Strona 1 z 2

Małopolska<Piękna isłodka,3miesLUSIA szuka kochajacych lu

PostNapisane: Czw lis 01, 2007 13:43
przez gwiaazdkaa17
Witam Wszystkich!.
Historia Lusi wyglada tak:
Chyba los chcial zebym ja znalazla, bo przez przypadek znalazlam sie na przystanku autobusowym(w ten dzien pociag ktorym mialam jechac do szkoly zostal odwolany). Bylo Bardzo zimno jak na jesienny poranek.Gdy czekalysmy na autobus Z kolezankami uslyszalysmy rozpaczliweie wolające "MIAaaauu"..Zajzalysmy na tył przystanku i zobazylyszmy bardzo wychudzona, zmarznieta kotke. Musiala niejes kilka dni bo niemisala ani grama tluszczu i wystawaly jej wszystkie kosci,,,Niestety niemoglam jej od razu zabrac..Zostawilam jej troszke jedzonka i pojechala m do szkoly..Caly cza kombinowalam jak ja stamtad zabrac..Po szkole poszlam na przystaenek , przynioslam jej troszke jedzonka. Wiedzialam ze jak przyniose ja do dom to rodzinka niebedize zadowolona..ale niemog,al pozwolic by tam czekala na niepewny los...tak wiec zlamalam sie kiedy pobiegla zamna, wzielam ja na rece izanioslam do do domku. To bylo ok 2 tyg temu...niestety niemialam czasu szukac jej domku...teraz rodzice kaza mi ja komus oddac do jutra,,bieiwem co zrobie i co oni zorobią! Blagam kogos o przygarniecie jej, Niemam mozliwosci ,ani wlasnych funduszy by onia zadbac... Dlatego postanowilam zdac sie na forum,,

Chrarakterek:
Od samego poczatku jest bardzo przyjazna.. ufa ludziom..Mysle ze aż zanadto ( bo jak tam sama znalazla sie na tym przystanku?uciekla? niesadze!....ma skrócone wasiki co widzac na zdjeciu-ktos sie nia pobawil i wyrzucil...)Ma ok 3mies...tak na oko...nieznam sie zabardzo...
Zawsze jak przynisilam jej jedzonko najpierw czekala az ja poglaskam, przymilaa sie a kiedy odeszlam.wtedy zaczynala jesc...nawe kieyd tak bardoz byla glodna. BARDZO PROSZE O POMOC DLA LUSI!!!
TA KICIA ZASLUGUJE NA COS WIECEJ NIZ POZOSTAWIENIE JEJ SAMEJ SOBIE...!!aja naprade niemoge sie nia dluzej zajac....wiecej czssu niewywalcze.........

To jej zdjecie:
Obrazek
Obrazek

To moj numer w razie czego , Czekam na wiadomosc!

kom. 509143629

Nawiadomosci email nieiwem czy odpowiem tak wiec prosilabym o kontakt tel!!!!!!

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 11:07
przez gwiaazdkaa17
Pondosze!

Moze jednak ktos sie skusi na piekna Lusie:) Naprawde kochana kicia:)u
Czlowieka szuka jedynie milosci, i dobrego traktowania....

moge ja dowiesc do bielska, krakowa, wdowic, Ket, Andrychowa......

lub gdzie indizej w zaleznosci od tego jak dam rady.... jestem zdana tutaj wylacznie na siebie:(

PROSZE O POMOC! TYmczas potrzebny od zaraz!..tak jak mowie nieiwem ile jescze wyprosze umnie w domu:(

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 11:48
przez Tosza
Napisz coś więcej o tym kocie-czy jest zdrowy, czy widział go weterynarz,w jakim jest wieku, czy korzysta z kuwety-czy ma kontakt z innymi zwierzętami i jak się w stosunku do nich zachowuje.
Dlaczego nie możesz zatrzymać tego kota i dlaczego tak nagle musisz sie go pozbyć? Broi? Sika?
Co do wieku-to już doczytałam :)

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 13:34
przez gwiaazdkaa17
Tak wiec.....

