Miau.PL

Oddam śliczną kotkę! Pilnie!

Znalazłam ślicznego kotka ( płec nie znana, ale wydaje mi się, że jest to kotka)
który cudem uniknął potrącenia przez samochód.
Kotek ma śliczne umaszczenie biało-rude i jest rozkoszny.
Jest oswojony i nie boi się ludzi. Na moje oko kociak ma 4-6 miesięcy. Nie mogę go zatrzymać chociaż bardzo bym chciała. Jeśli nie znajdzie się właściciel a kotka nikt nie weżmię będę zmuszona oddać go do schroniska.

Więcej informacji udzielę pod adresem:
sylwia.a5@wp.pl
Mogę też wysłać więcej zdjęć.

Koteczka













Może ktoś pomoże znależć opiekuna dla tej malutkiej koteczki?
Proszę.

śliczny rudasek

Pięknota, szybko znajdzie swój dom

napewno sie znajdzie domek - a nasze schronisko przymuje tylko psy. dodaj ogłoszenia na allegro i innych portalach - znajdziesz mu domek szybciej niz myslisz pozdrawiam

jeżeli będziesz musiał kicie oddać...to może ktoś z forum wezmie ją na tymczas....

Dziękujemy za zainteresowania
Własnie w środę idę do szpitala i nie mam pojęcia co z nim będzie.
Z jedej strony chciałałabym mu znależć domek a z drugiej?
Zostawić u siebie.
Ale to nie zależy odemnie.
Jest po zabawie teraz i smacznie śpi. Ma u mnie wszystko co potrzeba.
Widać, że jest to zadbany kotek i załatwia potrzeby tam gdzie trzeba, czyli do kuwety.
Wiem, że to jest kotek. Dostał już swoje imię.
Tygrysek. Tak się teraz nazywa.

Zrobiłam mu jeszcze zdjątka jak spał:

Ciekawe co mu się śni.

Ahh jak wygodnie

Mały Książe


Pozdrawiamy i będziemy Was informować co z tygryskiem

oj ja mysle ze powinnaś zostawić sobie malucha ,jest cudny...wiem nie znam twojej sytuacji domowej ale życze ci aby sie wszystko pomyslnie ułozyło

Mam chętna osobe z Płocka.Myślę,że transport nie będzie problemem.

I ten ktoś chciałby wiedzieć czy Tygrysek był poddawany szczepieniu lub jakiemus leczeniu.

Tygrysek znalazł już kochających właścicieli i ciepły domek

Dziękujemy za zainteresowanie. Można temat usunąć [/b]

Carmelek ( kiedyś Tygrysek) miał wspaniały domek i kochających właścicieli. Był rozpieszczany i miał wszystko co mu do szczęścia potrzebne.
Został u mnie. Niestety po jakiś trzech miesięcach pojawiła się u mnie alergia. Katar, zaczerwienione oczy, kichanie. Myślałam, że przejdzie. Myślałam..
Wyrok: Alergia.
Kotka dalej nie mogę trzymać w domku. Choć z bardzo, bardzo ciężkim sercem muszę go oddać. Bardzo się do niego wszyscy przywiązaliśmy. Ulubieniec domu. Mrucząca, puchata przytulanka. Teraz nie będzie juz z nami. Pojaśniała mu troszkę teraz sierść.

Kotek jest zdrowy. Ma swoją książeczkę. Był odrobaczany i zaszczepiony
Ma sześć miesięcy. Bardzo nie lubi być sam. Lubi być w centrum zainteresowania. Kocha pieszczoty.

Chciałbym, żeby wzieła go do siebie zdecydowana i pełna zaufania osoba.


Zdjęcia kocurka
Ale wygodnie


Ja wszystko słyszę


Ktoś tu mi nie daje spać


Ktoś tu mówił o mnie?


Spać można przecież w różnych pozycjach


A może lepiej tak?