Miau.PL

To kociaki z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65453

Maluszki mieszkają pod blokiem. Nie mają źle, ale wiadomo, że lepiej dla nich by było, aby znalazły swój własny, kochające DOM. Mają ok. 5-6 tygodni. Na razie są zdrowe. Może oprócz Czarnuszka, u którego pojawiły się już pierwsze objawy KK.

Tu razem przy miseczce:
[url=http://img211.imageshack.us/my.php?image=img4409fi8.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img211.imageshack.us/img211/3435/img4409fi8.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6]

Czarnuszek:
[url=http://img515.imageshack.us/my.php?image=img4416rd1.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img515.imageshack.us/img515/7707/img4416rd1.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img252.imageshack.us/my.php?image=img4418dy2.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img252.imageshack.us/img252/1455/img4418dy2.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6]

Burasek:
[url=http://img401.imageshack.us/my.php?image=img4420tn8.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img401.imageshack.us/img401/4772/img4420tn8.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img293.imageshack.us/my.php?image=img4430kk4.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img293.imageshack.us/img293/4439/img4430kk4.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img401.imageshack.us/my.php?image=img4442zi6.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img401.imageshack.us/img401/6058/img4442zi6.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6]

Krówek:
[url=http://img293.imageshack.us/my.php?image=img4422jh9.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img293.imageshack.us/img293/2825/img4422jh9.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img519.imageshack.us/my.php?image=img4428ni4.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img519.imageshack.us/img519/2446/img4428ni4.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img205.imageshack.us/my.php?image=img4434fe0.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img205.imageshack.us/img205/6299/img4434fe0.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img205.imageshack.us/my.php?image=img4443xx2.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img205.imageshack.us/img205/421/img4443xx2.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6][url=http://img205.imageshack.us/my.php?image=img4444xy2.jpg:en80k3s6][img:en80k3s6]http://img205.imageshack.us/img205/8136/img4444xy2.th.jpg[/img:en80k3s6][/url:en80k3s6]

Jeśli tylko możesz, uratuj je proszę, przed bezdomnością i ciężkim losem...

Jezu jakie piękne kociaki.Ktoś sie nimi zajmuje pod tym blokiem i czy mają chociazby karton jakiś, żeby się schronić, bo noce są już bardzo chłodne

Agatko, koty na tamtym podwórku nie mają źle. Piszę o tym w głównym wątku na KOTACH.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65453
Jednak mimo życzliwości i opieki ludzi jedno z kociąt już nie żyje... Pozostała Trójca jest na granicy choroby - mimo tego, że mają gdzie się schronić i co jeść to przecież tylko małe, pięciotygodniowe kociątka...
Zwłaszcza Czarnuszek nie wygląda najlepiej...

A ich matka najprawdopodobniej znowu jest w ciąży.

Podniosę biedactwa

Halo, Toruń i okolice.Nie ma nikogo kto mógłby wziąć maluchy na tymczas :?:

W Toruniu i okolicach jesteśmy - Ewa [ma w tej chwili cztery maleńtasy - jeden na butli, trzy z grzybem]; Ty, Agatko; i ja...

Na razie - szukamy, może ktoś po prostu adoptuje je, tak wprost z ulicy, ratując im życie.

Problem powoli się rozwiązuje.
Dwa dni temu, Lidka odebrała telefon w sprawie adopcji kociątka. Bez specjalnej nadziei wysłała, chętnego na adoptowanie kociaka, pana pod adres Trójcy. I tak, cudem nieziemskim, pan się bardzo przejął, zaadoptował sobie buraska i zakupił antybiotyk dla reszty rodzinki.

A zatem domu szukają tylko Krówek i Czarnuszek.
Burasek jest już bezpieczny w swoim domku.

cudowny krówek! gdybym nie miała swoich trzech łobuzów w domu to już bym po niego jechała

podrzuce maluszki...

Podrzucę.

i co tam u was sychac?

Na czwartek szykuje sie sterylka Minki. O ile kocica da sie zapakować w transporter.
Wtedy też zabiorę stamtąd maluchy. Nie wiem tylko, czy TZ zgodzi się na dwójkę...
[size=59:3iu7t6o1]Na razie brak transportu do Wa-wy. [/size:3iu7t6o1]

podrzucę!

Co tam u maluchów

Od wczoraj obaj bracia Ogonki są u mnie w łazience.
TZ wznosi ku niebu błagalne spojrzenia i tylko pyta cichutko: `Czy to już dosyć?` `Wystarczająco dosyć` - odpowiadam. I staram sie nie nadepnąć w drodze do zajętej łazienki pętających się pozostałych jedenastu zestawów łapek, ogonków itp.

Zdjęcia maluchów później.

Agn co u braci ogonków?