Strona 1 z 2

Białołęckie koty- niebieska Szarusia złapana :)

PostNapisane: Nie lis 11, 2007 21:34
przez Mysza
Miasto: Warszawa
Dzielnica: Białołęka
Rejon: ogródki działkowe koło więzienia

Jak to na działkach bywa mieszka tam stadko kociąt i to niejedno bo działek jest ok 600.
Z jednej strony ostatnio MT sterylizuje i łapie kociaki, z drugiej działa od dawna pani Jola. Starsza osoba sterylizuje ile może, domów szuka. Trafiliśmy w końcu na siebie i postanowiliśmy pomóc.


Do adopcji z działek nadaje się np. ta kicia

Szarusia jest niebieska pręgowa z zielonymi oczami. Cudo w kocim futerku! Jest oswojona, choć do obcych troszkę nieufna.
Wysterylizowana, ma ciut ponad rok.
Obrazek Obrazek

Biało-bure kocurki. Na zdjęciach jeszcze trzy. Teraz już są dwa. Jeden nei żyje :( Bardzo potrzebują swojego domu! Są oswojone i miziaste, zdrowe tylko brać
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Trójka rodzeństwa ok 1,5 roku
Szylkretka oczywiście dziewczynka, wysterylizowana
Dwa kocurki, jeden wykastrowany, odważniejsi, piękni, wielcy, w stosunku do opiekunki przymilni
Obrazek Obrazek Obrazek

Na działkach mieszkają też dwie biało-bure kotki, tłuściutkie oswojone, chyba im tam dobrze
Obrazek
Razem z nimi mieszka nieśmiała marmurka, nasza ostatnia ofiara sterylizacyjna ;)
Obrazek
Szylkrecia ma chyba dwa lata i jest po prostu piękna
Obrazek Obrazek
Tu się bawi z rudzielcem
Obrazek
Rudzielce tak w ogóle są dwa
rudy-rudy
Obrazek
i rudo-biały
Obrazek
buro-biały kocurek, nie chciał pozować, a taką ma cudną białą końcówkę pręgowanego ogona
Obrazek
kotka, dzika, jedyna na tabletkach bo łapanki ma w głębokim poważaniu, nas też tam miała ;)
Obrazek


cdn

PostNapisane: Pon lis 12, 2007 17:36
przez Batka
Piękna niebieskofutra grzecznie czeka i prosi
by o niej nie zapominać.
Może uda sie wyczekać Dom i Miłość?

PostNapisane: Pon lis 12, 2007 19:09
przez lawenda99
ale cuda kocie... komu na zimę ciepły koci kaloryferek?

PostNapisane: Czw lis 15, 2007 8:17
przez Mysza
Poproszę o kciuki, bo dziś będzie łapana Szarusia. Ma zapewniony na pewno DT, a może i DS 8)
Tylko musi dac się złapać, bo nowe osoby z jakims pudłem na pewno będa budziły kocie podejrzenia.



I tak mi sie marzy kupić działkowym karmicielom trochę kramy na zimę... Mogła bym ją kupic w hurtowni, więc najtaniej jak się da, ale jest to spory wydatek.
15kg ok 115-120zł
puszki po ok 1,7

jakieś 330 zł poproszę od Mikołaja :roll: :wink:
a za dwa miesiące drugi razy tyle....
Jakbyście znali kogoś kto miałby chęć wspomóc koty to z chęcia prześlę nawet rachunek za zakupy.

PostNapisane: Czw lis 15, 2007 8:51
przez Mimisia
Ta kotka jest piękna jak marzenie!!! jak ja bym taką chciała...
Na pewno łatwo znajdzie domek!

PostNapisane: Czw lis 15, 2007 12:07
przez Mysza
Szarusia się złapała :dance:

PostNapisane: Czw lis 15, 2007 14:28
przez misia007
No to kciuki z staly domek, piekna dziewczynka. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt lis 16, 2007 0:25
przez Myszeńk@
Piękna jest.
Dołączamy się do kciuków, ja i moja maupa ;)

PostNapisane: Sob lis 17, 2007 10:08
przez Batka
jakieś nowe zdjęcia?

PostNapisane: Nie lis 18, 2007 20:53
przez Mimisia
Co słychać u Szarusi?

PostNapisane: Pon lis 19, 2007 23:28
przez Klaudissima
Batka pisze:jakieś nowe zdjęcia?


Bardzo proszę :) Tyle udało mi się złapać zanim kicia obraziła się że jej świecę fleszem po oczkach i zaczęła uciekać na widok aparatu 8) (a bez flesza się nie da bo ciągle się wierci)

Obrazek

Obrazek

I wbrew pozorom wcale nie ucięłam jej ogona...

Obrazek

Ogólnie chyba już się zadomowiła bo zachowuje się jak typowy kot kanapowy (może trochę bardziej czujny, ale myślę, że to kwestia czasu): śpi na kanapie, przychodzi na mizianie do każdego kto poświęci 2 minuty, żeby się z nią zapoznać, elegancko kuwetkuje, ciągle się myje, je za dwa koty (niedługo muszę zacząć jej wydzielać porcje), katuje pazurkami dywan i fotele... Jeszcze czasem ucieka jak zbyt gwałtownie się poruszę, ale jak siedzę spokojnie to kładzie się tuż obok a czasem tarza się z lubością po dywanie :D

PostNapisane: Wto lis 20, 2007 11:08
przez Klaudissima
Rozmawiałam z jedną z pań, które karmią koty w Białołęce. Chętnie wyadoptowałaby jeszcze szylkretkę ze zdjęć na początku wątku, mamę Szarusi junior - Szarusię i kilka rudzielców (a zwłaszcza dwa, które właśnie wróciły z adopcji :-( :( )

Widziałam te koty - są naprawdę piękne, wyglądają zdrowo, mają błyszczące gęste futerka i wcale się nie boją, co dobrze wróży przyszłym posiadaczom, ale niezbyt dobrze jakby miały zostać na działkach gdzie ludzie trują koty (wytruli rodzeństwo Szarusi) i szczują je psami...

PostNapisane: Wto lis 20, 2007 12:57
przez Mysza
pięknie się oswoiła :D

PostNapisane: Śro lis 28, 2007 22:15
przez beapol177
Witam!
A moze macie kogos kto jezdzi na trasie niemcy-polska? a dokladnie do kassel. tu najzwyklejsza karma kosztuje 0,89 lub 0,99 centa za kg. puszki kitekat (415 g) w promocji mozna za 0,35 centa kupic.jezeli ktos by przy okazji jechal i mial mozzliwosc zabrac to moge troche zakupic, np. te 15 kg karmy.

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!

PostNapisane: Wto sty 01, 2008 15:35
przez Klaudissima
Gorące podziękowania i życzenia noworoczne ode mnie i od Mufki (d. Szarusi), chyba zadowolonej z pobytu w ciepłym domku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek