Strona 1 z 4

Kocinka makabra... ratunku!!!

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 19:24
przez neris
O północy zadzwonił telefon...

Potrącony przez samochód półroczny kociak, cała tylna łapka obdarta ze skóry. Dziewczyna wracając do domu zauważyła go leżącego na poboczu, kilka godzin jeździła szukając pomocy ale w lecznicach proponowano eutanazję.

Ktoś dał jej numer do mnie, zadzwonila chociaż ja ani lekarz, ani nawet nie znam się na kotach... mówiła że nie mogła pozwolić na ten ostatni zastrzyk, a jej rodzice nie zgodzili się zabrać małego(małej?) do domu.

I przyjechała... mala, brudna, zimna jak lód kupka futerka...
Obdzwoniłam znane lecznice całodobowe - nigdzie nie ma chirurga, "proszę przyjechać rano". Ale czy my tego rana doczekamy?
Malizna dostala ogrzaną kroplówkę, antybiotyk, ranę oczyszczono i popsikano sreberkiem. I przeciwbólowy zastrzyk, żeby przetrwać noc...
Wylądowala w wannie.
Łazienka to jedyne bezzwierzęce pomieszczenie w moim domu
Siedziałam przy niej i patrzyłam czy oddycha...
Delikatnie dotknięta mruczy jak traktor
Wywala brzuszek go głaskania

Dzidzia...


Obrazek

Obrazek

nóżka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...44893ed3b.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...32d7c928c.html

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 19:35
przez neris
Mała jest od rana w lecznicy, nie da rady jej w tym stanie operować. Za słaba... jest pod osłoną antybiotyków, dostaje kroplówki i leki na wzmocnienie.
Nóżka będzie prawdopodobnie do operacji plastycznej.

Może do amputacji... to pokażą najbliższe dni.
Oby tylko przeżyła...
Proszę o modlitwy, nie wiem sama jakie. O życie...

Ma takie piękne migdałowe oczy.
Dlaczego myślę o niej "ona"?

Pomimo cierpienia dawała brzunio do głaskania...

Obrazek

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 20:02
przez Pipsi
Maleńkie biedactwio. Neris, jesteś s :aniolek:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 20:19
przez dorcia44
łzy mi same ciekną.......biedne malenstwo ..cokolwiek sie stanie a mysle ze da rade...dobrze że jestes neris...

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 20:21
przez Mereth
Popłakałam się :cry:
Trzymaj się Koteczku, to, że dobra duszyczka Cię wzięła i nie dała zrobić tego najgorszego...jest początkiem Twojego nowego życia...dobrego kociego życia.

Trzymam z całych sił kciuki za biedactwo :ok:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:11
przez elzak3
Nawet niewiem co napisac. Trzymaj się mała- dziewczyny są silniejsze!

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:26
przez neris
Wierzę w nią/niego. NIe zaglądałam bo ta nózia taka obolała.
Ma dobrą opiekę, więc musi wyjść z tego...

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:33
przez misia007
Biedna maleńka.Neris modle sie o to biedactwo z calego serca.Musi zyc. :!: :!: :!:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:36
przez KofeInka
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:40
przez KofeInka
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 21:46
przez KofeInka
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 22:22
przez amyszka
Bardzo biedna kiciunia,łzy same lecą :cry:

Zrobiłam dla kici(może kocia) banerki,może się przydadzą :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/jj4s][img]http://iup.in/img/guest/dzidza2.jpg[/img][/url]


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/jj4s][img]http://iup.in/img/guest/dzidza5.jpg[/img][/url]


Wystarczy kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu .

Jak będzie trzeba to zrobię inny :ok:

Trzymam mocno kciuki za zdrówko kiciuni :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 23:00
przez neris
Bardzo dziekuję, bannerki zawsze mile widziane!

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 3:02
przez ulvhedinn
Neris, Ty.... Ty.... jesteś niesamowita.... :aniolek:

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 10:48
przez Amanda_0net
Jak kicia?