Malutka,wysterylizowana kotka-Mińsk Maz. chyba zostanie u E.

Koteczka, której teraz szukam domu to około 5-miesięczna pingwineczka. Moja znajoma, pani Emilka, jak była ze 3 tygodnie temu na zdjęciu szwów po sterylce z inną kotką, spotkała w lecznicy kobietę, która chciała uśpić to maleństwo, bo było podejrzenie przepukliny. Kobieta powiedziała, że ma małe dzieci i nie ma czasu i pieniędzy aby chodzić z kotem po lekarzach...Wiadomo było, że po operacji trzeba będzie chodzić na zastrzyki, no i koszty operacji...
Pani Emilka wzięła od kobiety koteczkę. Kicia przeszła operację, w trakcie której okazało się, że to był wielki krwiak w brzuszku, a nie przepuklina (ta kobieta przyznała się, że ktoś kitkę ścisnął drzwiami
).
Kotka była bardzo słaba, miała świerzba, była raczej zaniedbana. Niestety nie można było zrobić od razu sterylki, bo kotka mogła by nie przeżyć tylu operacji na raz. Kotka bardzo źle się czuła, miała gorączkę.
Teraz kicia jest już po zdjęciu szwów, ładnie je, bawi się. Jest spokojna i milutka, wskoczyła mi na kolana jak wpadłam jej porobić fotki. Z uszek znikają już resztki świerzba, kitka nadaje się już do adopcji.
Szukamy jej domu spokojnego, jeżeli z dziećmi, to raczej starszymi, tamte z którymi mieszkała wystarczająco dały jej popalić.
Koteczka została w październiku wysterylizowana i jest gotowa do adopcji!
Jeżeli ktoś jest zainteresowany adopcją kotki, to proszę o telefon: 0-606-450-268.
Koteczka mieszka w Mińsku Mazowieckim pod Warszawą.
A to jest koteczka:

Pani Emilka wzięła od kobiety koteczkę. Kicia przeszła operację, w trakcie której okazało się, że to był wielki krwiak w brzuszku, a nie przepuklina (ta kobieta przyznała się, że ktoś kitkę ścisnął drzwiami

Kotka była bardzo słaba, miała świerzba, była raczej zaniedbana. Niestety nie można było zrobić od razu sterylki, bo kotka mogła by nie przeżyć tylu operacji na raz. Kotka bardzo źle się czuła, miała gorączkę.
Teraz kicia jest już po zdjęciu szwów, ładnie je, bawi się. Jest spokojna i milutka, wskoczyła mi na kolana jak wpadłam jej porobić fotki. Z uszek znikają już resztki świerzba, kitka nadaje się już do adopcji.
Szukamy jej domu spokojnego, jeżeli z dziećmi, to raczej starszymi, tamte z którymi mieszkała wystarczająco dały jej popalić.
Koteczka została w październiku wysterylizowana i jest gotowa do adopcji!
Jeżeli ktoś jest zainteresowany adopcją kotki, to proszę o telefon: 0-606-450-268.
Koteczka mieszka w Mińsku Mazowieckim pod Warszawą.
A to jest koteczka:







