Strona 1 z 2

BP: Mundek - kot z wypadku

PostNapisane: Wto paź 09, 2007 9:07
przez Maryla
Mundek

Mundek jest ofiarą bezmyślności ludzi, którzy nie zadbali o bezpieczeństwo kota w mieście i pozwalali włóczyć mu się po osiedlu bez nadzoru opiekunów. Na efekt traktowania ruchliwego osiedla w mieście jak własnego ogródka przy domku na wsi nie trzeba było długo czekać. Mundek został potrącony przez samochód. W piątkowy późny wieczór zastukali do moich drzwi chłopcy, którzy zauważyli rannego kota na skraju trawnika. Poszłam tam z transporterem – widok był smętny: krew leciała kotu z pyszczka i z nosa, ktoś podłożył mu po głowę chusteczkę do nosa i poszedł dalej, zostawiając go na pewną śmierć. Nie zwlekając, zapakowałam kota do transporterka, okryłam ręcznikiem i pokrowcem (kot musi mieć ciepło po wypadku – jest w szoku pourazowym i gwałtownie spada mu temperatura) i pojechałam taksówką do lecznicy. Mundek miał już tylko 35 st. temp., lekarz założył mu wenflon do żyły i podał leki przeciwwstrząsowe, po czym kot trafił do inkubatora – walczył o życie.

Udało się!– Mundek przeżył!

Po dwóch dniach pobytu w lecznicy kot został operowany – miał złamaną żuchwę.

Koszt operacji i leczenia wynosi 400 zł – proszę o pomoc w sfinansowaniu tego zabiegu i opiekę nad kotem, który samodzielnie je i nie musi przebywać w lecznicy.

Mundek jest pięknym kotem – kastratem (o dziwo zaszczepionym) maści srebrnej, pręgowanym, z białymi skarpetami i białą kryzą pod szyją.

Obrazek

Anna Wydra
Fundacja Bezpieczna Przystań
tel 022 8356438
nr konta: 15 1020 1026 0000 1602 0114 5549

PostNapisane: Wto paź 09, 2007 9:16
przez Maryla
Mundek od tygodnia jest w piwnicznej pralni
wygląda zdecydowanie lepiej
wczoraj miał wyjęte gwoździe z żuchwy i zrobione testy - kot jest zdrowy
na razie siedzi w klatce ale będziemy go powoli przyzwyczajać do innych kotów

Fundacji Ani Wydry finansuje leczenie i utrzymanie kota którego trzeba odbudować
każdego kto może pomóc sfinansować koszty utrzymania prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem Mundek

PostNapisane: Czw paź 11, 2007 16:18
przez Akineko
Wieczorem wkleję nowe zdjęcia Mundka.
Bez gwoździ w pysiu wreszcie może normalnie jeść :)
Mam nadzieję, że szybko odzyska pełną sprawność!

PostNapisane: Wto paź 16, 2007 16:03
przez Akineko
Munek, pięknieje :D
dowód? proszę:

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie paź 28, 2007 20:38
przez Maryla
up

PostNapisane: Nie paź 28, 2007 20:38
przez Maryla
up

PostNapisane: Wto paź 30, 2007 8:19
przez Mimisia
Mundzio, w górę!!!

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 18:17
przez Kasia89
Biedaczysko..
Hop po domek Mundzio :ok:

PostNapisane: Nie lis 18, 2007 22:01
przez Maryla
W roku klona Mundek i Dandysek :wink:


Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Wto gru 04, 2007 0:00
przez Akineko
Mundek :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wypiękniał, prawda?

PostNapisane: Pon lip 07, 2008 17:25
przez Bazyliszkowa
Oto Mundek dziś:
Obrazek

PostNapisane: Wto lip 08, 2008 15:56
przez Bazyliszkowa
I jeszcze jedna fotka elegancika:
Obrazek

PostNapisane: Wto lip 08, 2008 17:52
przez mumka27
sreberko śliczne

PostNapisane: Śro lip 09, 2008 13:17
przez genowefa
Piękny kocur :love:

PostNapisane: Czw lip 10, 2008 9:20
przez Bazyliszkowa
Piękny Mundek czeka na kochający domek...