
Otóż jestem z Wrocławia. Mamy 7 letniego już kotka, który trafił do nas całkiem przypadkiem. Ktoś go wyrzucił, tydzień był na wrocławskiej Hali Targowej ale sanepid nie pozwalał mu przebywać w tym miejscu, a niektórzy sprzedawcy chcieli uśpić. I tak idąc po warzywa wróciłam z kotem

Na ogródkach działkowych okociły się dwie kotki, mieliśmy zamiar zabrać jednego z kociaków, lecz pare dni później okazało się, że jakiś Q@#&# debil potruł wszystkie kociaczki

Może macie/znacie jakiegoś uroczego maluszka (kilkutygodniowego) który szuka domu - trafi do ludzi kochających zwierzęta. W gre wchodzi tylko teren dolnegośląska, dalej trudno byłoby dojechać, oczywiście najlepiej Wrocław. Jeśli znacie, gorąco proszę, napiszcie o tym i dolączcie fotke.
Dziękuje za pomoc z góry, Kasia
