Ten kot powinien byc dla Ciebie najdrozsza rzeczą

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 11, 2007 21:54 Ten kot powinien byc dla Ciebie najdrozsza rzeczą

przygarnij-mnie

 
Posty: 5
Od: Wto wrz 11, 2007 21:47

Post » Wto wrz 11, 2007 22:10

Ja bym raczej napisała "najdroższym przyjacielem"..
Kot nie jest rzeczą.. :?

Dlaczego nie możesz się z nim przeprowadzić?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 11, 2007 23:03

Chwileczkę, te kocięta to ja widuję na allegro już od całkiem dawna...i jakoś nie pamiętam tematu przeprowadzki.... No, ale tu już czuć desperację....kotki się urodziły, a chętnych, jak się okazało, wcale na nie nie było...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 11, 2007 23:08

powiem może tak: mam nadzieję, że źle zrozumiałam Mysię i to nie był jednak chciany miot, ale jeśli tak było- mam nadzieję, autorko wątku, że przemyślisz sprawę i do kolejnych porodów nie dopuścisz. Chociażby z powodu pokazanego w filmie w moim podpisie, o zdrowiu kotki nie wspominając...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 12, 2007 0:25

aamms pisze:Dlaczego nie możesz się z nim przeprowadzić?


Wyjeżdżam za granicę do pracy. (Niemcy)

Mysia pisze:Chwileczkę, te kocięta to ja widuję na allegro już od całkiem dawna...i jakoś nie pamiętam tematu przeprowadzki.... No, ale tu już czuć desperację....kotki się urodziły, a chętnych, jak się okazało, wcale na nie nie było...


Znalazłam już chętnych na 3 z 4 kotów.

XAgaX pisze:mam nadzieję, autorko wątku, że przemyślisz sprawę i do kolejnych porodów nie dopuścisz. Chociażby z powodu pokazanego w filmie w moim podpisie, o zdrowiu kotki nie wspominając...


Sprawa była od razu przemyślana. Chciałam mieć małego kotka. Jednak zmiana miejsca zamieszkania całkowicie pokrzyżowała moje plany.

Prezentacja bardzo dobitnie mi uświadomiła, że problem jest ogromny...

przygarnij-mnie

 
Posty: 5
Od: Wto wrz 11, 2007 21:47

Post » Śro wrz 12, 2007 9:04

1. A co z matką kociaków? ona też zostaje? co z nią będzie?
2. Co stoi na przeszkodzie, żebyś zabrała kotka ze sobą? W Niemczech też trzyma się w domach koty...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 12, 2007 11:53

Mysia pisze:1. A co z matką kociaków? ona też zostaje? co z nią będzie?
2. Co stoi na przeszkodzie, żebyś zabrała kotka ze sobą? W Niemczech też trzyma się w domach koty...


Matkę to ja widzę raz na dwa tygodnie, taka imprezowiczka z niej :-) Co innego mały kotek, który sobie w ogóle nie poradzi w tym brutalnym świcie. Oczywiście, że brałam pod uwagę wzięcie kotka ze sobą, jednak 4 pozostałe osoby, z którymi będę mieszkała w M3, mogą mieć dużo przeciwko. Nie wiem czy nie zrobiłabym sobie jeszcze więcej problemu, a przecież nie o to chodzi. Ten mały kotek wprost uwielbia się bawić i tulić, dlatego chcę aby trafił do dobrego domku, który mu tak usilnie próbuję znaleźć.

przygarnij-mnie

 
Posty: 5
Od: Wto wrz 11, 2007 21:47

Post » Śro wrz 12, 2007 12:21

eeee... czyli co z matka kotów?
Jest kotką dziką/okoliczną,
domowa wychodzącą i zostaje z innymi domownikami,
domową wychodzacą... i zostaje "na wolnosci"

...bo nie zrozumiałam :roll:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Śro wrz 12, 2007 12:22

przygarnij-mnie pisze:Matkę to ja widzę raz na dwa tygodnie, taka imprezowiczka z niej :-)


Rozumiem więc, że kocica zostanie na ulicy, będzie imprezować, rodzić i w końcu umrze na ulicy.

