Oby tak dalej Miśka:)

No włsnie jestesm juz po drugim dniu podawania lekarstwa Synulox Pal powiem ze dzisaj z Miśka juz jest lepiej:))w nocy miałczała sobie w koncu usłyszałam ja,bo tak to cicho siedzała jak myszka i zapatrzona w jeden punkt.Mam pytanie czy po tych tabletkach moze ktos z Was wie albo sie orietuje moga byc jakies skutki uboczne,bo ja zauwazyła u niej ze trzepie głowka moze ja jestem przewrazliwiona ale nigdy tego wczesniej nie robiła nie czesto lecz jednak to robi. Niestety kupiki nie ma taka jaka powinna miec,jeszcze ma rozwolnienie i jak długo kotki sa chore moga miec rozwolnienie i czy moge jej cos podac ,moze to tez jest przez antybiotyk co jej podaje.Zaczeła jesc dzis w nocy:))pomału stopniowo swoje jedzonko choc woli surowie miesko:)dałam jej choc troszke, nie jadała od Niedzieli i jak dzis usłysałam mlaskanie to sie ucieszyłam bo cos sie zaczyna dziac dobrego no i wode pije duzo ,duzo
) przynajmniej ma cos w brzuszku no i najwazniejsze niewymiotuje!!!!Ciesze sie choc nadal niechce sie az tak bawic ,pewnie jeszcze jest słaba choc dzisaj jak zobaczyła muszke to juz miałczała i skakała bo chciała ja upolowac ale niepozwoliłam boje sie ze znow jakis robal jej wyjdzie.Pozdrawiam 

