Strona 1 z 6

TOSIA-cudo z łapką po złamaniu.Ma forumowy domek :))))

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 19:15
przez Anka
Tosia to koteczka z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62483
Trafiła do mnie z początkiem lipca. Miała poważne, otwarte złamanie przedniej łapki w łokciu. 13 lipca przeszła poważną operację gwoździowania. Operacja była tym trudniejsza, że złamanie było stare (ok. miesiąca) i doszło do bardzo poważnych przykurczy mięśni i ścięgien. Kość niestety (właśnie na skutek zbyt długiego czasu od chwili złamania) nie zrosła się, ale trzyma się na gwoździach i jest szansa, że z czasem wytworzy się takie fałszywe, chrzęstne zespolenie. Mięśnie i ścięgna są już wporządku i łapka wprawdzie jest szczuplejsza i nie w pełni sprawna, ale kicia się nią posługuje, nawet skacze wysoko.
W tej chwili nic więcej się nie zrobi i kicia jest gotowa do adopcji z jednym zastrzeżeniem - przyszły domek musi się zobowiązać, że Tosię za około 3-4 miesiące wysterylizuje. Chodzi o to, że operacja była bardzo długa, bolesna i wymagała głębokiej, mocno obciążającej narkozy. Dlatego teraz powinno upłynąć około pół roku zanim będzie można ją poddać następnej narkozie.
Kilka słów o Tosi:
Tosia ma około 1,5-2 lata. Jest buraską, ale nietypową, ma bardzo orginalne mazaje zamiast pręgów. I rude podcienia. Zdjęcia tylko częściowo to oddają.
Charakter Tosi jest niezwykły. Przez mój dom przewinęło się wiele kotów, ale takiego ideału jeszcze nie było. Grzeczna, przymilna, pieszczotliwa. Gdy się ją głaszcze, pieszczotliwie, leciutko podgryza rękę. Nie sprawia żadnych kłopotów, nawet u weterynarza jest grzeczna (a sporo biedula musiała do niego chodzić). Może mieszkać z innymi kotami, bo nie jest ani trochę konfliktowa. Jest też przyzwyczajona do psów. Nie grymasi przy jedzeniu, chociaż woli mokre od suchego. Czysta i kuwetkowa. Właściwie może iść do każdego domu, który zechce obdarzyć ją miłością i zaakceptuje fakt chorej łapki na którą trzeba będzie jednak uważać.
Tosia może iść tylko do domku nie wychodzącego. Jest to tym ważniejsze, że jednak jest nieco mniej sprawna niż zdrowe koty i w razie jakiegoś niebezpieczeństwa może nie zdążyć uciec.

A oto Tosia :D :

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 19:21
przez montes
Zachwycałam się już Tosią w wątku na kotach, ale tutaj też chętnie pieje z zachwytu. :D

PostNapisane: Czw wrz 27, 2007 6:33
przez mokkunia
Tosia jest cudnie umaszczona :) Śliczna :1luvu:
Życzę jej cudownego domku :ok:

PostNapisane: Czw wrz 27, 2007 9:43
przez dorcia44
cudna 8O :D i jaka poza...normalnie modelka :wink:

PostNapisane: Czw wrz 27, 2007 9:59
przez Wawe
Dorcia ma rację - przepiękna z niej modelka. :lol: :1luvu:
No domeczki, decydujcie się szybko, bo rzadko zdarza się takie urodziwe cudo do tego z doskonałym charakterem. :)

PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 19:29
przez Anka
Tosia spadła daleko, a królewna chciałaby być dostrzeżona :)

Nie napisałam jeszcze, że Tosia to gaduła :D . Gdy chce być dostrzeżona to przychodzi i gada - tak fajnie, niepowtarzalnie jakby miauczy czy coś w tym rodzaju :D
I chyba chciałaby być kotem nałóżkowym, niestety u mnie już brak miejsca, centralne zajęła Mańka, poza tym Jerzyk, czasem Murzynek, a ja, paskuda jedna, też zamiast zrobić kotkom miejsce, to się rozwalam na łóżku :lol:

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 17:54
przez Anka
Wędrujemy ny górę :D

Oczekujemy na dobre dusze, które przynajmniej podniosą wąteczek i pozachwycają się :wink:

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 18:14
przez mokkunia
Aniu Tosi trzeba zrobić dużo ogłoszeń koniecznie z fotkami - zobaczysz raz dwa sie ktoś zakocha :D A Ty będziesz mogła w domkach przebierać :D

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 18:52
przez Anka
Tosia jest na Allegro pod adresem: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=250693987
Tylko proszę, nie obserwujcie Aukcji i nie róbcie przez to złudnych nadziei.

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 13:11
przez fiona.22
Śliczna Tosieńka czeka na najlepszy domek na świecie....

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 18:48
przez Anka
Tosia, grzeczna, kochana dopytuje - komu serce żywiej zabije i zapragnie podzielić z nią swoje życie?

PostNapisane: Pon paź 01, 2007 10:18
przez Anka
Tosia ma jeszcze duszyczkę baaardzo młodziutkiego kotka :D . Wczoraj wieczorem obserwowałam, jak mocowały się z moim drugim tymczasikiem Jerzykiem. Aż miło patrzeć :D

PostNapisane: Pon paź 01, 2007 21:35
przez Anka
Coś tych przechodniów nie widać wcale :(
A Tosieńka czeka... czeka... czeka...

PostNapisane: Wto paź 02, 2007 5:27
przez montes
Witaj Tosieńko - przechodziłam tędy :wink:

PostNapisane: Wto paź 02, 2007 6:29
przez Wawe
Tosiu, właśnie myślałam o Tobie. :)
Że tak ślicznie umaszczona koteczka, taka modelka, a do tego - jak pisze Ania - o fajnym charakterku. :D
Niech Ci się trafi najlepsiejszy ze wszystkich domeczków. :ok: :ok: :ok: