Strona 1 z 5

co można znaleźc na oliwskim cmentarzu .... MALIZNA MA DOM

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 7:28
przez irma_g
przeklejam z dogomanii

brazowa1 napisała
"Dzis do schroniska wpadłam tylko na 2 godzinki,powyprowadzac ulubiencow na spacery.Bylo juz troche pozno,siodma,przyszedł stroz.Chcialam jeszcze tylko wyprowadzic Gromita (z mojego banerka pies),przebrac sie i zmykac.
Ale masz ci los,człowiek wchodzacy do schroniska.Takie pozne odwiedziny prawie zawsze oznaczaja cos złego.Wiec na słowa "mały kociak" zrobilo mi sie słabo. Ludzie przynoszacy zwierzeta do schroniska,nawet nie podejrzewaja,jak straszne sa dla nas słowa: "przyniosłem małego kociaka".

Pan byl na cmentarzu oliwskim,znalazl kociaka,mial go w samochodzie,mowil,ze kociak jest strasznie mały.Oczyma wyobrazni zobaczylam standard malego kociaka przynoszonego do schronu:zaglucony,ledwo otwarte oczy,zapchlony.W drodze do samochodu zaczynam mowic o szansach przezycia oseska w schronisku (zadne) o tym,ze czasem lepiej jest ulzyc w cierpieniach i generalnie zastanawialam sie,czy uda mi sie tego pana naklonic do zawiezienia go do weta na uspienie,czy raczej bede zmuszona zaniesc go sama.Znalazca nie mogl go zatrzymac-zona w ciazy i bali sie.

Podchodze do bagaznika...a tam....kociaczek.Okolo 3 (raczej ponizej)tygodnie,niezasmarkany,oswojony i dracy sie niemiłosiernie.Zmiescil sie cały na mojej rece.Za 15 minut moze juz go nie byc.Moze to egzaltowane,ale w tym momencie zobaczylam mine weta,zobaczylam jak liczy zebra i z przykroscia podaje smiertelny zastrzyk.I duza igłe w kocim sercu,ktore pewnie jest wielkosci mojego paznokcia.
A do tego kociak wcale nie chcial umierac,tylko chcial JESC.Wolał swoja matke,nie śmierć.Jakos mysl,ze to małe,drace sie,znalezione na ludzkim cmentarzu,za chwile moze martwe wyladowac w ...chłodni,stala sie nieznośna.

I zrobilam potworne swiństwo.Wiedzialam,ze maluch nie je jeszcze sam,wiedzialam,ze Irma ma swoje niewydane tymczasy,ale zadzwonilam do Niej.Oczywiscie przyjeła kolejnego tymczasowicza....czyli kocie niemowle,ktore wymaga opieki całodobowej.

Maluch jest bezpieczny,pewnie za tydzien zacznie sam jesc. To czarny diabelek ,z jeszcze bardziej czarnymi pregami i niesamowitym krecikowatym,bardzo krotkim futrem.
Bede potrzebowala Waszej pomocy przy kampanii reklamowej tego malego diabełka/diabliczki.
Fotki jutro... "

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 7:29
przez irma_g
tiaaaaaaaaaaaaaa ...

jak wyświetla mi się na komórce imię brązowej to od razu wiem, że szanse na przetrwanie mojego związku z TZ maleją ............

małe czarne nie do końca jest czarne
bo małe jest okrutnie

na brzuszku ma śliczne maleńkie białe majteczki a na szyjce hmmmm co też może mie na szyi, no bo na krawat za małe , muszka to nie jest no w każdym razie mała biała ozdoba no i na czarnym, ślicznym, gęstym i bardzo nietypowym futerku ma czarne pręgi
łapki ma smiesznie krótkie

na moje doświadczenie kociarza to ma ok 3-4 tygodnie
był najedzony, czyściutki, zziębnięty i wystraszony

jeszcze nie wiem czy to ON czy ONA

drze się straszliwie jak tylko się pojawię w zasięgu wzroku
jeśc z butelki nie potrafi, ze strzykawki też nie bardzo
ale karmię uparcie coby z głodu nie padło

moja Irma oszalała - znowu poczuła się mamusią - małe zostało wylizane, wymasowane i przytulone
spróbuję zrobic zdjęcia - ale jak tu fotografowac małe czarne na czarnym dużym?

