Isiek i Benio - Busik Benio odjechał do domu
Isiek (Ikarus
) i Benio (Bentz
) to dwaj bracia z wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61574&postdays=0&postorder=asc&start=765
Galeria zdjęć kociaków: http://sylwka-z.fotosik.pl/albumy/268848.html
Kociaki urodziły się około 10-tego sierpnia na starej zajezdni autobusowej na Czyżynach w Krakowie. Zostali znalezieni razem z siostrą Kasią (Scanią
) w wieku około 3 tygodni. Ich prawdziwa mama została złapana tego samego dnia ale wymagała leczenia i była zbyt dzika, by mogła wychować dzieci w warunkach domowych. Kociaki przygarnęła (nie miała wyjścia
) i wykarmiła inna kicia złapana w tej samej okolicy (też szuka domu, jest wysterylizowana i zaszczepiona). Chłopcy są odrobaczeni, zdrowi i czwartek zostali po raz pierwszy zaszczepieni. Zdjęcia nie są do końca aktualne ale jak tylko mi się uda to wstawię nowe.
Isiek
Jest największy i najcięższy (ważył w czwartek 1.30kg). Ma grubaśne łapki i okrągłą buzię. Będzie chyba dużym kotem. Nawet głos ma już taki dorosły i mówi piękne pełne "miauuuu". Jest słodki. Wystarczy popatrzeć na tą pućkowatą mordkę aby poprawić sobie nastrój.
Benio
To mały urwis. Wszędzie go pełno. Jest drobniejszy od brata (ważył 1.15kg), ma delikatną buzię i cudownie kropkowany brzuszek. Rozmawia z człowiekiem, wita się "miii, miii" i często pakuje się na kolana. Uważa chyba, że człowiek to element wystroju wnętrza i można po nim biegać równie dobrze jak po podłodze.
Obaj jak się zmęczą to bardzo lubią się położyć obok mnie lub na mnie. Dzieciaki są bardzo ze sobą związane. Benio każdemu myje uszy (i nie tylko). Zaczepiają i bawią się w ganianego z moim grubaśnym Zenkiem. Moim zdaniem super nadają się do zakoconego domu. Benio raczej nie powinien być sam, bo energia go rozpiera i raczej powinien mieć kocich kumpli. Polecam ich jako dietę odchudzającą dla rozleniwionych rezydentów
. Domki zgłaszajcie się. Kociaki jak malowane. Miały świetny start w kocie życie (mleko mamki i ciepły dom) i z pewnością umilą życie swoim ludziom.
Galeria zdjęć kociaków: http://sylwka-z.fotosik.pl/albumy/268848.html
Kociaki urodziły się około 10-tego sierpnia na starej zajezdni autobusowej na Czyżynach w Krakowie. Zostali znalezieni razem z siostrą Kasią (Scanią
Isiek
Jest największy i najcięższy (ważył w czwartek 1.30kg). Ma grubaśne łapki i okrągłą buzię. Będzie chyba dużym kotem. Nawet głos ma już taki dorosły i mówi piękne pełne "miauuuu". Jest słodki. Wystarczy popatrzeć na tą pućkowatą mordkę aby poprawić sobie nastrój.
Benio
To mały urwis. Wszędzie go pełno. Jest drobniejszy od brata (ważył 1.15kg), ma delikatną buzię i cudownie kropkowany brzuszek. Rozmawia z człowiekiem, wita się "miii, miii" i często pakuje się na kolana. Uważa chyba, że człowiek to element wystroju wnętrza i można po nim biegać równie dobrze jak po podłodze.
Obaj jak się zmęczą to bardzo lubią się położyć obok mnie lub na mnie. Dzieciaki są bardzo ze sobą związane. Benio każdemu myje uszy (i nie tylko). Zaczepiają i bawią się w ganianego z moim grubaśnym Zenkiem. Moim zdaniem super nadają się do zakoconego domu. Benio raczej nie powinien być sam, bo energia go rozpiera i raczej powinien mieć kocich kumpli. Polecam ich jako dietę odchudzającą dla rozleniwionych rezydentów
Iśka osobiście na rękach trzymałam (zakochałam sie, ale niestety, mogę sie tylko platonicznie podkochiwać 