Strona 1 z 13

Katowice- starszy kocurek z padaczką czeka na DS !!!

PostNapisane: Pon paź 01, 2007 19:34
przez fiona.22
Bezdomny kocurek...nic w tym nadzwyczajnego. Na osiedlach jest całe mnóstwo bezdomnych kotów.
Nie było tak tragicznie... kocurek mieszkał w śmietniku miał tam domek z kartomu zawsze dostawał michę... Do wczoraj wydawało mi się, ze nie jet tak źle...niestety.
Wieczorem wyszłam wyrzucic śmieci...kiniu nie przybiegł na kolację. Zaczekałam chwilkę, rozejrzałam się wokół... zauważyłam go niedaleko smietnika na trawniku. Nawet się ucieszyłam kiedy zobaczyłam jak tarza się w trawie...zakiciałam do niego i nic...ciągle się tarzał...zakiciałam znów...nic. Podeszłam do niego i dopireo zobaczyłam, że om dostał ataku... Biegiem do lekarza...zanim dobiegłam padaczka już ustępowała. Kitek dostał jakiś zastrzyk i wrócił pod śmietnik... On musi dostawać leki i być pod stała opieką...
Zupełnie nie mamy go gdzie umieściĆ...ON BARDZO POTRZEBUJE DOMKU !!!

Jest starszym kocurkiem, miziastym, oswojonym- widać, ze z domu ktoś go wywalił. Lubi się przytulac...czarny z małą białą plamką...

Domek to dla niego jedyna szansa.
Ja nie pójdę go uśpic chociaż tak zasugerował lekarz ponieważ bezdomny kot z padaczką nie ma większych szans...

Nie mówię już o wolno biegających psach...

CZY MA KTOŚ MOŻLIWOŚĆ, WARUNKI ZEBY MU POMÓC ???

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto paź 02, 2007 15:32
przez fiona.22
Podniosę kocurka...

PostNapisane: Wto paź 02, 2007 19:22
przez Trinity36
Podnoszę biedaczysko ..

PostNapisane: Śro paź 03, 2007 22:54
przez Gem
Biedny kociak. On potrzebuje domu i troskliwego właściciela, a nie eutanazji!

PostNapisane: Czw paź 04, 2007 18:23
przez fiona.22
Podniose biedaka...nawet nie wiem jak często ma te ataki...jeśli pozostanie na wolności długo nie pożyje...

PostNapisane: Czw paź 04, 2007 21:23
przez Trinity36
DO góry biedaczysko!

PostNapisane: Czw paź 04, 2007 21:32
przez Anka
Biedak :(
Ludzie kochani, może ktoś ma jeszcze chociażby jakiś kącik dla biedactwa???

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 12:20
przez fiona.22
Czarnuszek narazie dobrze się trzyma, jest wesoły ma apetyt. Mam nadzieje, że te ataki nie są zbyt częste...ale nawet jeśli ta chorobę i tak trzeba leczyć...

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 13:14
przez Trinity36
Podnoszę !!

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 15:54
przez masienka
choc tymczas dla biedaka :(

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 16:30
przez Gem
masienka pisze:choc tymczas dla biedaka :(

Oj tak, on bardzo potrzebuje DT :(

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 19:30
przez guga13
Up!
Miałam kiedyś kota z padaczką. Codzienna opieka to nic trudnego, trzeba tylko bardzo systematycznie podawać leki, gdyż przerwa może wywołać atak. Wtedy dawało się zwierzętom luminal, nie wiem jak teraz. No i trzeba by zrobić prześwietlenie żeby wykluczyć mechaniczne przyczyny, czyli guz , krwiak itp.
W jego wypadku dom to jedyna szansa na przeżycie, a więc chociaż sama szukam tymczasów dla moich dziczków, to podnoszę.

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 21:42
przez graszka-gn
Banner poprawiony - jest gdzieś dalej lub na wątku bannerkowym.

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 22:02
przez Anka
Już pobrałam. Chociaż tyle zrobię.

PostNapisane: Pt paź 05, 2007 22:16
przez masienka
ja rowniez...

a jesli on oswojony to moze nie byl wyrzucony tylko zginal? :roll: Jak dlugo tam jest chlopina?