Strona 1 z 19

Gliwice.Tygrysek w nowym domku:)Dobre wiadomości:)))

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 20:14
przez Amanda_0net
Przyszedł pod balkony i błagalnie prosił o jedzenie. Dzieci głaskały ale żadne nie pomyślało, że może być głodny.
Ma chyba 8 miesięcy. Jest drobniutki i wychudzony ale widać, że miał dom. Okropnie garnie się do ludzi, nie boi sie nawet małych dzieci, które koniecznie chcą go pogłaskać. Łasi się i mruczy.
Był pewnie maskotka dla dzieci jako małe kocie. Niestety urósł i juz sie nie podoba. Wyrzucono go na dwór, na wolność :(
Ale On sobie nie da sam rady na tej pseudowolności. Ktoś go udomowił, przyzwyczaił, że miał pełna miskę i kąt do spania. Jakiś tam dom, gdzie go głaskano i gdzie miał poczucie bezpieczeństwa.
Karmię Go. Porozwieszałam ogłoszenia w lecznicach. Nie mogę więcej :cry: Już mam w domu zwierzyniec, Gutka, który został tamtej jesieni i Myszkę Naszą z przywiezioną z Bieszczad jako maleńkie kocię. Nie mogę mieć trzeciego kota :(
On jest piękny, tygryskowaty ale taki marmurkowy. Jak zrobię zdjęcia to wstawię. Nie ma mnie w dzień w domu i widzę go jak jest już ciemno, kiedy idę mu dać jedzenie. Postaram się jak najszybciej wstawić, może jutro. Będę w domu to zrobie mu zdjęcia.
Jest bardzo ufny i do każdego podchodzi widać, że jeszcze nie wie, że człowieka trzeba się bać. I oby nigdy tego nie poznał. Oby nigdy nikt Go już nie skrzywdził.
On nie wie dlaczego już nie ma domu, dlaczego jest głodny i nikt Go nie tuli. On prosi o dom na długie zimowe wieczory. Żeby miał sie gdzie położyć i mruczeć. Żeby Go ktoś kochał i rozpieszczał. On się nie nadaje na życie na wolności. On nawet nie ma imienia :(
Prosi chociaż o dom tymczasowy :roll:
Dopóki nie znajdzie się ktoś, kto Go pokocha :roll:

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 20:32
przez Anka
A nie możesz go chociaż na jakiś czas wziąć? Trzy koty przez chwilę to naprawdę nie tak dużo. Będziesz mu szukać domku, ale będzie bezpieczny. A tak może tego domku nie doczekać się :(

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 20:52
przez Amanda_0net
Nie mogę Go wziąść, nawet na tymczas. Mąż :evil:

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 21:22
przez Amanda_0net
:ok: do góry

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 21:30
przez rudziq
hop Koteczku do góry !

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 22:26
przez halbina
a zdjęcie jakieś masz?... to bardzo pomaga...

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 22:44
przez Amanda_0net
Postaram się jutro wstawić. Go góry :ok:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 9:37
przez Amanda_0net
Do góry kotku, bo nikt Cię nie zobaczy :roll: :kitty:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 17:19
przez Amanda_0net
Dzisiaj miałam trochę czasu i zrobiłam Mu zdjęcia. Jest strasznie chudziutki, w ogóle nie ma brzucha tylko dwie dziury po bokach.
Musi się już trochę błąkać :( Nawet jak jadł to chciał się łasić :wink: Strasznie to smutne, że ktoś Go wyrzucił jak zbędny balast.
Jest niestety nieodjajczony :?
Pomyslę nad tym, tylko muszę zaczekać do wypłaty bo krucho z gotówką.
Zobaczcie jaki jest śliczny :P

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 18:00
przez Patr77
jakie biedactwo.. :crying:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 20:54
przez BOENA
Jest cudny :love: -mam słabość do burasków,mogę jedynie trzymać kciuki(mam 5 własnych i 1 tymczasa)

PostNapisane: Pon wrz 24, 2007 9:34
przez Amanda_0net
Ale spadłeś nieboraku :( Wspinaj się na samą górę..po domek :ok: :roll:

PostNapisane: Pon wrz 24, 2007 15:46
przez Amanda_0net
up...



Dwa maluszki czekają na domek.
Ich wątek tu:
--> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66175

PostNapisane: Wto wrz 25, 2007 11:45
przez Amanda_0net
Do góry jak kangury :wink: Po domek :ok:

PostNapisane: Wto wrz 25, 2007 17:38
przez Amanda_0net
Nie spadaj, do góry. :ok:


Dwa maluszki czekają na domek.
Ich wątek tu:
--> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66175
_________________