Strona 1 z 2

Do oddania dwa 7,5 tyg kociaki - grozi im uśpienie (Siedlce)

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 10:27
przez martasi
W mojej firmie 15 lub 16 lipca okociła się kotka. Ma 2 kociaki, jeden z nich (ten jasniejszy) to na pewno kocurek. Pilnie szukam dla nich domu, gdyż szef produkcji chce je uspić.

Każdy kociak dostanie wyprawkę, nic wielkiego ale na początek starczy:
- kuweta + 5kg żwirku + łopatka
- 1,5kg suchej karmy + 0,4kg mokrej
- szampon bo kociaki trzeba koniecznie wykapac.

Kotka jak tylko oddam kociaki zostanie wysterylizowana.

Obrazek

re

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 10:55
przez meggi 2
to szefa trzeba uspic albo zgłosic ze jest morderca było usypiac jak byly slepe a nie takie duze dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej tylko teraz jak kotki takie duze to przeciez jawne morderstwo!

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 11:15
przez Prakseda
Martasi, postrasz szefa ustawą, prokuratorem i konsekwencjami jakie grożą za zabicie zdrowych, już sporych kotków.

A jak nie chcesz zadzierać z szefem (co rozumiem), to daj mi namiary na niego, ja mu napiszę, co trzeba. Grzeczni, konkretnie i stanowczo. Może jakaś fundacja mi się po tym podpisze.

Kociakom szybko domku życzę

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 12:26
przez Amica
Małym slicznym kotkom na pewno znjadziesz dom. Zrób ogłoszenia, pozamieszczaj w internecie, rozwis w lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych. Nie możesz ich stamtąd zabrać nawet tymczasowo?

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 13:01
przez Edzina
A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly? A Ty bedziesz przez ten czas szukac domow?
Na usypianie za pozno.. Moze da sie jakos z nim dogadac?

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 13:58
przez Monika_K
A skąd te kotki są? w jakim mieście?

Re: re

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:02
przez martasi
meggi 2 pisze:dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej

A skad wiesz, ze nie interesowalam sie wczesniej :?:

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:03
przez martasi
Amica pisze:Zrób ogłoszenia, pozamieszczaj w internecie, rozwis w lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych. Nie możesz ich stamtąd zabrać nawet tymczasowo?

Rozwieszanie ogloszen jest w trakcie. Niestety kociakow do domu nie moge zabrac...

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:07
przez martasi
Edzina pisze:A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly?

Kotka jest na stale, dlugo wszyscy mysleli, ze to kocur, dopiero te kociaki nam oczy otworzyly. Kotka i kociaki sa karmione, sprzatac sie po nich nie da, bo kotka je trzyma pod kontenerem i nie ma tam za bardzo dostepu. Oczywiscie wychodza jesc i staramy sie je oswajac. Szary juz sie pozwala brac na rece, ciemny jest bardziej plochliwy.

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:08
przez martasi
Monika_K pisze:A skąd te kotki są? w jakim mieście?

W Siedlcach.

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:09
przez Prakseda
martasi pisze:
Edzina pisze:A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly?

Kotka jest na stale, dlugo wszyscy mysleli, ze to kocur, dopiero te kociaki nam oczy otworzyly. Kotka i kociaki sa karmione, sprzatac sie po nich nie da, bo kotka je trzyma pod kontenerem i nie ma tam za bardzo dostepu. Oczywiscie wychodza jesc i staramy sie je oswajac. Szary juz sie pozwala brac na rece, ciemny jest bardziej plochliwy.


A nie się jakiejś budki im postawić. Noce sa takie zimne.

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 15:30
przez DoDus
meggi2 napisała:
to szefa trzeba uspic albo zgłosic ze jest morderca było usypiac jak byly slepe a nie takie duze dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej tylko teraz jak kotki takie duze to przeciez jawne morderstwo!


gdyby martasi się nie interesowała to by tego wątku nie było;-) więc może lepiej zostawmy sobiee takie komentarze dla siebie;-)
Ale co do szefa to mam to samo zdanie :wink: [/i]

re

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 16:41
przez meggi 2
co tak mnie atakujecie nie zrozumiałyscie moich intencji. Szkoda jak tylko sie urodziły bo przeciez ich karmila i zaglądała do nich to wtedy było trzeba odrazu dac info na forum i oswajac i szukac domków przeciez ja wiem ze ona dobrze dla nich chce.

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 20:00
przez martasi
Prakseda pisze:A nie się jakiejś budki im postawić. Noce sa takie zimne.

Kontener nie stoi na dworzu tylko w hali produkcyjnej, wiec na szczescie kociakom zimno nie jest.

Re: re

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 20:01
przez martasi
meggi 2 pisze: to wtedy było trzeba odrazu dac info na forum i oswajac i szukac domków przeciez ja wiem ze ona dobrze dla nich chce.

Moja firma liczy ponad 100 pracownikow, przez ten caly czas szukalam domkow dla kociakow wsrod tych ludzi (i nadal szukam). Dopiero dzis jak sie okazalo, ze chca sie kociakow pozbyc to zaczelam sie chwytac kazdej opcji (w tym miau).

A jesli chodzi o oswajanie, to zaczelismy (bo nie tylko ja ale tez inni pracownicy) robic to wtedy kiedy byla taka mozliwosc. Wczesniej kotka przenosila i chowala kociaki przed nami, tak ze dlugo nawet nie wiedzialam gdzie sa.