Strona 1 z 3

Kielce-maluchy porzucone na cmetarzu odeszły za TM ;(

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 18:10
przez fiona.22
W sobotę zadzwoniła do mne pewna pani, która opiekuje się bezdomnymi zwierzętami. Opowiedziała o kociakach, które zostały porzucone na cmetarzu i zamieszkały w grobowcu...
Ponieważ ostatnio było dość dużo adopcji, maluchy w niedziele przyjechały do mnie na tymczas.
Maluchy sa śliczne i zupełnie oswojone. Rozmruczane...i strasznie ze sobą zżyte.
Ciągle się do siebie przytulają, lizą sobie futerko...są na prawde rozkoszne.
Kocurek czarno-biały i grafitowo-biała kociczka.
Mają ok 4 mies.

Kocurek Elfik
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kociczka Efra
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Razem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 18:15
przez Gem
Śliczne maluszki, prawda? ;)

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 18:30
przez Amika6
Gem pisze:Śliczne maluszki, prawda? ;)


Nawet bardzo śliczne :lol: .

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 18:50
przez Modjeska
:D Myślę, że jak ogłosisz te cudne maluszki, to domek się w mig znajdzie.

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 21:19
przez ewelinka_m
ale piękności :)
a Elfik jakie ma śliczne ogromne oczka, jutro się wezmę za ogłoszenia.

PostNapisane: Pon mar 10, 2008 21:24
przez samolubovna
zakochałam się!
a jak się one do Dużych odnoszą? oswojone czy dziczki?

edit: mea culpa & niedoczytanie. cięz pisze czarno na prawie białym, że osowojone. przeprasza, to z wrażenia :D

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 15:12
przez JoasiaS
No i jak tam? Samolubovna bierzesz te dwa cudne misiaczki?

Joasia

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 18:39
przez samolubovna
właśnie od rana siedzę i dumam. bo zasadniczo miał być jeden, ale jak czytam o benefitach płynących z adopcji dwóch... No i jak patrzę na te mordeczki przesłodkie... aż żal dzielić.

mam nadzieję, że do wieczora wydumam.

(ośmielcie mnie trochę bom niepewna w kwestii duetu! parę słówek dla kurażu! ;) )

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 19:49
przez ewelinka_m
ja kciuki zaciskam bardzo mocno za te piękności, niech samolubovna nie okaze się taka samolubna i nie rozdziela małych ;)

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 21:00
przez fiona.22
Dzisiaj byliśmy u weta na profilaktyce :)
Maluchy są zdrowe, odrobaczone, odpchlone i...przekochane.
Normalnie dwa mruczące cuda :)
Nic tylko przytulałyby się bez końca.
Elfik jest bardziej wybredny natomiast Efra wcina wszystko co się znajdzie w misce.
Elfik woli zdecydowanie mokre ale do suchego juz powoli sie przekonuje :)

Kociska są tak kochane, że mozna przy nich siedzieć godzinami.
I tak słodko sie bawią w polowanie na własne ogonki :)

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 21:23
przez pawlisko
O ja też przygarnąłem parę lat temu kociaka z cmentarza. Oj jaka ona była kochana, niestety przed świetami odeszła za tęczowy most, ale Fionka dała mi podwójne szczęście w postaci Whiskasików.

Jakbyś mogła to nie rozdzielaj, szczęścia się nie dzieli ;-)

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 21:44
przez samolubovna
no to wydumałam.

mam do zaoferowania domek dla DWÓJKI maluchów :mrgreen:
niewychodzący, zabezpieczony będzie (jak sie ociepli na dobre będzie remont okien-w tej chwili otwiera sie tylko lufcik- obejmujący instalację siatki) i morzem miłośći w gratisie :mrgreen:

PostNapisane: Wto mar 11, 2008 23:14
przez Gem
samolubovna pisze:no to wydumałam.

mam do zaoferowania domek dla DWÓJKI maluchów :mrgreen:
niewychodzący, zabezpieczony będzie (jak sie ociepli na dobre będzie remont okien-w tej chwili otwiera sie tylko lufcik- obejmujący instalację siatki) i morzem miłośći w gratisie :mrgreen:

To dobra wiadomość :) Będziemy jechać do Warszawy tuż przed świętami ;)

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 8:19
przez ewelinka_m
samolubovna pisze:no to wydumałam.

mam do zaoferowania domek dla DWÓJKI maluchów :mrgreen:
niewychodzący, zabezpieczony będzie (jak sie ociepli na dobre będzie remont okien-w tej chwili otwiera sie tylko lufcik- obejmujący instalację siatki) i morzem miłośći w gratisie :mrgreen:

:lol: mi pozostaje mocno zaciskać kciuki żeby się wszystko udało

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 8:55
przez JoasiaS
Samolubovna, to najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć!! :D :D :D :D :D .
Zobaczysz ile radości dają dwa koty. Telewizor nie będzie potrzebny, bo będziesz cały czas obserwować ich zabawy :lol: . Wiem co mówię, bo sama tak miałam!

Trzymam kciuki za powodzenie akcji :wink: :ok: :ok: :ok: :ok:

Joasia