Strona 1 z 9

Piotruś ma DT i zostaje w nim na zawsze

PostNapisane: Sob maja 03, 2008 16:10
przez memka
Kotek przywieziony z warszawskiego Bazaru Różyckiego - nic więcej nie wiem, być może Jopop zna więcej szczegółów.

Młodziutki, maksymalnie 8-miesięczny (ale myślę, że aż tyle nie ma). Ma leciutko przedłużane futerko, biały krawacik i końcówki tylnych łapek - przeurocze :)

Jest ślicznym, rozmruczanym, barankującym miziakiem.
Trudno było zrobić mu zdjęcie, bardzo się kręcił próbując różnych sposobów na wydostanie się z klatki.

W tej chwili przebywa w lecznicy. Jest zdrowy, wczoraj został wykastrowany.

Szukamy pilnie TYMCZASU
i oczywiście domu stałego też :)

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob maja 03, 2008 19:12
przez Anna Rylska
kto pomoże?

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 10:09
przez Wielbłądzio
on jest prze-przepiękny, puchaty i w ogóle... a ja NIE MOGĘ brać na tymczas czarnych kocurów - uwodzicieli :oops: :(

rok temu na wiosnę wzięłam 'na przechowanie' Maciusia...

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 12:17
przez jopop
Marta - dzięki!

jest rzeczywiście śliczny!

zmień tytuł, on szuka też TYMCZASU!!! przecież nie może w klatce siedzieć!!!

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 13:27
przez memka
Pewnie, że nie może i bardzo nie chce. Wczoraj strasznie wydzierał pycholka, żeby go wypuścić.

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 14:45
przez orchidka
Boski jest:)

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 18:57
przez genowefa
Słodziutki :love: Komu?

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 19:25
przez Wielbłądzio
no bierzcie go, litości :twisted: , bo gdybym ja wzięła, to za siebie nie ręczę :oops: :oops: :oops:

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 19:43
przez mumka27
śliczny, WłAśNIE MóJ cHRUMEK POLIZAł MONITOR, I WYłOżYł SIę NA KLAWIATURę,strasznie mnie skręca że nie moge przygarnąc jescze jednaego foootrzatka, ale moze kiedyś...czy ktoś może kocurka przygarnąć?

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 19:46
przez Dolores
Piekny :love:

PostNapisane: Nie maja 04, 2008 21:23
przez *anika*
8O :love: PRZECUDNY JEST!!! :love: :love: :love:

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 16:27
przez czarna_agis
A kotek nadal siedzi w klatce i niemiłosiernie się wydziera prosząc o odrobinę uwagi...

Komu prztulaka? Chociaż na tymczas, nooo!!

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 16:48
przez rambo_ruda
jak to jest że przystojniak jeszcze imienia nie ma?

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 16:55
przez *anika*
Wymiziałam dziś czarną piękność :)

PostNapisane: Pon maja 05, 2008 16:57
przez czarna_agis
Nie lubię nadawać kotom imion... a szczególnie, kiedy znam delikwenta kilka dni...
Poza tym do głowy przychodzi mi tylko Wrzaskun albo Beksa (co z resztą byłoby bardzo adekwatne) :oops:

Jakieś pomysły może?