Miau.PL

Witam

Mam do oddania 3 kotki... 1 samca i 2 samiczki (tak na moj gust ) są to dachowce 3 miesięczne ale przekochane... dwa są całe białe z szarymi elementami a trzeci też jest biały tyle, że z rudymi łatkami...

Są przeurocze... wprost uwielbiają się tulić i głaskać... są bardzo wesołe... sama chętnie wzięłabym któregoś... ale niestety moja kochana frecia nie chce się do kotków przekonać... (gryzie je... ;( )

Pilnie potrzebują ciepłego i kochającego domku...

POZDRAWIAM

PS. mam nadzieję, że pomożecie mi znaleźć dla nich kącik...

Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że obecnie Kociaczki są w Żywcu, ale z racji tego, że często kursuję pomiędzy Żywcem a Katowicami, to istnieje możliwość przetransportowania "bąbli" w okolice tych miast

witam

z pierwszego postu wynika, że to nie są kociaki Twojej kotki (fretka), ale może masz możliwość zorganizowania jej kastracji , zeby więcej nie rodziła (jeśli pomyliłam się w ocenie i to są Twoje kociaki, to tym bardziej)

podnoszę przy okazji

Inaczej...

ja mam tchórzofretkę... i on (bo to samiec) nie toleruje kotków...


Kotki są "wiejskie", mam na myśli niczyje... do tej pory dziennie dawałam im jedzenie, mleczko... ale teraz będę tam tylko co weekend... i bardzo mi ich szkoda... chciałabym im jakoś pomóc przed zimą i ogólnie... Bo to są na prawdę wspaniałe kotki...

No i jakby ktoś bardzo chciał to mam fotkę kotka...

i tak możesz dać, przyciągnie uwagę zawsze ze zdjęciem (i miejscem pobytu w tytule wątku ) ogłoszenia lepiej działają

fajnie, że chcesz im pomóc, mam nadzieję, że ich mamusi (wiadomo, co mam na myśli) też się uda- chyba, że jej nie kojarzysz

pozdrawiam i trzymam kciuki

Tak więc temat chętnie mogę zmienić tylko nie bardzo wiem jak

a Tutaj fotka (o ile się uda )



Troszkę mało wyraźna ale się udało

Nawiasem mówiąc są jeszcze 3 maluszki...

4-5 tygodniowe... z tym, że te jeszcze za bardzo nie wychodzą z kartonika...

dwa są czarne (jeden ma czarniuteńki nosek ) i mają "pasemka" rude... a trzeci jest cały rudy...

Szkoda ich też bo wątpię żeby zimę przetrwały...

nikt nie chce prześlicznych kotków...

ja wiem, że się powtarzam, ale jeśli masz możliwość załatwienia kastracji ich matek, koniecznie się tym zajmij.

A temat zmieniasz klikając na "zmień" w pierwszym poście i wprowadzając zmiany do tematu (masło maślane)

Oj kastracja koniecznie... Czy masz fotki wszystkich kociąt?? Postaraj się o nie szybko i umieść osobne ogłoszenia. Polecam www.adopcje.org

Ok adopcja, adopcją- z tymk bedzie wiekszy klopot....

Fotki jak tylko bede miec mozliwosc to zrobi i zamieszcze tu, to bedzie w przyszlym tygodniu na pewno....


a co do styrylizacji kotek... czy sa jakies akcje organizowane w zwiazku z tym?? Bo z tego co wiem (jak kastrowałam mojego freciaka) to taka "imprezka" jest dosc droga, a tu sa 2 dorosłe kotki, 2 kotki z pierwszego tegorocznego miotu i chyba 1 kotka z tych calkiem malych...

Dziekuję z góry za pomoc

Poxo pisze:Ok adopcja, adopcją- z tymk bedzie wiekszy klopot....

Fotki jak tylko bede miec mozliwosc to zrobi i zamieszcze tu, to bedzie w przyszlym tygodniu na pewno....


a co do styrylizacji kotek... czy sa jakies akcje organizowane w zwiazku z tym?? Bo z tego co wiem (jak kastrowałam mojego freciaka) to taka "imprezka" jest dosc droga, a tu sa 2 dorosłe kotki, 2 kotki z pierwszego tegorocznego miotu i chyba 1 kotka z tych calkiem malych...

Dziekuję z góry za pomoc

Czemu z adopcjami będzie kłopot?? Adopcje to nasza jedyna nadzieja

Co do akcji.. kiedyś była jakaś akcja z tańszymi sterylkami.. A teraz to nie wiem..
Powinnaś zorientować się gdzie jest dobry a tani wet, czy można u niego płacić ratami itd. Może spojrzy na to, że to koty bezdomne a nie Twoje.. W każdym razie bez sterylki liczba maluchów do adopcji niedługo sie pewnie podwoji a tego przecież nie chcemy..
Jeśli masz coś ładnego do sprzedania możesz to wystawić na Kocim Bazarku. Zawsze coś się zbierze. Ja też postaram się coś wystawić dla Ciebie, bo mimo że sama nie mam lekko, to rozumiem że ty masz większe wydatki.. Sterylka grosze nie kosztuje... A tu idzie zima

pytam, poniewaz znalazlam w internecie wzmianke o akcji bezplatnej sterylizacji wolnozyjacych kotow... takie akcje przeprowadzane sa na terenie Poznania i Wroclawia...

Mialam nadzieje ze ktos tutaj moze orientuje sie czy na terenie Katowic, Żywca albo okolic tych miast sa organizowane takie akcje...

Zmień temat na np. "Potrzebna pomoc w sterylce kotów- śląskie", żeby było wiadomo o co w chodzi..