duże koty też nie zawiodły
najpierw moja trzyłapa Kropka obsyczała a potem wymyła i pozwoliła się przytulic
potem powtórzyła to Sasza
ale obie uciekły gdy maluch usiłował zrobic sobie z nich bar mleczny

w nocy maluch spał na termoforze - kupa była, siku też

a tak przy okazji wszystkim znudzonym i nie tylko im polecam brazową1 - ona Wam zapewni rozrywki prozwierzęce

a tak przy okazji to ja uwielbiam takie małe koty ....
jedynie zapach małego kota ma się nijak do mojego ulubionego zapachu tj zapachu szczeniaka

no i jeszcze przy okazji - moje pozostałe tymczasy małego przyjęły bez problemów nawet bawic się z nim chciały
a reszta psów siedzi pod drzwiami kociarni i sępi, sępi, sępi ...

no to by było na tyle raportu porannego

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 7:44
przez dorcia44
Raport poranny przeczytany.. :D
brązowa gratuluje ci irmy_g...
irma_g...przytulam mocno ..jesteś :love: :aniolek:

a maluszkowi życze wszystkiego najnaj pod skrzydłami cudownej opiekunki :D

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 8:34
przez gisha
Irma_g, z podziwem i wzruszeniem czytam o tych wszystkich kociakach,którym uratowałaś zycie.
Mają u ciebie super luksusowy zlobek ze wspaniałymi niańkami , a Twoja Irma to już szczególny przypadek.
Masz tak czułe i ogromne serce dla tych kocich biedulek, z których potem wyrastają cudne, socjalne kociaki ciesząc przyszlych opiekunow i mruczeniem opowiadajac im jak na swojej drodze spotkaly Ciebie, prawdziwego kociego Anioła !
Duzo zdrówka dla Ciebie i futrzastych wsystkich.

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 9:13
przez Agn
:lol: :lol:

Irmo...

:aniolek:

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 13:35
przez irma_g
w życiu często trzeba podejmowac trudne decyzje
w życiu często trzeba ryzykowac

więc kładąc na szali swój autorytet, świadoma ryzyka podjęłam decyzję i ...

odwróciłam malucha pupą do góry i już wiem

to jest dziewczyna, kocia panienka :lol: :lol: :lol:

bylismy u weta i wet to potwierdził

ponadto odrobaczona i zdrowa
drze mordę jak prawdziwa baba
i powoli uczy sie korzystac z baru mlecznego w postaci buteleczki
sesja zdjęciowa z udziałem Irmy i malej odbędzie się jutro rano


no i ogłaszam konkurs na imię
mnie się pomysły skończyły - ostatnio nazwałam 11 kociąt a teraz oczekuję podpowiedzi

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 14:02
przez dzidzia
Irma Ty jesteś niesamowita :D Podziwiam.

Teraz drapak jest dostępny z siedmioma kociakami :lol:

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 15:46
przez irma_g
mała waży 300 g
jest najmniejszym kociakiem jaki trafił do mnie
gdyby była chłopcem nazwałabym go GROSZEK
ale jak dziewczynkę ? GROSZKOWA ?

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 15:49
przez rambo_ruda
Fasolka :wink:

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 15:54
przez Usagi_pl
Chibi-chibi. Z japońskiego 'mała-mała' :D

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 18:04
przez kotika
Irma :king: A może Oliwka. :)

PostNapisane: Sob wrz 22, 2007 20:43
przez irma_g
Oliwka?
no to zapytanm co na to Oliwka

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 7:19
przez irma_g
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 7:52
przez dorcia44
no prosze ty juz mam nianie do dziecka :D
ty to sie umiesz ustawic 8) ...



slicznie to wygląda..Piękna i Bestja :wink:

PostNapisane: Nie wrz 23, 2007 8:54
przez dzidzia
Rozumiem ze piękna to pies a bestia to to małe, czarne :wink:

a tak na poważnie sliczny ten kociaczek

I co powiedziała Oliwka na imie Oliwka