Strona 1 z 10

Gdańsk - Puszek vel. Bleki -ma dom w Sopocie!!!!!!!

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 18:33
przez MIKUŚ
Dziś około godz 15:30 udało mi się złapać 8 tygodniowego kocurka. :P :kotek:
Jest cały czrniusieńki i SZUKA DOMU!!
Jest braciszkiem małej Lu o której nie dawno pisała moja znajoma "gisha" http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70692
Obrazek

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 18:40
przez niunieczka
Bardzo bym chciala zobaczyc zdjecia. To u mnie mieszka teraz Lu. Jestam ciekawa jak braciszek wyglada ;) Pozdrawiam i powodzenia ;)

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 19:09
przez gisha
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 19:13
przez gisha
Mikus pewnie zrobi ładniejsze :wink: Bo wlasnie malutki ma sesję zdjęciową.Bardzo trudno zrobic zdjęcia czarnemu kotu.

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 21:11
przez MIKUŚ
Przedstawiam Państwu Czarnego Anioła
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 21:28
przez biamila
Piękny chłopak :D gratuluję "łapaneczki" :)

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 21:34
przez MIKUŚ
Pięknie dziękuję (to moja pierwsza taka akcja na terenie Gdańska) :cat3:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 21:42
przez dzidzia
Sliczniutki chłopaczek :D

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 22:03
przez dzidzia
Ale on puchaty :D i chyba taki grubasek troche :lol:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 22:18
przez ElaKW
ale przystojniaczek :1luvu: :1luvu: :1luvu:

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 8:12
przez mumka27
piękny, błyszczy slicznie i te oczka....do góry :)

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 10:16
przez gisha
Wczoraj wieczorem niesmiało a dziś na calego traktorek właczony.
Kocurek apetyt ma szalony, wczoraj zostal potraktowany Strogholdem , i kropelka wetmintu .Wetka mowila ze jest w dobrej kondycji, tylko na nosek zasmarkany dostal antybiotyk .
Kupka wyladowala w kuwecie, tylko siku chyba jeszcze nie bylo(?)
Pierwsze próby zabawy z frotką na malusienkiej powierzchni lazienki byly, ale mały jest chyba po jakiejs szkole wspinaczkowej ,bo najchętniej siedziałby na ramieniu, a w nocy z najwyzszej półki w laziene wylądowaly na podlodze wszystkie rzeczy ktore na niej stały.
Taka szczęsliwa jestem ze malutki w ciepelku, bo pogoda coraz gorsza.
Zostal jeszcze jeden do zlapania,moze Mikus będzie próbowala ,ale to najdzikszy z calej trojki rodzeństwa, kilka razy tylko go widzialam i to z daleka.
Domku szykuj swoje dobre serduszko na przyjęcie czarnuszka!!!

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 11:03
przez niunieczka
jest cudowny!!! zaluje, ze nie moge braciszka zabrac do Lu, zeby mieszkali razem :(

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 14:03
przez dzidzia
Czarnota śliczna szuka domciu :D
A ma jakies imie?

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 14:43
przez maria_z
Niunieczko - a czemu nie możesz go wziąć do towarzystwa małej Lu??? (którą miałam okazję wyściskać :D )

Pierwsze koty, jakie do mnie trafiły (to było w 1992 roku) - to były dwie siostrzyczki, 3-tygodniowe, którym uratowaliśmy życie. Mieliśmy dla jednej znaleźć dom, ale tak im było dobrze ze sobą, tak się ślicznie bawiły - można na nie było bez przerwy patrzeć, że zostały obie! I tak się zaczęło...

Dużo lepiej jest mieć dwa kotki w domu :!: