Strona 1 z 3

dom dla kota

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 15:38
przez macius
z powodu alergii na siersc kota szukam dla niego nowego domu, ale jakos nie moge znalezc, tylu juz kotom pomaglam, a teraz jak przyszlo na mojego to nie mam go gdzie dac, nie chcialabym oddawac go do schroniska...

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 15:42
przez Myszka.xww
Przepraszam, ze zapytam, a czym sie ta alergia objawia?
Testy potwierdzily?

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 15:45
przez margherita
Moze napisz cos wiecej o swoim kocie, ile ma lat, jak wyglada, moze wklej jego zdjecie. I napisz skad jestes.
Ile czasu jest u Ciebie, ze okazalo sie ze masz alergie?
Tutaj duzo kotów znalazlo domy, wiec postaramy sie znalezc i dla Twojego, jesli faktycznie masz taki mus do oddania....... :roll:

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 17:26
przez macius
dzieki, umieszcze zdjecie, kot jest u mnie od 4 lat, a od 3 lat wiem, ze syn jest uczulony na kurz i roztocza, byl odczulany , wiec sadzilam, ze wszystko jest na dobrej drodze, ale niestety w czerwcu, po zrobieniu testow dowiedzialam się, ze doszło uczulenie na siersc kota ...jestem ze Sląska.

dom dla kota

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 17:43
przez macius
niestey, nie jest to moj kaprys, alergia jest stwierdzona , leczy sie w przychodni alergologicznej, ale moga juz byc początki astmy.. i pierwsze co lekarz mowi , to oddac kota...

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 18:57
przez margherita
To rzeczywiscie lekko nie masz !
koniecznie daj zdjecie kotka, bo jak widac faceta jak wyglada to latwiej znalezc domek :D :D

Re: dom dla kota

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 19:05
przez Liwia_
macius pisze:niestey, nie jest to moj kaprys, alergia jest stwierdzona , leczy sie w przychodni alergologicznej, ale moga juz byc początki astmy.. i pierwsze co lekarz mowi , to oddac kota...


Probowales moze skonsultowac sie z innym lekarzem...? Sa rozni, nie wszyscy uwazaja, ze nalezy pozbyc sie zwierzecia. Moze warto popytac chocby tu i sprobowac leczenia u takiego, ktory nie sugeruje od razu eliminacji alergenu (jednego, kurz i roztocza wyeliminowac sie nie dadza.... :evil: )

dom dla kota

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 19:35
przez macius
Ale lekarz ma chyba racje, czytalam duzo na temat alergii i astmy, i niestety to sie potwierdza, moze nie we wszystkich przypadkach, ale u syna niestety alergia postepuje, kurzu i roztoczy nie jestem w stanie sie pozbyc calkiem, są sposoby , aby to ograniczyc, ale jezeli chodzi o siersc kota jest tylko jeden sposob. , niestety.Nie jest mi łatwo , bo sie do kota przywiazalam....

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 19:56
przez Myszka.xww
Tez jestem uczulona. M.in. na koty, psy i inne zwierzeta. Mam astme. Prowadzi mnie profesor alergologii. I jak go wzielam pod wlos z oddawaniem kotow, to wybaluszyl na mnie oczy 8O

Na kocia siersc jest kilka sposobow - od przecierania kota wigotna szmatka, przez kapanie az po codzienne odkurzanie odkurzaczem z filtrem antyalergicznym.

Oddanie to zawsze ostatecznosc. I trzeba przy tym pamietac, ze kocie alergeny utrzymuja sie w mieszkaniu nawet do trzech lat.
Ostatecznosc dlatego, ze i dla kota i dla dziecka to stres. A stres sprzyja poglebianiu sie alergii.

W tej chwili w mieszkaniu mam 4 i 3/4 kota plus pies, ze o grzybie w lazience nie wspomne. Nie przecieram ich, nie kapie ani nie odkurzam codziennie. Zwyczajnie nie mam na to czasu :twisted: Spia cholery ze mna, laza mi po stolach i blatach.
O dziwo - zyje. Z max dawek lekow zeszlam do minimum ;)


Pomyslcie o tym.


Oczywiscie, rozumiem, ze ktos moze nie chciec sie w to pakowac, ze lepszym wyjsciem widzi jednak znalezienie kotu nowego domu. Rozumiem. Ale... moze warto sie jeszcze zastanowic szukajac jednoczesnie domu ;)

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 20:10
przez aamms
Witaj.. :D
Daj fotki kicia, opowiedz o nim więcej..


I mam ogromną prośbę - przeczytaj ten wątek: http://forum.e-wind.pl/viewtopic.php?t= ... dae705939d

może się przyda.. :)

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 21:05
przez *anika*
Myszka.xww nie jest jedyną osobą na tym forum, która ma i koty i uczulenie a często nawet astmę... ;)
i jakoś żyją 8) wszyscy - i ludzie, i koty...


podkreślę raz jeszcze:
oddanie kota nie wyeliminuje alergenów... one pozostaną w mieszkaniu przez bardzo długi czas...
więc po co? :wink:

PostNapisane: Pon wrz 17, 2007 21:14
przez Myszka.xww
*anika* pisze:Myszka.xww nie jest jedyną osobą na tym forum, która ma i koty i uczulenie a często nawet astmę... ;)
i jakoś żyją 8) wszyscy - i ludzie, i koty...


a gdzies napisalam, ze jestem jedyna? 8O :wink:

dom dla kota

PostNapisane: Wto wrz 18, 2007 6:01
przez macius
pewnie cos w tym jest , o czym piszecie, gdyby to chodzilo o mnie to nie ma sprawy, ale czy moge narażać dziecko? :( :( Jeżeli kiedys w przyszłości rozwinie się u niego ta najgorsza odmiana astmy, to moze mieć pretensje do matki, a poza tym pamietajcie , ze choroba chorobie nie równa, jeden to przechodzi lepiej , drugi gorzej....

dom dla kota

PostNapisane: Wto wrz 18, 2007 6:08
przez macius
przeczytalam wszystko, dzieki, napewno mi to na razie pomoze, nigdy go nie uspie ani nie wyrzucę, to nie w moim stylu po prostu, uratowalam wiele istnien kocich do tego czasu i jemu tez nie stanie sie krzywda ,po prostu szukam mu nowego domu, moze sie uda...

PostNapisane: Wto wrz 18, 2007 6:27
przez *anika*
Myszka.xww pisze:
*anika* pisze:Myszka.xww nie jest jedyną osobą na tym forum, która ma i koty i uczulenie a często nawet astmę... ;)
i jakoś żyją 8) wszyscy - i ludzie, i koty...


a gdzies napisalam, ze jestem jedyna? 8O :wink:

ale nie pisałaś o innych takich "przypadkach" na forum (że też żyją i mają się dobrze) 8)