FA.Niewidoma Rozalka ma dom :)),Kosma w domku :) f s7, 11

Pod koniec października Pani znalazła koteczkę Rozalkę. Zgłosiła się do nas o pomoc w znalezieniu domku dla niej i o pomoc w leczeniu(koci katar). Koteczka była z nami u weta dostala antybiotyki i krople do oczu i pozostała u tej pani. Pani się z nami nie kontaktowala więc myślałyśmy że wszystko jest w porządku. My szukałyśmy dla niej domu. Pod koniec grudnia znalazł się domek dla kitki i ja zadowolana telefonuję do Pani z pytaniem jak Rozalka bo jest dom dla niej i czy mogę po nią przyjechać a Pani mi opowiada że mala chora bo tamto leczenie jej nie pomogło. Jak grom z nieba we mnie trafiło
Jak się z nią umówiłam że podjadę do niej i zabiorę małą do weta to mi Pani zameldowała że ma dwie koteczki i obie są chore a ta druga to jest ślepa.
Ręce to mi całkowicie opadły z wrażenia.U weta okazałao sie że Rozalka ma około 5 mc może więcej ma już zęby stałe ale waży zaledwie 950 gr. Oczy załzawione z nosa lecą fąfle stan okropny. ( to ta koteczka którą juz raz leczyłyśmy - obraz nędzy i rozpaczy).
Pyzunia to niewiadomo od kiedy była u Pani nie raczyła nas nawet zawiadomić że ma kocinkę i ze trzeba ją leczyć. Ta jest w o wiele gorszym stanie. Ona pewnie nic nie widzi , przynajmniej tak się zachowuje nos zapchany że nie może oddychać wałyła 850gr. Jest mniejsza od Rozalki ząbki ma mleczne (trudno nawet określić jej wiek) Pani twierdzi że to pewnie siostra Rozalki ale chyba jest to młodsza koteczka. W każdym razie żeby tak zaniedbać koty gdzie wiedziała że ma u nas zapewnioną pomoc w kosztach leczenia a i karme też dostała to jest po prostu szok
.Kitki są teraz u mnie w domu. Szukamy dla nich domu. Rozalka rokuje dobrze będzie pewnie piękną koteczką natomiast Pyzunia pewnie nie będzie widziała ale również dla nie szukamy odpowiedzialnego domu. Może ktoś z forumnowiczów będzie chciał przygarnąć kotka specjalnej troski?




Pyzunia to niewiadomo od kiedy była u Pani nie raczyła nas nawet zawiadomić że ma kocinkę i ze trzeba ją leczyć. Ta jest w o wiele gorszym stanie. Ona pewnie nic nie widzi , przynajmniej tak się zachowuje nos zapchany że nie może oddychać wałyła 850gr. Jest mniejsza od Rozalki ząbki ma mleczne (trudno nawet określić jej wiek) Pani twierdzi że to pewnie siostra Rozalki ale chyba jest to młodsza koteczka. W każdym razie żeby tak zaniedbać koty gdzie wiedziała że ma u nas zapewnioną pomoc w kosztach leczenia a i karme też dostała to jest po prostu szok








