Mały koci puchatek - szuka wspaniałego domku...

Mały beżowy kocurek ma około trzech miesięcy. Został znaleziony na śmietniku. Tak głośno krzyczał, że zwrócił uwagę osób przechodzących w pobliżu, które zawróciły ze swojej drogi. Pomimo głodu chciał się dobrze zaprezentować, więc zaczął bawić się na naszych oczach. Jest śmiały i łatwo nawiązuje kontakt z ludzmi. Został odrobaczony i odpchlony. Jest zdrowy - posiada książeczkę zdrowia. Z kilka dni bedzie zaszczepiony.
Kociak jest odważny, ma dużo energii. Jego chęć życia jest tak wielka że przystosowuje się do każdych warunków, dopomina się o jedzenie, głaskanie i przytulanie. Jest bardzo mądry, od pierwszego dnia pobytu w domu potrafi załatwiać się go kuwety, a następnego dnia już wiedział, że po jedzenie siedzi się przy lodówce. Ma takie spojrzenie, że nie można mu niczego odmówić. Nie boi się innych kotów, więc idealnie nadaje się na dokocenie. Wydaje się, że nic go nie może złamać w walce o życie.
Osoba, która się nim opiekuje, niestety z wielkim żalem musi się z nim rozstać, bo jej starszy kot wpada w depresję przy obcych kotach.
Dlatego zależy jej na znalezieniu domu dla tego wyjątkowego kotka. Nie można pozwolić żeby ponownie trafił na śmietnik.
Oczywiscie szukamy domku niewychodzącego.
Kociak znajduje się u mojej znajomej.

Kociak jest odważny, ma dużo energii. Jego chęć życia jest tak wielka że przystosowuje się do każdych warunków, dopomina się o jedzenie, głaskanie i przytulanie. Jest bardzo mądry, od pierwszego dnia pobytu w domu potrafi załatwiać się go kuwety, a następnego dnia już wiedział, że po jedzenie siedzi się przy lodówce. Ma takie spojrzenie, że nie można mu niczego odmówić. Nie boi się innych kotów, więc idealnie nadaje się na dokocenie. Wydaje się, że nic go nie może złamać w walce o życie.
Osoba, która się nim opiekuje, niestety z wielkim żalem musi się z nim rozstać, bo jej starszy kot wpada w depresję przy obcych kotach.

Oczywiscie szukamy domku niewychodzącego.

Kociak znajduje się u mojej znajomej.

