tajdzi pisze:Nie jesteśmy ani chore, ani zagłodzone
Codziennie przychodzi duża i daje nam pyszne jedzonko
Nie jesteśmy bezdomne, mamy starą chałupę, gdzie możemy przytulić się do siebie i czekać aż ciepło każdego z nas zamieni się w przyjemny sen o prawdziwym domu.
Nie jesteśmy ani biedne, ani brzydkie, ani smutne
Lubimy się bawić kolorowymi liśćmi spadającymi z drzew
Lubimy podchodzić do ludzi, bo niektórzy pogłaszczą, powiedzą ciepłe słowo, a wtedy, wieczorem, wtuleni w siebie, śnimy, że zawsze o każdej porze możemy usłyszeć, że jesteśmy piękni.
Tak na prawdę jesteśmy zwykłymi kociakami
Czeka nas pierwsza w życiu zima i niewiemy jeszcze, że chałupa, w której teraz mieszkamy ma lada moment zostać zburzona
Niewiemy jeszcze, że dzieci potrafią wyrwać łapę dla zabawy
Niewiemy jak zimno jest w łapki, kiedy czeka się na dużą, żeby przyniosła w końcu coś do jedzenia
Niewiemy... ale jeżeli nam nie pomożesz, niedługo będziemy musiały zamienić sie ze słodkich kociąt w dorosłe koty, które próbują przetrwać, pomimo, że nikt ich niechce, niepotrzebuje
A przecież jesteśmy słodkie, tłuściutkie i zdrowe
Chcemy tak niewiele
Chcemy dom i właściciela
Trzy kociaki w wieku około pół roku
Trzech chłopców, słodkich, lgnących do ludzi, wesołych i zdrowych
Szuka domu przed zimą. Wymagają jedynie miłości. Resztę same oferują w pakiecie "kochaj mnie na zawsze"
Kociaki są na działkach koło więzienia na Białołęce Dworskiej
Ich mama i ciotka są już wysterylizowane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości