Miau.PL

Szylkrecia jest moim pierwszym samodzielnym łupem łapankowym.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56489&postdays=0&postorder=asc&start=1470

Ale zastanawiam się, jak taka śliczna domowa i kochająca ludzi kotka mogła znaleźć się sama na ulicy? Mruczy jak nieboskie stworzenie, wtula się w ręce, rozmawia - no sama słodycz wcielona.

I szuka domu, oczywiście
Przyjmuję zapisy na listę oczekujących!

Chyba mi się komp zepsuł - albo miłośnicy szylkretek strajkują

Nie strajkują:)
Śliczniutka..a Tobie Agnes gratuluję sukcesu

Kasia, chcesz ją na nieoddanie?






Słoneczko kochane zjada wszystko przepięknie, nie grymasi, kuweta super - co jeszcze chcieć?
Przytulanki w dowolnej ilości!

Agnesko, nie, Kasia nie chce jej na nieoddanie

szylkreciu, skacz po domek!

Po dom Kiciu!

Domki Drogie,
DT musi wyjechać 8 grudnia, więc mała zdecydowanie szybko musi znaleźć swoje miejsce na ziemi.

UWAGA - INFORMACJA DODATKOWA:

Szylkrecia wspaniale nadaje się na ozdobę człowieka. Po wzięciu na ręce czy samodzielnym wskoczeniu na kolana, nie ma najmniejszej ochoty na zejście.
Traktor włącza się automatycznie przy zobaczeniu człowieka!

Kto chce piękną przytulankę ozdobną?

Hopsaj kochana!

Śliczna jest i naprawdę przemiła!!
Wiem to z autopsji


Czemu nikt nie zauważył, że do twarzy jej w zieleni??


Aga, dorzuć do podpisu zdjęcie Farciarza (Szczęściarza)!!

w zieleni rzeczywiście wyglądała prześlicznie


do góry po domek

Halo, halo...
Pamiętacie może słynnego Kiwaczka od Jopop? Mamy na wydaniu kolejne wcielenie kota, przy którym nie można udać się do łazienki jak człowiek. Łazi toto za człowiekiem, aż strach krok zrobić. Domaga się uwagi na okrągło. No i wystarczy na chwilę przysiąść na wiadomym sprzęcie łazienkowym, a tu hopsa i kicia na kolankach. Buzi daje, wywala brzusio, zasadniczo to upierdliwa jest...
Dobrze co moja kabina prysznicowa zamyka się, bo i tutaj miałabym towarzystwo. Woda jej nie przeszkadza, do człowieka się rwie i już!
Chyba moje własne koty takie całuśne i przymilne nie są.
Żałuję bardzo, że mój koci limit jest już przekroczony, bo to nie słodycz a lukier w czystej postaci.
Kto weźmie ode mnie tego namolniaka???

nie zartuj sobie nawet miałaby być jeszcze gorsza od kiwaczka

to już z kiwaczkiem naprawdę ciężko było jakiekolwiek potrzeby fizjologiczne załatwić...

na razie nie da sie o tym przekonać, ale pewnie - o zgrozo - będzie się kłaść na człowieku i mruczeć... okropieństwo!

jopop pisze:Agnesko, nie, Kasia nie chce jej na nieoddanie

szylkreciu, skacz po domek!

Kasia by chciała, tylko Lilek chyba nie lubi szylkretek, vide Plamcia no i ja też dwa fafluny mam chwilowo na wydaniu...

a Farciarz co, zostaje ?