Na prośbę Xandry piszę, która chwilowo nie ma dostępu do internetu.
Od dwóch dni u dobrej znajomej Xandry jest 7-letnia biała persiczka, bez papierów, ma piękne bursztynowe oczy, podobno nie jest głucha. Niestety, kotka nie jest wysterylizowana, ale ma książeczkę zdrowia, jest szczepiona, ma zrobione testy, ma paszport i jest "zachipowana". Dotychczasowa pani tej kotki umarła.
W tej chwili kotka przebywa u w.w. znajomej Xandry, ale osoba ta ma kota krótkowłosego i przy persiczce okazała się alergia na jej sierść. Osoba ta jest "kociarą", pomaga kotom, nie jest Forumowiczką. Jeszcze przez kilka dni kicia moze tam zostać, ale trzeba dla niej szukać domku.
Kicia jest w Warszawie.