Dżamal - pan "syjamek" jak na swój wiek jest bardzo duży. Zwany u nas psokotem, bo zachowuje się zupełnie jak pies. Na powitanie liże wszystkim palce! Strzeżcie też swoje bose stopy! Zaraz przybywa i wylizuje dokładnie. Masz łaskotki? Współczuję

Dżamal to kot zupełnie bezstresowy - nie boi się niczego. Jest bardzo towarzyski, chciałby się przyjaźnić ze wszystkimi. Doskonale wie, do czego służy ludzka poduszka. Uwielbia spać przytulony do naszych głów i baaaardzo głośno mruczeć. No i jeść, jeść, jeść i się bawić. Najlepiej z człowiekiem.








Wojtuś - w porównaniu do Dzamala jest drobniutki i troszkę nieśmiały. Odda całego siebie za chwile uwagi, głaskanie, całowanie. Jest rozkoszny. Da sie pokroić za kurczaka i mleko Klara. Zawołany przybiega od razu. Ma ślicznie umalowany pyszczek i piekne, bure futerko z krawatem - jak się patrzy!






Najchętniej oddalibyśmy ich do wspólnego domku, ale wiemy, że o taki będzie bardzo trudno, dlatego myślimy, że dadzą sobie radę osobno. Potrzebują dużo miłości.