Strona 1 z 1

POZNAŃ - dzieciolubny kot poszukiwany!!!!

PostNapisane: Czw lis 08, 2007 17:41
przez Mysia
Do domu (mieszkanie w bloku) z dwójką dzieci (5 i 9 lat) i psem-staruszkiem szukam kota (płeć bez znaczenia) po kastracji. Najlepiej szary pręgusek ale nie koniecznie. MUSI lubić dzieci i raczej być pieszczochem niż niedostępnym księciem ;-). Nie może bać się psa, ale też nie może być zbyt bojowy, bo pies to już starszy pan.
Dom otwarty na edukację i jako nie mający żadnego z kotami doświadczenia, na pewno tej edukacji potrzebujący ;-).
Na pw podam adres mailowy i nr GG Pani, która do mnie w tej sprawie napisała.

PostNapisane: Czw lis 08, 2007 18:16
przez zuzola
Czy to ma być starszy kot? Tzn. do jakiego wieku, bo jeśli po kastracji to nie kociątko :wink: I czy domek nie dałby się namówic na dwójkę zaprzyjaźnionych kotów?
Fuksiaki od Justyny_ebe mają ok. pół roku, ale nie wiem, jak z relacjami z dziećmi i psem

Obrazek

Obrazek[/quote]

ich watek tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60657&start=165

Ja mam małego Jasia, słodycz chodząca, przebywa z 6 letnim dzieckiem ku obopulnej radości. Nie wiem, jak z psami, kotów rezydentów nie zaczepia, ale tez się nie boi. Kastracja za kilka miesięcy, teraz jest za mały. Zachecam do zajrzenia na watek w podpisie.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw lis 08, 2007 20:39
przez tufcio
To ja przedstawiam Agatkę

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59352&highlight=

- najsłodszą i najspokojniejszą koteczkę świata. Jest po sterylizacji, bardzo spokojna i przylepna - a do psa łasi się w wielkim afekcie... Nic, tylko brać, szczególnie że już tak długo czeka na domek, nikt do tej pory nie zachwycił się śliczną biało-burą koteczką... Na pewno odpłaci się miłością i pięknym mruczeniem :D

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 10:42
przez kalewala
I Fuksiaki, i Agatka są przyzywaczajone do psów.
Są przesłodkie, towarzyskie i delikatne - tzn podgryzają i drapią ostrożniutko :)


Dla zachęty dodam, że w niedzielę jadą do Poznania - mogę dowieźć :wink:

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 18:06
przez Mysia
annskr pisze:I Fuksiaki, i Agatka są przyzywaczajone do psów.
Są przesłodkie, towarzyskie i delikatne - tzn podgryzają i drapią ostrożniutko :)


Dla zachęty dodam, że w niedzielę jadą do Poznania - mogę dowieźć :wink:


No, ale widzę, że CoolCaty pisze, że dom powinien być bez innych zwierząt....a ona by mieszkała z psem...

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 18:38
przez dzidzia
Ja mam buro białą kicie 8 tygodniową i biało burą :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Na zdjeciach mają 6 tygodni
Kiciaki nizego sie nie boja, sa małe i przyzwyczajają sie do nowych warunkow wysmienicie. Wiem bo juz trzy sa w nowych domkach.

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 18:43
przez dzidzia
Nie sa niestety po kastracji bo sa za male :D

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:02
przez Mysia
No nie wierzę, by w Poznaniu i okolicach nie było dorosłych, wykastrowanych kotów lubiących dzieci...

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:20
przez zuzola
Mysiu, jeśli problemem jest transport, to jakoś kota dowieziemy- tak sądzę... Tym więc się nie martw. Jeśli chodzi o kastracje, to w przypadku kocurka jest bardzo prosty zabieg, i tani, więc możnaby chyba wziąć malca przed zabiegiem- następnego dnia kotek jest jak nowy, żadnych opatrunków, nic z tych rzeczy. Żaden z kotków przedstawionych na watku nie spodobał się?

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:22
przez dzidzia
Jak widac nie ma :D Ale ja mam czarną, przytulasta koteczke ma ok 7 mcy i jest juz wysterylizowana. Wlasciwie to ona jest u pani Uli, ale szuka domu.

Albo taka kicia, ma ok pol roku jeszcze nie jest wysterylizowana ale za jakis czas bedzie

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:28
przez Mysia
To nie chodzi o transport i o to, jak prostym zabiegiem jest kastracja. Pani prosiła o pomoc w znalezieniu kota już po kastracji/sterylizacji.
W domu są dzieci, które na tego kotka bardzo czekają, więc nie będzie mu oszczędzone noszenie, tulenie, branie na kolana itd. Oczywiście pod nadzorem, ale trzeba sobie z tego zdawać sprawę, że musi to być raczej "kot-guma" ;-) (określenie mojego TŻa, bo dwa z naszych kotów akurat takie są - dziecko może z nimi zrobić wszystko, a one tylko leciutko zmieniają kształt, natomiast nigdy - wyraz pyszczka). To nie może być kot po ciężkich przejściach, bojący się własnego cienia....
Nie wiedziałam,że będzie tak trudno....

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:53
przez CoolCaty
Agatka nie boi sie psa. Jest ostrożna. Leży z psem na kanapie, ale sie nie przytulają. Kiedy pies np. kichnie, Agatka wskakuje na parapet. Myślę, że spokojny kot byłby dla niej tez dobrym towarzystwem.
Agatka nie jest jednak opisanym kotem-gumą, który będzie spokojnie dawał się nosić dziecku na rękach. Ja ją biorę na ręce i się przytula i mruczy, ale trzymam ją konkretnie. wiem, że gdyby np była niesiona pod pachą, to by sie wyrywała.

PostNapisane: Pt lis 09, 2007 21:59
przez dzidzia
Kicia mieszka z dzieckiem czyli z moim 4 letnim synkiem. Ale moj synek nie tarmosi kotow jedynie gania sie z nimi. Czasami poglaszcze. Nie moze ugniatac kotow. Kicia nie jest wiec gumowa.

PostNapisane: Pon lis 12, 2007 9:53
przez safiori
U nas w fundacji jest koteczka Jadwinia tygrysek troszkę ponad roczek , po kastracji , przylepka ale nie wiem jak reaguje na dzieci ale mysle że jak kochadorosłych to i dzieci pokocha.

PostNapisane: Pon lis 12, 2007 10:06
przez zuzola
Ja ponawiam Jasia. Nie wiem, czy jest gumowy. Wygląda to tak, że wchodzi do córci na kolana i albo się z nia bawi- delikatnie podgryza, zaczepia łapka, ale nie zadrapał ani razu, albo wystawia brzuch do miziania. Jak się go zdejmuje, to zazwyczaj wskakuje znowu, więc siłą rzeczy jest noszony, kiedy sie przemieszczamy. On to bardzo lubi. Własciwie to jest nawet trochę męczący, a jesteśmy w domu cały dzień, więc głasków mu nie brak. Z kolan ucieka tylko wtedy, kiedy zobaczy cos fascynujacego- np. tocząca sie piłeczkę, bo to dość energiczny kot. Nie mam duzego porównania z innymi kociakami- miałam 3 maluchy i teraz te 2. Z nich najbardziej prodzieciowy jest Jasiek, potem długo nic, potem Bianka i Arminek sprzed lat.
Jaś nawet powinien trafic do domu z dziećmi, on ma niespożyte siły, ciągle chce sie bawić, potrzebuje ciągłej uwagi i głasków.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67859&start=60