Strona 1 z 4
WYRZUCONY KOTEK - CZARNUSZEK- Gdańsk - już ma stały domek!

Napisane:
Wto lis 20, 2007 14:21
przez MZieml
Czarny młody kocurek (wiek może ok. 6 mies.)- okropnie się trzęsie, marznie na dworze, nie ma się gdzie podziać - aktualnie przebywa przy nowej Bibliotece Uniwersyteckiej w Gdańsku. Bardzo lgnie do ludzi, wydaje się, że musiał dotychczas mieszkać w domu! Kocurek wygląda ładnie, ale jest coraz zimniej, a on nie jest przyzwyczajony do przebywania na dworze...

Napisane:
Wto lis 20, 2007 14:43
przez orchidka
A może mógłbyś go przygarnąć tymczasowo?
W ogłaszaniu chętnie wszyscy tu Ci pomogą:)

Napisane:
Wto lis 20, 2007 15:00
przez MZieml
Mam w domu 3 koty - wszystkie oczywiście przygarnięte! I dodatkowo codziennie inną liczbę piwnicznych do wykarmienia. Kotek przy bibliotece dostaje jedzenie, ale nie ma gdzie mieszkać. Na razie szukamy wszyscy domku.

Napisane:
Wto lis 20, 2007 15:22
przez Ewutek
Przydałyby się zdjęcia, chociaż jedno. Nikt nie chce wziąć kota, którego na oczy nie widział...

Napisane:
Wto lis 20, 2007 15:38
przez Nordstjerna
A ja jeszcze dodam, że jak się na tym zimnie rozchoruje, to dużo trudniej będzie znaleźć mu dom. Mało kto chce adoptować chorego kota z ulicy.
I pewnie i tak go wtedy weźmiesz pod dach, bo sumienie nie pozwoli Ci inaczej postąpić.
Zastanów się i przeanalizuj sytuację - może jednak ten czwarty kot na tymczasie nie będzie aż takim dramatem i dezorganizacją, jak się z początku wydawało? Jeśli masz choćby zamykaną łazienkę, to możesz kociaka odizolować od rezydentów i szukać mu domu. Najtrudniej zebrać się na odwagę i zrobić ten pierwszy krok.
A może ktoś z Twoich znajomych lub rodziny zgodzi się przechować go tymczasowo na czas szukania domku?

Napisane:
Śro lis 21, 2007 8:16
przez MZieml
Jutro zrobię zdjęcia i dołączę. Do domu niestety nie mogę go zabrać

Ale intensywnie szukam chociażby tymczasu, zresztą pół biblioteki szuka - większość ma koty w domu


Napisane:
Śro lis 21, 2007 8:29
przez irma_g
czarne koty szybko znajdują domy - miała kilka zapytań gdy dałam ogłoszenie moich tymczasów
szybko zrób zdjęcie i daj ogłoszenie
w razie czego kontaktuj się ze mną - wezme na DT

Napisane:
Śro lis 21, 2007 9:38
przez MZieml
Już mam zdjęcia!!!


Napisane:
Śro lis 21, 2007 10:47
przez Amanda_0net
Piękny kociak

Nie macie tam jakiegoś kantorka czy kotłowni, gdzie mógłby noce spędzać? Może jakaś piwniczka?
Podnoszę...kociak marznie


Napisane:
Śro lis 21, 2007 11:08
przez MZieml
Jest śliczny i chce do ludzi!!!
Do środka niestety nie da się go wziąć - duża otwarta przestrzeń z książkami - kilka pięter.
Muszę zresztą dodać, że mamy biblioteczną koteczkę, wysterylizowaną za składkowe pieniądze - mieszka w zrobionej specjalnie budce i jest regularnie karmiona. Wygląda pięknie, czuje się tu świetnie, ale czarnuszka wygania, do budki nie wpuści.

Napisane:
Śro lis 21, 2007 11:15
przez seniorita
Mziel jesli Irma zgodziła się wziąć go na tymczas to czarnuszek nie będzie już dłużej marzł


Napisane:
Śro lis 21, 2007 11:21
przez Amanda_0net
Racja
Skontaktuj się z nią i wtedy dalej szukajcie domku
Niech nie marznie na dworze jeśli jest szansa na DT
nie doczytałam

Wyrzucony kotek - CZARNUSZEK - Gdańsk

Napisane:
Nie lis 25, 2007 16:17
przez MZieml
W końcu dzisiaj wzięłam kotka tymczasowo do siebie do domu. Wprawdzie Irma zdeklarowała się, że weźmie na DT, podała mi nr tel na pw, ale widziałam, że wzięłą chyba w piątek 5 kociąt i nie miałam sumienia obarczać jej dodatkowym kotkiem. Prognoza pogody jest dla kotów kiepska i nie miałam już sumienia trzymać czarnuszka na dworze.
Jest mocno zdziwiony, ale w transporterze był bardzo spokojny, teraz zjadł, napił się i mruczy. Moje koty w szoku. Na razie odizolowałam go od reszty towarzystwa.
Rodzina zgodziła się z trudem na chwilę, dlatego pilnie szukam DOMKU STAłEGO !!!
Na forum wyczytałam, że dom znajdzie się ZAWSZE. I na to liczę!!! Kotek jest uroczy i bardzo grzeczny !!!

Napisane:
Nie lis 25, 2007 16:26
przez Amanda_0net
Na pewno się znajdzie tylko czasu troszkę trzeba i obecności na forum
Czarne kotki podobają się a ten jest cudny
To kot czy kotka? Jest wysterylizowany?
Najlepiej gdybyś wzięła go do weta, odrobaczyła, odpchliła, żeby miał książeczkę zdrowia. Przed wydaniem dobrze by było wykastrować.
Poproś, może ktoś wystawi Ci go na allegro i zrobi banerek.
Trzymam kciuki za domek
Dobrze, że dałaś mu szansę na dom


Napisane:
Nie lis 25, 2007 16:36
przez MZieml
To jest kocurek. Na moje oko ma nie więcej niż pół roku.
Teraz leży na krzesełku i się myje. W każdym razie w domu czuje się świetnie.
NIESAMOWITY Z NIEGO MRUCZEK
