Warszawa/Legionowo 3 maluchy szukają domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2007 15:43 Warszawa/Legionowo 3 maluchy szukają domu

Witam!!!
Wczoraj w godzinach wieczornych usłyszałam jak coś miauczy pod balkonem , wyszłam na balkon i zobaczyłam kotkę z brzuchem wielkim jak balon. Wziełam ją do domu żeby napoić i nakarmić kiedy zobaczyłam że kotka zaczyna się kocić :? Nie mogłam jej przeież wyrzucić z domu w takim stanie. Ktoś ją napewno wyrzucił bo sierść ogólnie ma zadbaną i bardzo lgnie do ludzi. Po rozmowie z moim mezem postanowilismy kotkę przygarnać(jest łudząco podobna do naszej poprzedniej koteczki która nam wyskoczyła kolejny raz z okna i już się nie znalazła) ale są też kocietą które przyszły na świad nad ranem. W sumie było ich 4 w tym jeden urodzil się martwy :( . Prawdopodobnie są dwa chłopaki i jedna baba :D Nie bardzo chce im tam zaglądać bo kotka bardzo ich pilnuje.
Nie mam pojęcia kiedy kotki będą już do odebrania więc liczę na waszą pomoc.
Tak więc 3 małe kotki szukają domu. Póxniej ostaram się wkleić fotki ...jest jeden bardzo ciemny z bialymi łapkami i dwa są takie szare w pręgi coś ala kot w reklamie wiskasa( nie wiem jak to się pisze :mrgreen: )

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Pt sie 31, 2007 18:26

To bardzo chwalebne, że zaopiekowaliście sie kocia mamą, ale na litość, okna trzeba zabezpieczać, inaczej kocica skończy jak jej poprzedniczka.
Kociaki muszą przebywać z matką 11-12 tygodni.
Kociej mamie potrzebna jest teraz pełnowartościowa karma, dostępna bez przerwy, miseczka z wodą i święty spokój.

a tu kilka porad odnośnie kociego macierzyństwa

http://www.lidiya.prv.pl/
Obrazek

zinka

 
Posty: 133
Od: Wto lut 22, 2005 20:28
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 31, 2007 19:51

Teraz mieszkamy zupełnie gdzie indziej tamten właściciel nie pozwalał nam na zabudowę balkonu ani zabezpieczenie. Zamykało się okna ale nie zawsze w domu byłam .... :? Obecnie gdzie mieszkam to jest zupełnie co innego raz że parter a dwa mam mozliwosć zabezpieczyć balkon :wink: Nie cofnę czasu i uwierz mi robiłam wszystko aby kota pilnować ale bez zabezpieczenia balkonu nie mogłam wiele zrobić.

Zaraz postaram sie wrzucić fotki maluchów :wink:

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Pt sie 31, 2007 19:58

Oto fotki maluchów.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Sob wrz 01, 2007 9:48

Podniosę chociaż :wink:

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Nie wrz 02, 2007 10:55

Nikt nie zagląda? :(

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Pon wrz 03, 2007 8:41

Podniosę znowu ...bo jak kociaki podrosną to trafią do schronu niestety :(

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Nie wrz 09, 2007 0:31

to i ja mogę podnieść, więcej niestety nie zaoferuję...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob wrz 15, 2007 22:51

Czy będziesz mogła trzymać koty przez powiedzmy 9-10 tygodni?? Mam nadzieję że tak. Proponuję żebyś w 8 tyg zrobiła ogłoszenia w necie i papierowe. Wiem z doświadczenia że chętnych na słodkie maluszki nie brakuje :) Domki sie znajdą na pewno :) A na razie opiekuj się nimi dobrze, kocięta to dużo frajdy ale i odpowiedzialność. Teraz nie masz własnego kota, prawda?? Może jakiegoś malca zostawisz?? Albo dwa :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 20, 2007 14:13

Przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale jestem tak zalatana że nie mam czasu zajrzeć.
Tzn. tak mamę kociąt napewno zostawię i prawdopodobnie zostawię sobie jednego malucha/chłopaka. Moja mama prawdopodobnie weźmie też malucha dziewczynkę więc zostanie jeden chłopak , najsilniejszy i największy Pręgusek :wink:
Kociaki mogą być u mnie cały czas nie ma pospiechu ;)

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Czw wrz 20, 2007 14:21

to sie chwali :)
Na pewno po ostatniego kociaka zgłoszą się znajomi :P
Będzie dobrze, a póki co - powodzenia z maluchami :)
rudziq
 

Post » Czw wrz 20, 2007 14:28

Rosną jak na drożdzach maluchy i już zaczynają wyłazić z pudełka :lol: smiesznie to wygląda bo jak zajrzę im tam żeby np. zmienić posłanie czy cokolwiek to 3 łebki sa od razu w górze :lol:
Myslę że ostatnio kociak też znajdzie dom jak nie u moich znajomych to tutaj pewnie ktoś go wypatrzy.
Teraz mam problem bo kotka zaczyna mieć znowu rujkę i musiałam lecieć narazie po tabletki anty bo po co kolejne koty. Za jakieś dwa tygodnie dostanie zastrzyk anty i będę musiała pomysleć o sterylce :roll: Ale narazie zabezpieczam ją w ten sposób :wink:

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Czw wrz 20, 2007 14:38

Śliczne kociaki, dobrze, że się nimi zajęłaś

Przeczytałam w pierwszym poście, że Wasza koteczka wyskoczyła z okna i zaginęła - może pomyslcie o zabezpieczeniu okien? Kot niewychodzący wcale nie jest nieszczęśliwy
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 20, 2007 14:43

Tak wyskoczyła z okna ale już pisałam że wynajmujemy i wyskoczyła tam gdzie mieszkalismy poprzednio. Tamta właścicielka nie zgadzała się na zabezpieczenie okien czy balkonu bo nie.... takie miała wytłumaczenie. Teraz mieszkamy gdzie indziej i na parterze , na początku nie wypuszczałam kotki tej wcale , bałam się że pójdzie i nie wróci już ale wraca do domku spokojnie. Teraz nam się szykuje przeprowadzka na wieś na swoje już wreszcie więc nie będę musiała zabezpieczać okien itd... ale muszę pomysleć o sterylce koniecznie.

I mam pytanie jak długo kotka może być na środkach anty?

dru

 
Posty: 40
Od: Pt maja 13, 2005 9:27
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post » Czw wrz 20, 2007 18:11

A może po prostu nie wypuszczaj jej na dwór?? Wtedy nie potrzebne są tabletki..
Moja Kicia też niedawno miała rujkę (a może ma nadal) i trochę się darła, ale można wytrzymać :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 16 gości