Rodzice niezgadzaja sie na 2 kota....Zreszta kotka iebardzo polubila naszego pieska,,,AAnasza kotka ja atakowala:(

poza tym niedadza mi kasy na tego kota, ani na weterynarza....jedyne na co mnie stac w tym momencie to nato zeby kotke karmic....

Mieszka sobie w kotlownii ( ma tam cieplo i sucho)....kotka zalatwia sie na dworze ma otwarte drzwi przez dizen i wychodzi..

Weterynarz jej nie widizal...niestety(tak jak mowie- brak fudsuszy)....ale "wyglada" na zdrowa....
Ale mimo wszystko niemoge pozwolic zeby kotke zostawic samej sobie..

PS> Kicia bardzo grzeczna!:)

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 14:37
przez Tosza
Masz pw

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 19:20
przez gwiaazdkaa17
to zdjecia kici... w wiekszej formie....zdjecia robione cyfrowka niestty robilam je sama akicia ciagle sie wiercila...dlatgo tak niewyraznie wyszly;/zdjecia robione na szybko...........

KTO POKOCHA E PIEKNE OCZĘTA???? :1luvu: :aniolek:



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 19:24
przez malagos
Rzeczywiscie sliczna!
Dobrze chociaż, ze nie jest głodna.

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 20:24
przez Tosza
Wiesz, co-przyślij mi te zdjęcia na skrzynkę (teraz saąza duże- u mnie się całe rozmazują :) ). Czy ona jest szara, czy ruda?

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 21:27
przez gwiaazdkaa17
Już wyslalam:)

To moja wina bo nie zmniejszylam ich, jak wgrywalam na serwer;/

hmm kicia ma strasznie dziwne kolorki:) jest troche pasiasta, troche w centki, bura ale wyglada jakby ktos ja pochlapal rozjasniavczem
i ma rude plamy na siersci:)troche na boczku ,
troche na glowce:) sliczie ubarwiona.
Można by rzec " Jesienna Panienka":) kolorami przypomina mi wlasnie tę porę roku:)

Nie moglam jej zrobic niestety za wyraznych zdjec, gdyz kicia widzac, ze odchodze na krok, podchodzi by ja poglaskac:) straszna przylepa!!!
pieknie " mowi"" na moje mrrmr odpowiada tym samym:Dprzezabawna jest:)

Na kolankach mozna trzymac ile sie tylko podoba i oby nieprzestawac jej glaskac:)ciagle sie tego dopomina:)

PostNapisane: Pt lis 02, 2007 23:46
przez Tosza
Mam nadzieję ,że teraz zadziała.
Obrazek

Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 11:19
przez gwiaazdkaa17
Dzieki Tosza :wink: Ja to sie tak znam na komputerze, ze...az glowa boli..


Nadal proszę o domek Dla kici
:cat3:

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 11:55
przez Tosza
Ona chyba bardzo zabiedzona jest-ze zdjęć wynika, że ma szorstką sierść i połamane wąsiki też mówią same za siebie.Czy możesz jej do kotłowni wstawić kuwetę-jeżeli ma znaleść dom, to in prędzej się nauczy, do czego służy kuweta, tym lepiej

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 12:42
przez gwiaazdkaa17
Masz racje . Dzisiaj postaram sie cos skombinowac.. Mysle z szybko sie nauczy...:) Jestem pelna nadizeji.

PostNapisane: Nie lis 04, 2007 12:55
przez gwiaazdkaa17
kicia spada:(


LUSIA
PROSI DOBRYCH LUDZI O POMOC W ZNALEZIENIU SWOJEGO
MIEJSCA NA zIEMI...

:flowerkitty:

PostNapisane: Nie lis 04, 2007 21:00
przez Tosza
Spada-więc pisz coś o niej :) . Tylko Ty mozesz to zrobić-jak się zachowuje, co robi-takie zwykłe codzienne sprawy, dzięki którym , ktoś może stwierdzi, że chce tego kota. Jak najwięcej-nawet jeśli nie ma odzewu :(