Cóż, życzę miłego pobytu za granicą.

kaerjot

 
Posty: 206
Od: Pon paź 30, 2006 14:41
Lokalizacja: Kolbudy koło Gdańska

Post » Śro wrz 12, 2007 13:06

:(

przygarnij-mnie - ja jednak postarałabym się chociażby wysterylizować tę kotkę... zostanie bez opieki

Smutno mi, gdy myślę o niej, o jej kolejnych bezdomnych kociętach.

Przed nami jesień, zima...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro wrz 12, 2007 13:23

mam nadzieję, że koteczki nie zostawisz na ulicy, bez zapewnienia jej opieki i jedzenia, bo teraz choć imprezowiczka to wie, że ma do kogo wrócić i pełną miskę, a potem co? no i sterylka przed wyjazdem, obowiązkowo!

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro wrz 12, 2007 13:40

przygarnij-mnie pisze:
aamms pisze:Dlaczego nie możesz się z nim przeprowadzić?


Wyjeżdżam za granicę do pracy. (Niemcy)

Mysia pisze:Chwileczkę, te kocięta to ja widuję na allegro już od całkiem dawna...i jakoś nie pamiętam tematu przeprowadzki.... No, ale tu już czuć desperację....kotki się urodziły, a chętnych, jak się okazało, wcale na nie nie było...


Znalazłam już chętnych na 3 z 4 kotów.


rozumiem, że musisz być co najmniej w moim wieku (a ja mam lat 20 parę) , co mnie o tyle bardziej martwi, że miałam nadzieję, iż mam do czynienia z "dobrze chcącą", ale jednak nie znającą życia nastolatką, a okazało się, że i osoby dorosłe zdolne są do podobnych aktów egoizmu... :(
XAgaX pisze:mam nadzieję, autorko wątku, że przemyślisz sprawę i do kolejnych porodów nie dopuścisz. Chociażby z powodu pokazanego w filmie w moim podpisie, o zdrowiu kotki nie wspominając...


Sprawa była od razu przemyślana. Chciałam mieć małego kotka. Jednak zmiana miejsca zamieszkania całkowicie pokrzyżowała moje plany.

Prezentacja bardzo dobitnie mi uświadomiła, że problem jest ogromny...


albo ja nie rozumiem (co może się zdarzyć, bo jestem przemęczona ostatnio), albo świadomie doprowadziłaś do tego, aby bezdomna kotka z narażeniem życia urodziła bezdomne kociaki. Teraz prosiłabym, abyś równie świadomie zorganizowała kastrację ich matki.

poza tym nie wierzę, szczególnie jeśli jesteś dorosłą osobą, że nie wiedziałaś, iż miot zazwyczaj liczy więcej niż 1 kocie, a bezsdomnych kociąt jest pełno w schroniskach , piwnicach czy nawet forumowych ogłoszeniach na Allegro.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 12, 2007 13:46

przygarnij-mnie pisze:Matkę to ja widzę raz na dwa tygodnie, taka imprezowiczka z niej :-) Co innego mały kotek, który sobie w ogóle nie poradzi w tym brutalnym świcie.

No ale matka musiała przecież przez jakiś czas opiekować się kociętami - nie mogłaś jej wykastrować, gdy skończyła karmić? Jej domu nie szukasz, ona sobie poradzi, tak?

Oczywiście, że brałam pod uwagę wzięcie kotka ze sobą, jednak 4 pozostałe osoby, z którymi będę mieszkała w M3, mogą mieć dużo przeciwko.

Mogą mieć czy mają?

Nie wiem czy nie zrobiłabym sobie jeszcze więcej problemu, a przecież nie o to chodzi.

Ty JUŻ zrobiłaś problem i to nie SOBIE, a kotce i jej dzieciom.Jasne, że nie o to tu chodzi, bo tu chodzi o ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 12, 2007 16:08

mam tylko nadzieję, że maleństwo znajdzie dobry domek i nie zostanie na ulicy tak jak jego matka no i zostanie wysterylizowana, bo to na pewno koteczka!!!

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro wrz 12, 2007 17:43

Dziwne... napisałam maila z Allegroi dostałam odpowiedź, ze do adopcji jest tylko czarny kotek. Ten na zdjęciu na pewno nie jest czarny...
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości