Strona 1 z 3

Białystok, 3-letnia szylkretowa perska kotka

PostNapisane: Sob lut 02, 2008 14:45
przez Nakasha
Dotychczasowi opiekuni oddali swoją kotkę dla właścicielki sklepu zoologicznego "Pupilek" w Białymstoku (przy ul. Antoniuk Fabryczny). Właścicielka sklepu nie może zatrzymać kotki. Szuka dla niej domu. Kotka przebywa obecnie w sklepie.

Jest to szylkretowa perska kotka. Futro ma zaniedbane, skołtunione.

Z zachowania jest przemiła i przymilna =). Łasi się, jest w pełni oswojona, nie boi się ludzi, bardzo chętna do głaskania i pieszczot.

Jestem klientką tego sklepu i obiecałam pomóc znaleźć domek dla kotki. Po więcej informacji proszę dzwonić pod wskazany numer telefonu, do sklepu "Pupilek":

784379254

Być może w poniedziałek umieszczę kilka jej zdjęć ;).

PostNapisane: Sob lut 02, 2008 15:03
przez aamms
Dać ją na persję?

PostNapisane: Sob lut 02, 2008 19:49
przez biamila
Uważać na dziewczynę posługującą się nickiem Gonia z Rumi !!!!! nie dawać jej kota choćby na tymczas!!!!!Wyszukuje takie kotki i potem przepadają bez wieści!!!

PostNapisane: Sob lut 02, 2008 19:52
przez jolab
Jeśli nie dostanę czarnego persika,to będę miała szansę?

PostNapisane: Pon lut 04, 2008 14:09
przez Nakasha
Oczywiście bardzo proszę o pomoc w "przekazaniu dalej" tego ogłoszenia =).

Jeśli chodzi o to, kto z Was mógłby liczyć na zaopiekowanie się tą kotką, to bardzo Was proszę, abyście dzwonili bezpośrednio do sklepu "Pupilek". Dzisiaj zapewne tam będę i zrobię zdjęcia :).

PostNapisane: Pon lut 04, 2008 14:40
przez kalewala
Koniecznie ją wysterylizujcie przed oddaniem, uchronicie ją przed rozmnażalnią...

PostNapisane: Pon lut 04, 2008 19:59
przez sawanka1
nie moge się doczekać zdjęć , pewnie podobna do naszej :D trzymam kciuki za domek

PostNapisane: Wto lut 05, 2008 13:53
przez bettysolo
ja też bym chciałą zobaczyć to cudo :D

PostNapisane: Wto lut 05, 2008 19:30
przez agitarius
i CO Z KITULKĄ :?: :D

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 12:31
przez Nakasha
Oto jej zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Bliższych ujęć jej pyszczka nie udało mi się zrobić, bo jak tylko kucałam z aparatem, od razu podbiegała się przytulić i poocierać ;).

Kotka najprawdopodobniej zostanie wysterylizowana przed oddaniem.

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 13:03
przez dorcia44
ja chce :1luvu:
moje marzenie :cry:
a nie moge........ :cry: :crying:

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 13:08
przez aamms
:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 13:11
przez nicia1982
Boże ludziom to sie w tyłkach przewraca chyba - jak można oddać takiego kota do sklepu albo gdzie kolwiek. Ile jak bym dała żeby miec taka kotkę, a ktos ja poprostu porzucił :twisted: :evil: Jakby w wakacje okazało się że nie moge kota zabrac na wczasy to bym nie pojechała. Ci ludzie to chyba serca nie maja, może kawalek bo nie zabili a ni nie przywiazali w lesie do drzewa.

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 13:12
przez Edzina
Hm. Sasiadka ostatnio cos mowila, ze bardzo podobaja im sie takie tricolorki. Maja jedna dziewczyne, mieszanke niby-persa. Juz ciachnieta. Wiec gdyby w razie nie bylo chetnych... ;-)
I koniecznie ciachnijcie przed wydaniem. To podstawa. Chyba, ze dom sprawdzony i sam to zrobi.

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 13:16
przez bettysolo
powiedzieć o tej kotulce śliczna to naprawdę za mało :love: