Strona 1 z 27

Dwa mlode kotki czekaja na dom. Myszka i 3 kociaki-w DOMU

PostNapisane: Czw kwi 24, 2008 19:27
przez natur11
Na dom czekaja dwa kocurki urodzone 5 maja 2008roku:

1. Lulek, kotek do ktorego od samego poczatku mam wiele serca
Lulek to wspanialy kot, reaguje na swoje imie, uwielbia pieszczoty
slodki przytulak
ma komplet szczepien
jest kastrowany

Lulinek :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wiecej zdjec viewtopic.php?p=5113420#p5113420


2. Kocurek Maksim
sliczny burasio, troszke na dystans do obcych, ale gdy da mu sie troszke czasu na "zbadanie obcych" to daje sie wyglaskac
dotrzymuje kroku czarno bialemu Miszy, razem ciagle cos kombinuja
ma komplet szczpien
jest kastrowany

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




*******************************************************************************

MYSZKA

Na wsi kobieta miala dom i zagrode, gdy sprzedala gospodarstwo 4 koty zostaly bez domu, wsrod nich Myszka - kotka w zaawansowanej ciazy.
Zyczliwi sasiedzi radzili by "ubic" koty :evil:
ktos inny doradzil schronisko...
Zadzwonila do mnie Hund proszac o pomoc, wiedzialam ze kotka w ciazy nie powinna trafic do zywieckiego schroniska, do jednej kociarni z doroslymi kotami, gdzie nie ma warunkow by miala spokoj i by ona i maluchy byly bezpiecznie. O kk i innych chorobach nie wspominajac.. :roll:
Wszystkie pozostale koty zostaly zabrane do kliniki, po kastracjach/sterylizacjach, beda odddanie do adopcji.

Myszka jest u mnie juz tydzien. To slodka kocica o fajnym charakterze :)
Uwielbia ludzkie dlonie, non stop ociera sie o nogi zataczajac petle, z lewej.. z prawej.. z prawej.. z lewej...
jest kuwetkowa, nie stwarza zadnych problemow
bardzo trudno bylo mi ja obfotografowac, bo kotka absolutnie nie chciala byc na dystans :roll:

Oto mamuska-Myszka

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Prosze o pomoc dla kotki i wkrotce dla jej dzieci rowniez.

PostNapisane: Czw kwi 24, 2008 20:08
przez anita5
Rzeczywiście podobna do Migo...
Kurcze, gdyby nie ty... To jest straszne.
Taka śliczna kicia...

PostNapisane: Pt kwi 25, 2008 1:22
przez VeganGirl85
widać ze zdjęć, że ciąża jest już wysoka, ale może jeszcze nie jest za późno na kastrację aborcyjną? Wydaje mi się, że to lepsze wyjście niż odchowywanie małych...

PostNapisane: Pt kwi 25, 2008 1:42
przez Lilithian
kastrację aborcyjną można wykonać nawet kilka dni przed porodem. to lepsze wyjście niż pozwolenie jej urodzić. tyle kotów szuka domu...

PostNapisane: Pt kwi 25, 2008 7:51
przez natur11
nie mnie decydowac czy koty maja zyc czy nie

nie poznalam jeszcze weta, ktory w tak wysokiej ciazy chcialby przeprowadzic sterylke i eutanazje kilku kociat

temat jest drazliwy i przedyskutowany wielokrotnie

PostNapisane: Pon kwi 28, 2008 23:58
przez Tweety
a jak się miewa Myszka? brzuchol na podłodze więc może nawet już niańczycie maluszki? :wink:

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 7:57
przez gosiar
Przepraszam, że się wtrącam, ale od kiedy na stole umarła mi kotka (w wysokiej ciąży), jestem przeciwna sterylkom na tym etapie. Może lepiej uśpić ślepy miot, zostawiając jednego malucha... no, nie wiem.

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 10:19
przez Tweety
gosiar pisze:Przepraszam, że się wtrącam, ale od kiedy na stole umarła mi kotka (w wysokiej ciąży), jestem przeciwna sterylkom na tym etapie. Może lepiej uśpić ślepy miot, zostawiając jednego malucha... no, nie wiem.


osobiście nie potrafiłabym wybrać: ty będziesz żył a ty nie.


Jolu, będzie dobrze

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 10:28
przez gosiar
Nie no, racja. Mi chodzilo tylko o to, ze na tym etapie moze to sie skonczyc dla kici zle.

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 18:21
przez VeganGirl85
gosiar pisze:Nie no, racja. Mi chodzilo tylko o to, ze na tym etapie moze to sie skonczyc dla kici zle.


skoro już przy tym jesteśmy- tak samo poród może się źle skończyć, i coraz częściej tak się właśnie kończy. I też mam na to przykłady. Najlepiej w ogóle nie dopuszczać do takich sytuacji, tylko że w tym przypadku nikt z nas nie miał na nią wpływu.

A osobiście bym maluchy uśpiła, wszystkie.

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 19:58
przez anita5
Ta dyskusja naprawdę nie ma tutaj sensu.
Chyba w tym wątku chodzi o szukanie dobrego domku dla Myszki, a nie o przerzucanie się argumentami za czy przeciw.

PostNapisane: Wto kwi 29, 2008 20:15
przez Lilithian
znieczulenie ogólne ZAWSZE jest ryzykiem. idąc tym tropem każda starylizacja jest zagrożeniem wiec nie sterylizujmy w ogóle -.-

kociakom jest wszystko jedno czy zostaną uśpione tuż przed porodem czy tuż po porodzie. tylko kotka sie namęczy. w późnej ciąży naczynia krwionośne doprowadzające krew do macicy są duże i łatwo je podwiązać. doswiadczony lekarz nie będzie miał z tym problemu

kotu najbardziej potrzebny jest dom.

PostNapisane: Śro kwi 30, 2008 7:38
przez mumka27
doświadczony...nawet mi sie nie chce komentować tego....skoro Jola_K zdecydowała że przygarnie kicie i chce jej pomóc urodzic i odchowac małe to po co ta dyskusja o aborcjach i usypianiu? ciagle to samo i nic to nie daje po za nie potrzebnymi dyskusjami, decyduje ten kto przygarnia kota.

PostNapisane: Śro kwi 30, 2008 7:42
przez kalewala
:evil:

PostNapisane: Śro kwi 30, 2008 7:45
przez carmella
Jola_K pisze:
nie poznalam jeszcze weta, ktory w tak wysokiej ciazy chcialby przeprowadzic sterylke i eutanazje kilku kociat



ja poznałam

służę namiarami