Strona 1 z 1

TRIKOLORKA pomóżcie-ona się wykończy!

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 13:36
przez Ewik
Wczoraj zawitałam do Konstancina. Ruch jak w ulu, jak zwykle w sobotę.
Pani Irena rozmawia z jakimś panem i przekonuje go aby zatrzymał jeszcze trochę kicię w domu i zaszczepił. Wyciągnęłam gumowe ucho...Cóż się okazało...7 letnia kotka, niesterylizowana, w domu żona z potworną astmą, w ciąży, jedno dziecko kilkuletnie z astmą równiez...testy wykazują alergię na kota...właściciel upiera się, że z kotem do domu wrócić nie może....mimo braku aktualnego szczepienia i ostrzeżeniu, że kota w azylu zaraz coś złapie i się wykończy. Daję panu mail z prośbą aby przesłał mi fotki koty na maila...zaprowadza mnie do samochodu...w środku w transporterze piękna, dorodna tricolorka, przerażona i zestresowana...po godzinie perturbacji kocia jednak została w azylu...wystraszona, bez szczepień, na łasce losu...boli mnie serce....
Fotek nie dostałam...na dniach pojadę zrobić jej zdjęcia...jak mi jej żal...przeciez to dla niej potworny szok...Może jakiś DT? Ja nie mogę...!!! :placz:

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 14:51
przez Karotka
Nie mogę pomóc niestety w inny sposób :( Ale podniose, może ktoś..

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 20:48
przez Ewik
Hop!!!

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 20:49
przez Ewik
Hop!!!

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 21:15
przez neris
Biedna, przerażona kicia... ja mam nieszczepione maluchy, boję się...

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 21:30
przez jolab
Przed chwilą dostałam wiadomość od jednej pani ,że weżmie na tymczas małą Dzidzię,ale skoro sprawa została załatwiona zaproponowałam jej trikolorkę.Czekam na odpowiedż.

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 23:00
przez Ewik
:1luvu:

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 23:05
przez Ewik
Byłoby cudnie!!! Ta kocica była domowym pieszczochem 7 lat...nie wiem dlaczego nie była sterylizowana...ale nigdy nie rodziła...nie mogę przestać o niej myśleć....właściciel wydawał się facetem na poziomie i wiem, że to nie była lekka decyzja. Błagał p.Irenę o pozostawienie kici, bo" przeciez nie oddam jej na Paluch, ona tam umrze" Panna jest naprawdę cudna, wielgachna, zadbana i grzeczna...dzięki Jola...wiem że to nic, że jeszce nic nie wiadmo...ale jakby się udało...