła Vika. Biedny piesek :mrgreen: Tylko patrzy bezradnie na mnie i w tym wzroku czai się pytanie "kupisz mi nowe zabawki?"

Aga, do wycięcia została tylko Rica, tak? A do szczepienia? Vika tylko, czy któryś jeszcze? Bo dziś bym chciała podjechać do weta zaszczepić psa i tych, którzy jeszcze nie byli zaszczepieni.

A odrobaczani byli? Bo bym całe towarzystwo odrobaczyła hurtem.

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 8:19
przez Sydney
Maciek jest przeeecudny! Ja też kocham najbardziej czarne koty. :1luvu:

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 8:20
przez Igulec
Odrobaczać możesz hurtem, bo Vikusia na pewno nie było, co do reszty, to nie ufam.
Szczepienie Vikusia, sterylka Rica, ale rujki jeszcze nie miała, więc nie wiem, kiedy dziewczynka dojrzeje :)
Cieszę sie, że towarzystwo się ośmieliło :D

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 8:22
przez reddie
Sydney - zapraszam do mnie :wink: Mam 5 całych czarnych i jednego w dużej mierze czarnego :D

Właśnie Tigra (bura) uznała, że na czas przesiadywania na oknie można trochę wrzucić na luz i nie prać Maćka z liścia po twarzy. Pranie z liścia po twarzy zastąpiła pogardliwym wyrazem pyszczka. Nie wiem, co gorsze :roll:

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 8:24
przez Igulec
Nie wiem, co gorsze, ale bezpieczniejsze pogardliwe spojrzenia :D

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 14:51
przez reddie
Dzięki, Aguś za info. Koło 17 jadę zaszczepiać.

PostNapisane: Wto maja 06, 2008 23:02
przez reddie
Vikusia nie została zaszczepiona. Bo jej oczy są w złym stanie i ma leciutkie szmery w drogach oddechowych. Dexter tylko się załapał na kłujaka. Nie zniósł go jak mężczyzna. Poryczał się. A Vikusia musi dostawać Tobrex i za kilka dni do kontroli czy lepiej jest i wtedy szczepienie. Odrobaczanie po szczepieniu Viki.

W ogóle dziś Vika niesamowicie bawiła się myszą na sznurku oraz piłką. I już się przestała tak strasznie bać. Jest przecudną koteczką.

Zresztą, co tu dużo gadać - wszystkie są śliczne i każdy jest inny! Już to widać.