Strona 1 z 9

::FFA Cz-wa prosi o pomoc w znalezieniu domków

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 21:55
przez florida_blue
aktualnie mamy dwa chore maluchy - oczu prawie nie widac , szaro bury chłopiec mruczący i wystawiający brzuchol, jego siostra - mała złosnica prychająca, też szaro -biała, ale wpadająca w bury.

Do tego:
* czarna Brysia
* jedna trikolorka (na zdjęciach wyżej)
* biały kocur z małymi czarnymi łatkami kastrat (ten spod szafy)
* rudo-biały kocur, kastrat brat białego, nie mam fotek ...
* szylkretka Pistacja,
* i u Madzi Franek i zołza






CASABLANCA Niespełna roczna koteczka - juz wysterylizowana, odpchlona i odrobaczona, 100% kuwetkowa :) Kiedyś była domowym rozkosznym kociaczkiem, ale widocznie przeszkadzała komuś w wakacyjnych planach lub może wyrosła i wymieniono ją na następne maleństwo… Kicia lgnie do ludzi - przytula się i mrrrrrrrruczy… MA DOM!!!!!!!!

MICIA młoda koteczka - po sterylizacji, oswojona, korzysta z kuwetki… bardzo milutka :) Urodziła się w piwnicy bez okien, nigdy nie miala okazji oglądac swiatła słonecznego - złapana do sterylizacji bardzo szybko się przyzwyczaiła do obecności ludzi - nie nadaje się niestety do wypuszczenia na wolność - nie da sobie rady…. Musi trafić do domu niewychodzącego… MA DOM!!!!!!


SZYLKRETKA Podobnie jak Casablancę - szylkretkę również ktoś wyrzucił... Ma maksymalnie 1,5 roku i była w ciąży - została wysterylizowana... Jest odrobaczona i odpchlona i korzysta z kuwetki. Obecnie przebywa w domu tymczasowym - z małym dzieckiem. Była strasznie zabiedzona, chudziutka, z brzydką sierścią, taki szczurek - teraz starannie nadrabia zaległości. Nie wychodzi na dwór. Jak widac pozowała trochę do zdjęć, ale szybko jej się znudziło :) Straszna wiercipięta a wiekszość zdjęć nie wyszła, bo kotka usiłowała się przytulić do aparatu :) Jest szalenie kontaktowa i pozwala się drapać po brzuszku - przeciąga się wtedy rozkosznie ;) http://foranimals.czest.pl/www/rozkoszna-szylkretka/ MA DOM!!!!


MANIUŚ
Młody, pięciomiesięczny kocurek, urodzony w piwnicy - oswojony, bardzo ufny, ze 100% sprawną funkcją mruczenia Wink Bardzo zadbany, odrobaczony, odpchlony i zaszczepiony, korzysta z kuwetki Smile Jest srebrno-szary, z lekkim rudawym odcieniem za uszkami, nie ma typowych porążków, ale delikatne centki.

Niestety straszny wiercipieta z niego - nie wiedział jak ma się ułozyć do drapania i nie mógł zdecydować w które uszko woli być drapany - dlatego zdjęcia trochę niewyraźne.

Obecnie przebywa w domu tymczasowym.

Kontakt: Marta 660 47 75 70

http://foranimals.czest.pl/www/manius/

Obrazek

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 21:57
przez florida_blue
SCHRONISKOWE:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Śro sie 29, 2007 15:11
przez florida_blue
wskakujcie kiciunie

PostNapisane: Czw sie 30, 2007 18:05
przez florida_blue
nikt nie chce takich slicznych kociaków ?

PostNapisane: Czw sie 30, 2007 20:58
przez Magdziak
Maniuś jest kochany i przesłodki - wystarczy obecność czlowieka, żeby ugniatać łapkami!!
Obrazek
Obrazek


Niestety jutro musi wrócić na ulice... moje stado go nie przygarnęło; ja 9 września wyjeżdżam - tylko tyle miałby czasu na dogadanie z resztą.
A potem, jeżeli jednak sie nie uda??
Jego stado z ulicy mogłoby go już nie przyjąć po takim czasie :cry:
Kociak jest przepiękny i wyjątkowo miziasty....
Moze ktos zabrałby malucha na tymczas po 8 wrzesnia? W Częstochowie tymczasu brak :-(

PostNapisane: Czw sie 30, 2007 22:33
przez florida_blue
Maniuś jutro rano wraca na ulicę ......

PostNapisane: Pt sie 31, 2007 12:37
przez florida_blue
jeszcze mamy 3-4 miesieczną koteczkę bura z białymi skarpetkami - wczoraj zziębnieta kicia władowała sie Marcie do samochodu na siedzenie - wskoczyła i juz :]

PostNapisane: Pt sie 31, 2007 15:35
przez malagos
Nie mogę nawet dac tymczasu...
ale te koty piekne macie :roll:

PostNapisane: Pt sie 31, 2007 19:30
przez Magdziak
Maniuś wrócił na ulicę....przepraszam Cie Maniuś...

PostNapisane: Pt sie 31, 2007 21:10
przez florida_blue
Madzia, stało się, trudno..... Nie martw się, poradzi sobie !

PostNapisane: Sob wrz 01, 2007 16:08
przez muka
walczcie koteczki o wlasny dom!Wiem ,że to jest STRASZNIE TRUDNE ale cuda sie zdarzają !!!

PostNapisane: Sob wrz 01, 2007 17:20
przez florida_blue
Gosiu, dobrze, ze nas znalazłaś ...

PostNapisane: Nie wrz 02, 2007 7:27
przez florida_blue
kociaki z czestochowy - na góre !!!!

PostNapisane: Pon wrz 03, 2007 17:27
przez Samantha
Tak to jest w Częstochowie. Mało ludzi pomaga kotom. Nie ma domów tymczasowych i praktycznie nie ma kociego schroniska. Może choć te młode, miłe kotki znajdą swoje domy, gdy trochę poczekają i więcej o sobie opowiedzą.

PostNapisane: Pon wrz 03, 2007 22:24
przez florida_blue
dwie buraskki zablokowały nam domek tymczasowy dla postarylkowych kotek :(

najgorszy ból, że tych tymczasików brak !