Strona 1 z 2

Krzywołapek wydarty śmierci, czyli nie miały baby kłopotu...

PostNapisane: Czw paź 04, 2007 1:33
przez ulvhedinn
No tak.... w niedzielę Aga oddała kociaki, to odetchnęłyśmy z ulgą. Na długo taak... -wpadła dziś do domu Aga po wizycie w schronie- i oczywiście przytargała kolejny bonus....

Paskudek ma może z 8 tygodni, czarne futerko, śliczny krawacik, dziecięce błękitne ślepka, sądząc po brzuszku, to ma również robale... i niestety kalekie tylne łapki Wyglądaja potwornie-jakby stawy były wykręcone w przeciwnym kierunku. Do tego kiciuś opierajć się na nich już sobie je poocierał...

Miał być oczywiście uśpiony, więc gdzie wylądował? No gdzie?

Mały paskudek został zbadany, to wada wrodzona... Trzeba mu jak najczęściej masowac i naprostowywac łapki- jest szansa, że sie uda je ustawić.

Oczywiście szukamy domku, dobrego, odpowiedzialnego i dysponujacego czasem :wink:

PostNapisane: Czw paź 04, 2007 13:07
przez alessandra
do góry , koteńku, bo na drugiej stronie domek Cię nie wypatrzy :ok:

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 12:01
przez ulvhedinn
Słuchajcie, ja nie umiem wstawiac zdjęc.... :oops:

Krzywołap jest świetny, strasznie miziasty i mruczasty- idealne kot nakolanowy :wink:

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 15:24
przez masienka
ale ja umiem :) "zapozyczylam" sobie z dogo :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob paź 06, 2007 11:05
przez alessandra
jaki on jest cudny :love:
czarnuszki sa takie niezwykłe-

wielkie kciuko-łapki trzymamy, malutki za dobry domek i dobrego człowieka dla ciebie

Wolfi, Rolfik, Niki, Arti i nasza Duża tez :ok:

PostNapisane: Sob paź 06, 2007 12:25
przez KaasiakN
Jaki piękny czarnuch, nawet skarpetki białe ma i krawacik, no proszę:)
Po domek maluszek śmiga na gorę!!

PostNapisane: Sob paź 06, 2007 14:28
przez kasia essen
biedactwo.. :(

PostNapisane: Sob paź 06, 2007 14:45
przez Zmysł
Piękny Krzywołapek

PostNapisane: Nie paź 07, 2007 1:17
przez ulvhedinn
Mały jest naprawdę uroczy- jeśli ktos szuka kota do miziania, takiego nakolannego- niech się nawet nie zastanawia!!!! Krzywołapek mruczy cały czas, kiedy jest na rękach. Nawet podczas ćwiczenia łapek.... A jak za długo siedzi sam to krzyczy rozpaczliwie- "na rąączkiiiii!!!!! na rąąąąączkiiiiiii!!!!!!" Luzem niestety nie może mieszkać- po pierwsze jescze trwa kwarantanna powirusiowa w domu, po drugie Aksica mogłaby go skrzywdzić...

PostNapisane: Nie paź 07, 2007 12:11
przez Zmysł
Kochany przytulasek

PostNapisane: Nie paź 07, 2007 12:21
przez koci_maniak
Aaaach :1luvu:

Mam nadzieję, że łapka wróci do normalnego stanu, to znacznie zwiększy szanse na adopcję! :ok:

PostNapisane: Nie paź 07, 2007 12:26
przez GreenEvil
Ciotenko, czy ja sie wyazalam juz na temat Twojego stanu umyslowego? :lol:
Zawsze musisz miec jakiego zwierzaka "inaczej" :lol:
Z lapkami cos sie da, czy umarl w butach?

pzdr
GreenEvil

PostNapisane: Śro paź 10, 2007 16:25
przez Zmysł
Co u Krzywołapka?

PostNapisane: Czw paź 11, 2007 10:02
przez alessandra
co tam słycha cna dzień dobry?

PostNapisane: Czw paź 11, 2007 13:43
przez Zmysł
Nie ma nowych wieści?