Strona 1 z 4

Kalekie kociątko z powykrzywianymi łapkami MA SUPER DOM ;)

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 11:05
przez TangaT
" No tak.... w niedzielę Aga oddała kociaki, to odetchnęłyśmy z ulgą. Na długo -wpadła dziś do domu Aga po wizycie w schronie- i oczywiście przytargała kolejny bonus....

Paskudek ma może z 8 tygodni, czarne futerko, śliczny krawacik, dziecięce błękitne ślepka, sądząc po brzuszku, to ma również robale... i niestety kalekie tylne łapki Wyglądaja potwornie-jakby stawy były wykręcone w przeciwnym kierunku. Do tego kiciuś opierajć się na nich już sobie je poocierał...

Miał być oczywiście uśpiony, więc gdzie wylądował? No gdzie?

Paskudek zostanie zbadany, zobaczymy co się da zrobić... i - szukamy domu!!!!"

Wet powiedzial, ze istnieje minimalna szansa, ze kot bedzie normalnie chodzil.. tylko trzeba mu naprostowywac- ustawiac lapki.Tylko to nie jest pewne..

NIKT NIE ZECHCE KOTA-KALEKI..

czy tak jak niektórzy kalecy ludzie, będzie musiał żyć, a w zasadzie umierać powoli, niechciany i zapomniany ??



Obrazek

Obrazek

ma ok. 3 m-cy i prosi o litosc!

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 14:09
przez KaasiakN
Trzymam kciuki za kociaka
Przesyłam głaski i uściski, dla Paskudka i dla Was

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 14:19
przez aamms
o rany.. :strach:
Ale bidusiek..
To efekt połamania czy taki się urodził/ wiecie coś na ten temat?

Jak sobie radzi z kuwetką?

To nieprawda, że nikt nie zechce takiego kicia..
Jest na forum sporo osób, które opiekują się niepełnosprawnymi kiciami..
Mocno trzymam kciuki za malucha, jego łapki i za dom dla niego..
razem z moim powłóczystym Nikusiem trzymamy.. ja kciuki, on pazurki..
:oops:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 15:40
przez malagos
Czy to nie na skutek uderzenia?.... Ciekawe, jak z trzymaniem moczu?

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 17:43
przez suchy74
Nie da się jakoś operacyjnie wyleczyć łapki kociakowi, a jak tak to ile trzeba pieniędzy ???

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 18:22
przez kubagie
Biedactwo.Ma śliczny ryjek.Czy te nóżki nieoperowane tudzież nierehabilitowane,wykluczają go z normalnego funkcjonowania?

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 18:38
przez sfinks
Ale cudenko - i te spojrzenie :D Cudo :D
Napewno znajdzie dom i to ten najlepszy :D
Prosze o regularne wiesci o koteczku :D

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 19:13
przez TangaT
Już mówię.Kocię takie się urodziło.Chodzi wprawnie, korzysta z kuwetki ustawionej w klatce (przynajmniej kupka tam :lol: ).Tylko domowa rehabilitacja moze mu pomoc, zadna glebsza ingerencja w organizm nie jest wskazana.U nas musi siedziec w klatce, bo mamy obecnie 4 psy i niestety boimy sie go puszczac.Tym pilniej szuka domu.. ja sie boje, ze niestety taki dom sie nie znajdzie.. ale..co wtedy ?? <placze>

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 19:16
przez TangaT
Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:17
przez sfinks
Ale sierotka !!! :D Faktycznie nozki ma mocno powykrecane, ale o ile sie nie myle to czytalam taki artykul w "Kocich Sprawach" o takim wlasnie defekcie u kociakow - szkoda ze nie pamietam dokladnie co pisali, ale napewno ze mozna wyleczyc :D
Lubie takie wyzwania, ale u mnie wszystkie miejsca zajete. Ale napewno za chwilke znajdzie sie dom dla kotka :D Moze ktos kto zna sie na rehabilitacji ? :D

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:25
przez genowefa
Był jakiś czas temu wątek kota rasowego NFO, też się urodził z deformacją stawów tyle, że biodrowych. Także były ułożone odwrotnie niż powinny być, jednak kotek sobie radził i znalazł domek (hodowczyni go wyadoptowała, nie sprzedała). W tamtym wątku było napisane, że wet stwierdził, że operowanie nie ma sensu, bo efekty mogą być żadne, a koszty ogromne, a kot sobie radzi.
Trzymam kciuki za kicia :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:35
przez kubagie
Próbowałem go wkręcić do mnie do domu jako futro numer osiem. :P ,ale okazało sie że na ósemke wkręcił sie niejaki Bodzio,słodki,głuchy i w dodatku z wadą błędnika,a na numer dzeiwięć,raczej nie mamy miejsca,ale będziemy szukali. :ok: .
Moja propozycja na imie dla wykrętaska,TEOFIL(nie pytajcie mnie czemu,bo nie wiem) :wink:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:44
przez sfinks
no to imie juz jest, teraz tylko domku brakuje :D
Teofil to Tosiek ? :D

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:49
przez TangaT
Bardzo prosimy o pomoc.. a domek u jakiegos uzytkownika miau, to juz byloby marzenie :oops: jeden kot wte czy wewte to juz mala roznica.. hehe :twisted:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 21:50
przez Iburg
Może ktoś mógłby zrobic banerek dla kociaka.

A ja czytalam gdzieś na jakimś forum, tylko nie pamietam gdzie, że byl kociak który urodzil się z podobna deformacją łąpek tez stawy mial odwrócone. MIal zrobioną operacje łapek i potem chodzil. Ktos u nas w Polsce robił ta operacje. Moze w tytule dać takie pytanie.