Przygarnę... kota/y (?) z Dogo

Kopiuję z Dogo.
Kolega szuka kota. Chciałby rudego, płci obojętnej (idzie do ciachania jak dojdzie do odpowiedniego wieku), w miarę młodego, znaczy nie upiera się przy małym kociaku, ale chciałby takiego, którego łatwo da się u nich zaszczepić. W domu jest troje dzieci, najmłodsze ma 2 miesiące. Starsze są do kotów i psów przyzwyczajone. Ci ludzie troszkę boją się całkiem dorosłych kotów, bo mieli takiego ze schroniska czy z innego wypadku i przeszli z nim gehennę. Wytrzymali, ale teraz, przy dzieciach, nie chcieliby powtarzać.
Dzisiaj zobaczyli zdjęcie rudego i czarnego kota i zadeklarowali, że wzięliby komplecik Z tym, że rudy już sobie poszedł.
Oni kochają zwierzęta, umieją z nimi postępować, ale nie są na ich punkcie zwariowani, więc musimy się pogodzić, iż wybrane zwierzaki dostaną rewelacyjny dach nad głową za swoją... oryginalność. Nie musi to być uroda, to musi być to coś, co ja też przyznam mają te kociaki ze zdjęcia. Mam nadzieję, że nie nastawi to nikogo do nich negatywnie. Mnie jest wszystko jedno jak zwierzę wygląda (moja menażeria jest tego dowodem ), ale nie wszyscy tak mają.
Zuzola, jeżeli bywasz na miau, mogłabyś się za czymś takim rozejrzeć w wolnej chwili?
Wklejam wątek z Dogo
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=94221
Prosze o propozycje tam, albo tutaj, ja przekleję.
Kolega szuka kota. Chciałby rudego, płci obojętnej (idzie do ciachania jak dojdzie do odpowiedniego wieku), w miarę młodego, znaczy nie upiera się przy małym kociaku, ale chciałby takiego, którego łatwo da się u nich zaszczepić. W domu jest troje dzieci, najmłodsze ma 2 miesiące. Starsze są do kotów i psów przyzwyczajone. Ci ludzie troszkę boją się całkiem dorosłych kotów, bo mieli takiego ze schroniska czy z innego wypadku i przeszli z nim gehennę. Wytrzymali, ale teraz, przy dzieciach, nie chcieliby powtarzać.
Dzisiaj zobaczyli zdjęcie rudego i czarnego kota i zadeklarowali, że wzięliby komplecik Z tym, że rudy już sobie poszedł.
Oni kochają zwierzęta, umieją z nimi postępować, ale nie są na ich punkcie zwariowani, więc musimy się pogodzić, iż wybrane zwierzaki dostaną rewelacyjny dach nad głową za swoją... oryginalność. Nie musi to być uroda, to musi być to coś, co ja też przyznam mają te kociaki ze zdjęcia. Mam nadzieję, że nie nastawi to nikogo do nich negatywnie. Mnie jest wszystko jedno jak zwierzę wygląda (moja menażeria jest tego dowodem ), ale nie wszyscy tak mają.
Zuzola, jeżeli bywasz na miau, mogłabyś się za czymś takim rozejrzeć w wolnej chwili?
Wklejam wątek z Dogo
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=94221
Prosze o propozycje tam, albo tutaj, ja przekleję.