Miau.PL

...proszę. Już któryś raz szukam komuś kota i dopiero po przedarciu się przez kilka stron wątku okazuje się że kot do wzięcia jest np. w Zielonej Górze, a ja szukam w okolicach Rzeszowa czy jakoś tak. To oszczędza mnóstwo czasu.
Proszę.

W Rzeszowie jest schronisko Kundelek:
http://www.rsoz.superhost.pl/index.php? ... 37&catid=2

A tutaj są wątki "kundelkowych" na miau - do wyboru, do koloru a na żywo jeszcze piękniejsze niż na fotkach...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=43813&start=1020

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41719&start=1245

Nie zrozumiałysmy się. W tej chwili szukam kota do Raciborza - i wszystko jest na dobrej drodze
Pisałam ogólnie - często tu odsyłam ludzi poszukujących kotów i sama wtedy też przegrzebuję 45 wątków, bo rzadko kiedy piszecie w tytule miasto, województwo chociaż
Więc proszę, piszcie w tytule GDZIE jest kot, który szuka domu, to naprawdę oszczędza wiele czasu poszukującym. Może zniechęcić, kiedy po lekturze kilku stron okazuje się że to dugi koniec Polski.
Ja wiem która z Was jest skąd, więc kojarzę też gdzie są koty. Ale moi znajomi, którzy forum widzą na oczy pierwszy raz niestety nie, proszę więc, zwracajcie na to uwagę.

Bardzo słuszna uwaga, żeby temacie albo chociaż w pierwszym poście umieścić info gdzie jest kot. Każdy stara się wymyślić jakiś chwytający za serce i tytuł, a miejsca w temacie mało i umyka jedna z ważniejszych informacji dla poszukujących kota.

Aczkolwiek uważam, że szanse na to, że kot znajdzie dom przez to forum są nikłe.

Tu się nie zgodzę, ja już uszczęsliwiłam parę osób niejako przez forum Nie wspomnę o tych, którzy uszczęsliwili setki....
I własnie kot do Raciborza też jedzie z forum. Tzn dokładniej to z fundacji poprzez pini1, ale dzięki forum....

No niby racja, ale.. we wrzesniu zawoze kotke z Zielonej Gory do Krakowa, a pozniej jedzie do Rzeszowa. Wiec ktos, kto pominie watek kota lubuskiego moze zrobic blad, bo kotek jak najbardziej moglby do niego przyjechac. Odleglosc nie jest wielkim problemem.
Dla jednych kryterium bedzie plec, dla innch kolor, dla jeszcze innych wiek. Nie da sie wszystkiego umiescic w tytule.

Edzina pisze: Odleglosc nie jest wielkim problemem.
Dla jednym kryterium bedzie plec, dla innch kolor, dla jeszcze innych wiek. Nie da sie wszystkiego umiescic w tytule.

Wielu forumowiczów nie chce oddawać zwierząt do domów odległych od swojego miejsca zamieszkania ze względu na to, że z nawet najlepiej zapowiadającego się domku zwierzak może wrócić. Wtedy powstaje problem z transportem i to oczywiście na cito, bo "Państwo" już nie chcą i na dodatek strach, co będzie jak się szybko transport nie znajdzie, czy kot jest bezpieczny? Trochę się już naczytałam o smutnych doświadczeniach forumowiczów związanych z powrotami z adopcji (ostatnio: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63 ... &start=330) i ja także nie będę oddawać kotów na odległość, która stanowiłaby dla mnie problem przy odbiorze. Co innego transport potrzebującego zwierza do domu tymczasowego - tutaj rzeczywiście odległość nie stanowi problemu. Ot chociażby Mruczki przyjechały do mnie z Katowic.

Dlatego uważam, że miejsce pobytu kota jest jest jednym z najistotniejszych kryteriów wyszukiwania. Zwierzęta szukające domu są w każdym miejscu kraju Po co szukać daleko skoro tuż obok jest kotów do wyboru, do koloru

genowefa pisze:Zwierzęta szukające domu są w każdym miejscu kraju Po co szukać daleko skoro tuż obok jest kotów do wyboru, do koloru

Bo nie ma w poblizu takiego o jakim marzymy na przyklad?

Edzina, jak ktoś po raz pierwszy jest na forum to nie wie, że jest transport - w większości przypadków. Nawet jak mówię, że jest, to ludzie reagują tak: "no tak, ale stąd by było szybciej... no tak, ale może ..." i szukają w okolicach.

Słodki biało - rudy sześciomiesięczny Rudi na tymczasie w Zabrzu szuka domku na zawsze
Jego wątek jest tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63708&start=60

Shunia pisze:Edzina, jak ktoś po raz pierwszy jest na forum to nie wie, że jest transport - w większości przypadków. Nawet jak mówię, że jest, to ludzie reagują tak: "no tak, ale stąd by było szybciej... no tak, ale może ..." i szukają w okolicach.

Ale ja wcale nie neguje potrzeby pisania lokalizacji. Dla mnie tez sa czytelniejsze watki, gdzie tytul jest konkretny i zazwyczaj sama tak pisze. Nie "maly, slodki kotek", ale np. "2 miesieczny, rudy, Warszawa". I od razu wiadomo.
Mowie tylko, ze w tytule powinno byc jak najwiecej cech a mniej "slodkosci" i rozczulania sie. To ulatwia szukanie. I nie tylko lokalizacja, ale rowniez cechy zewnetrzne.

Zgoda

Podnoszę