Strona 1 z 34

ŁÓDZKIE ZARAZKI- Guzik we własnym domku:)))))))))))))))))))

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 14:48
przez Femka
To na pewno nie będzie smutny wątek. Bohaterami są cztery pięcio- i sześciotygodniowe kocięta. Pierwsze dni ich życia najszczęśliwsze nie były, kociaki otarły się o śmierć, ale wszystkie te dramaty działy się poza ich świadomością. One same nie zaznały żadnej krzywdy. Są radosne, ufne, beztroskie. Jedyne zmartwienie maluchów to zapełnić brzuchy, wyspać się w cieplutkim kocyku i poganiać piłeczki. No i jeszcze dopaść braciszka, siostrzyczkę albo koleżeństwo. Bo cała czwórka to dwa mieszane rodzeństwa: siostrzyczka z braciszkiem.

Są pod opieką Pani Doktor, która pilnuje terminów przeglądów okresowych :wink: . Starsza parka ma już wyznaczony termin szczepień. A w poniedziałek kolejne odrobaczenie.
Wszystkie kociaki są zdrowiutkie. Apetyty mają wilcze, co natychmiast skutkuje wieeeelkimi brzuchami :D Kotki nie siedziały ani jeden dzień w klatce. Od początku mają do swojej dyspozycji cały pokój i masę sprzętów pozwalających ćwiczyć mięśnie :D

Zarazki mają już swoje imiona:
rodzeństwo starsze: Mru i Luśka-Zarazka
rodzeństwo młodsze: Guzik z Pętelką.

Za chwilę Iwcia wstawi zrobione w tym tygodniu fotki. Dodam tylko, że Mru i Luśka to buraski: Luśka z białymi skarpetkami, Mru z rudymi przebiciami na futerku.
Guzik to piękny czarnuszek, a Pętelka klasyczna śliczna burasia, najdrobniejsza z całego towarzystwa.

Szukamy dla nich domków, bo są gotowe do adopcji. Kuwetkują, same dobiegają do miseczek, garną się do człowieka (najbardziej Luśka). Motorki sprawne, brzuchy wystawiane. Dziewczynki uwielbiają się przytulać, chłopcyki najbardziej lubią głaski w czasie bieganiny. Kręcą wtedy ósemeczki, mruczą i barankują z całą swoją kocią siłą.

Teraz tylko fotki od Iwci :D



listopad'2007

z pierwszej załogi Zarazków został czarnuszek Guzik, okaz zdrowia, miziastości, gzecności* :roll:

ObrazekObrazek

Obrazek


Kilka dni temu, w pierwszych dniach listopada, dotarły do nas dwa scury. Niestety, fotek jest mało, bo one okropnie ruchliwe, a ja jeszcze mało wprawny fotograf jestem. Oto, co się udało:

ObrazekObrazek

od 23 strony wątku są - razem z Guzikiem - bohaterami tej opowieści.

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 14:54
przez moś
czekamy na fotki i trzymamy kciuki za domki. :ok:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 17:39
przez Marcelibu
Poprosimy Iwcię o jak najszybsze wstawienie fot!!!!! :!:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 19:34
przez Femka
Fotki będą na pewno. Iwcia cały dzień była z piesoma :D

Ja natomiast przed chwilą wróciłam z wieczornych odwiedzin Zarazków. Zastałam je w czasie szaleńczej galopady :D
Nałożyłam pierwszą kolację i dałamim czas na napełnienie brzuchów. One potem komicznie wyglądają: małe kotki z brzuchami jak pomarańcze :D

Gdy już się zapchały gotowanym kurczaczkiem, usiadłam na podłodze i czekałam, czy same do mnie przyjdą. Długo czekać nie musiałam :D Pierwsza przybiegła Lusia-Zarazka. Bez żadnych oporów wgramoliła się na kolana. Potem przybiegła mała Pętelka. Mru jak zwykle doszedł, ale na kolanka niechętnie. Ocierał się, barankował, żeby zmusić mnie do głasków. Na końcu i jeszcze troszkę zdystansowany przyszed czarny Guziczek. I tak siedzieliśmy razem. Ja Duża i czwórka drobiazgu na mnie i wokół mnie :D . I tylko rąk brakowało, bo wszystkie chciały głasków i każde inaczej :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 19:42
przez iwcia
:D
Obrazek
Sama starszyzna ;)
Obrazek

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 19:54
przez Femka
iwcia pisze::D
Obrazek
Sama starszyzna ;)
Obrazek



na pierwszej fotce od góry Mru, Luśka i czarny Guziczek :D
na dole od lewej Luśka i bury z przebitką rudego Mru
:D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:20
przez Marcelibu
Femka pisze:
iwcia pisze::D
Obrazek
Sama starszyzna ;)
Obrazek



na pierwszej fotce od góry Mru, Luśka i czarny Guziczek :D
na dole od lewej Luśka i bury z przebitką rudego Mru
:D

Ja nie mogę oglądą zdjęć z Imageshack'a. Ciągle mi się komputer wiesza, muszę restartować. Fotosik i inne działają OK. Czy ktoś wie dlaczego?

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:26
przez Femka
Marcelibu pisze:
Femka pisze:
iwcia pisze::D
Obrazek
Sama starszyzna ;)
Obrazek



na pierwszej fotce od góry Mru, Luśka i czarny Guziczek :D
na dole od lewej Luśka i bury z przebitką rudego Mru
:D

Ja nie mogę oglądą zdjęć z Imageshack'a. Ciągle mi się komputer wiesza, muszę restartować. Fotosik i inne działają OK. Czy ktoś wie dlaczego?




niestety, za głupia jestem na te mądre rzeczy

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:31
przez koci_maniak
Cuda :1luvu:

Jestem oficjalnie zakochana w Luśce! I mówię to bez ogródek! :lol:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:37
przez Femka
koci_maniak pisze:Cuda :1luvu:

Jestem oficjalnie zakochana w Luśce! I mówię to bez ogródek! :lol:




Luśka jest odjazdową kotką. Od dawna w sprawie głasków wdrapuje się po nogawkach spodni do samej góry :D Umie kotka dostać to, co chce :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:58
przez moś
Ten buraek z przebitka rudosci -na drugim zdjeciu Obrazek No cudny. :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 21:39
przez zosia&ziemowit
moś pisze:Ten buraek z przebitka rudosci -na drugim zdjeciu Obrazek No cudny. :D


To Mru junior Obrazek
Witam w wąteczku młodocianych sierściuszków. :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 21:44
przez Femka
Ja też witam wszystkie Cioteczki w imieniu Zarazków. No to zaczynamy szukanie domków :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 22:29
przez Femka
Napisałam w pierwszym poście, że to będzie wyłacznie radosny wątek. Ale nie napisałam,dlaczego.
Zarazki nie wiedzą, nigdy nie doświadczyły tego, że groziła im śmierć. Są radosne i wesołe. I takie będą już zawsze. Nie spieszy nam się z ich adopcją. Nic nas nie goni. Mamy czas na to, żeby znaleźć najlepsze domki świata. Do tego czasu nie zabraknie im ani jedzonka pyyyszniutkiego, ani najlepszej opieki medycznej, ani głasków, ani ciepłego kocyka we własnym pokoju. To BĘDĄ absolutnie szczęśliwe kotuchy. Jakem Femka, dopilnuję tego :D

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 22:33
przez Marcelibu
:1luvu: