Strona 1 z 5

Koty na działkach. Śląsk, Żory. prawie wszystkie za TM.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:01
przez Alfa11
.Zostało wysterylizowanych 6 kotek.

Historia jest prosta. Wiosna, rodzą się kocięta, coraz więcej ludzi na działkach, kocięta i ich matki są dokarmiane, część zabierana do domów. Lato-kolejne mioty, dużo ludzi, dokarmianie, radość bo kotki piękne i zabawne. Jesień. Coraz zimniej. Coraz mniej dokarmiania. Późna jesień i zima-walka o przetrwanie. Przetrwają jak co roku-te najsilniejsze, najsprytniejsze, najodważniejsze.
Koty. Te zapomniane, czekające przy bramie na ludzi, liczące na dokarmianie, ciągle głodne. Coraz mniej liczni działkowcy opowiadają, że koty są mądre, koty mają dyżury przy bramie. Kiedy usłyszą trzask bramy, zbiegają się ze wszystkich stron. Jest ich około 10-12. Z głębi ogrodów nieśmiało wychodzi kotka z dwójką około 10 tygodniowych kociąt, dalej czarno-białe bliźniaki ocierają się o ręce i mruczą.
Skąd się wzięły? Jedne się tam urodziły, inne zostały podrzucone po wakacjach ("bo kot sobie poradzi"). To koty w wieku od około 10 tygodni, 5, 6 miesięcy po dorosłe. Nie wszystkie udało się sfotografować... Było ciemno i padał deszcz, zdjęcia są robione przy bramie, w świetle reflektorów samochodu. Stąd ich nie najlepsza jakość. Byłoby wspaniale, gdyby choć część z nich znalazła domy, wtedy inne mają większe szanse na przetrwanie. Koty są w Żorach. Potrzebne DT i Domy Stałe.
te dwa kocurek i kotka, około 6-7 m-cy, najlepiej jakby poszły razem. Wtedy może czuły by się pewniej..:
Obrazek
a te grafitowe-kocurek młody i chyba jego matka, są b.dzikie.chyba że są b.głodne, wtedy dają się dotknąć:
Obrazek
znalazłam nowe miejsce zakocone b.młodymi kotkami, 4 misięcznymi. Część z nich ma zaropiałe oczy. One się szybko oswajają-sprawdzone.
mały zbój-namniejszy i najdzikszy z całej bandy, bronił się zaciekle, ale został odrobaczony:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
są też b.podobne to tej kotki:
Obrazek

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:13
przez Alfa11
Niebieski kot (to jest młody, tegoroczny, jest dorosły-mruczący i kolankowy i jeden czy dwa mniejsze):
Obrazek

jest też czarna kotka z rudym "nalotem" i szylkretka szaro-niebiesko-ruda.

adopcja dużego ,niebieskiego kocura nie powiodła się i wrócił. Kocur źle znosi zamknięcie w pomieszczeniu. Może jakiś bardziej cierpliwy dom dałby radę , bo kot jest przemiły. Podobnie może być z młodym, może jakiś uparty koci do byłby w stanei go oswoić.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:15
przez Alfa11
Obrazek
jedna z czarnych szylek miała dom, ale była tam jedynym kote, i b.źle znosiła izolację od innych kotów. Miała wrócić na działki, ale ostatecznie pojechała do domku na wieś, do doświadczonej pani. może się przyzwyczai.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:17
przez Alfa11
Ping:
Obrazek
Pong:
Obrazek

Koty są przyjazne, mruczące, w wieku od ok.12 tyg.(dwa kocieta, prawie białe, z drobną kotczka-brak zdjęć) poprzez 5,5 miesięczne do dorosłych. Wielki, niebieski kocur, któy pojawił się w lecie, jest jak najbadziej kolankowy.
Koty są w Żorach. Mają Allegro i są na Dogoamnii: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101850
narazie tylko tyle.
Zapraszam, chetnie pokażę koty. E-mail:trojka2@o2.pl, tel. 609 359 024

PostNapisane: Wto gru 18, 2007 20:39
przez Alfa11
widzę że zainteresowanie marne:( więcej zdjęć na Dogomanii, link powyżej...

PostNapisane: Wto gru 18, 2007 22:31
przez gosiar
Domki jakoś chyba po prostu przepełnione. Podnoszę, może znajdzie się ktoś trochę bliżej.

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 8:29
przez berni
biedne koty
a to dopiero poczatek zimy :cry:

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 8:32
przez Kinga - Kociara
Jej... ja bym była zainteresowana kotką ;) A z jakiego miasta jesteś?

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 10:13
przez Granula
Alfa11 ja mogę pomóc tylko w transporcie :roll: obecnie mieszkam w Krakowie, ale przeprowadziłam się właśnie z Żor. Co jakiś czas jeżdżę na weekend do mamy. Więc jeżeli się znajdzie domek, gdzieś dalej to mogę kotka dowieść. Mam swoje 2 transporterki :)

Z reguły jeżdżę trasą Kraków-Alwernia-okolice Chrzanowa(ale mogę zahaczyć w razie potrzeby)-Oświęcim-Pszczyna-Żory
mogę też jechać trasą Kraków-Skawina-Zator-Oświęcim-Pszczyna-Żory
albo z jeszcze innej strony Kraków-Myślenice-Kalwaria-Wadowice-Andrychów-Bielsko Biała-Skoczów-Żory :D

oczywiście te same kombinacje z Żor do Krakowa ;)

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 10:17
przez puss
Boże, jakie piękne koty :( strasznie mi ich żal :(

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 10:26
przez Granula
A tak wogóle, to jeżeli to są działki na os.Sikorskiego, to mój brat znalazł tam przy ogrodzeniu, jakiś miesiąc temu (jak był na spacerze z psem) małą czarną kotkę. Kotka została z moją mamą i bratem :) teraz mają psa, 3 letnią kotkę i tego malutkiego znajdę.

Jest cała czarna, puchata i strasznie kochana... mruczy jak traktorek ...a co najważniejsze korzysta z kuwety i jest grzeczna :)

Polecam, więc kotki z działek żorskich :D

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 10:40
przez Kinga - Kociara
To mogłąbym jakby co kotkę?

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 21:18
przez Alfa11
dubel i brak opcji: usuń post. Modzie-help;)

PostNapisane: Śro gru 19, 2007 21:20
przez Alfa11
Dziękuję za odzew!:) Ja wiem że domki sa zakocone... Jeśli znajdzie się jakiś dom w okolicy Krakowa, to skorzystamy z oferty transportu, dzięki.

Kinga - koty są w Żorach.

PostNapisane: Sob gru 22, 2007 16:34
przez Granula
Działkowe kotki uciekać na 1-szą stronę :D tu was żaden domek nie wypatrzy


Alfa11 ...Kinga adoptowała Metaxę z kieleckiego wątku kociaków, z tego co czytałam, to od czwartku jest już u niej