Strona 1 z 2

Dwie kotki szukaja domkow

PostNapisane: Śro sie 22, 2007 21:08
przez betichw
Witam :)
jestem na tym forum po raz pierwszy. namiary na Was dostalam od znajomej.
potrzeuje pomocy w znalezieniu domkow dla dwoch uroczych kocich dziewczynek :) sytuacja wyglada tak, ze kotka mojego dziadka ma 3 maluchy. dziadek juz starsza osoba i niestety w domu nie moze miec tyle kociakow :( domku potrzebuja maluchy pilnie, poniewaz moj tato wpadl na "genialny" pomysl, ze maluchy gdzies wywiezie i wypusci na samowolke :( nie wyobrazam sobie tego , jak te malenstwa maja sie szwedac gdzies same, maja moknac, marznac, bac sie. moga zostac zagryzione przez psa, lub wpasc pod samochod :( dlaczego ma je spotkac taki los, skoro one na swiat sie nie prosily i nic zlego czlowiekowi nie zrobily... :( nie wiem jak dlugo jeszcze uda mi sie namowic tate, zeby dal mi czas na znalezienie im domkow...
ja sie zakochalam w obu kociaczkach ( bo 1 juz domek ma), ale niestety nie moge ich przygarnac, bo mam psa (pies ma padaczke, kotow nie toleruje, wiec nie chce go narazac na dodatkowe stresy).
kotki sa dobrze karmione, ale nie wiem czy byly odrobaczane. maja okolo 2-3miesiecy. sa bardzo wesole i radosne. ciagle trzymaja sie razem i caly czas by sie bawily. sa naprawde kochane.
Wiec prosze pomozcie mi je uratowa :( oto ich zdj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"]Obrazek

Obrazek

to sa 2 kotki w roznych pozycjach

PostNapisane: Śro sie 22, 2007 21:41
przez VeganGirl85
witaj :)

poza adopcją kociaków może warto pomyśleć o kastracji ich mamusi czy innej formie antykoncepcji? :) Widzę, że zauważasz problem, pisząc "same na świat się nie prosiły", ale coś jeszcze trzeba w tym kierunku zrobić :)

pozdrawiam :)

PostNapisane: Śro sie 22, 2007 21:56
przez betichw
sprawa wyglada tak, ze ja sobie moge myslec, a i tak decyzja nalezy do dziadka. ja niestety nigdzie nie pracuje, wiec nie moge sama jej tego zafundowac :( ale rozmawiam z dziadkiem na ten temat. moze uda mi sie go przekonac,
ale narazie sprawa priorytetowa jest znalezienie domkow dla maluszkow, pozniej skupie sie na przekonaniu dziadka do jakiejs antykoncepcji dla mamusi

PostNapisane: Śro sie 22, 2007 22:53
przez VeganGirl85
możesz wystawić aukcję na Bazarku, możesz zwrócić się o pomoc. Kociaki nie są najważniejsze- zanim te znajdą domy, kolejne mogą byc już w drodze, a tego nikt by tu nie chciał :( oczywiście, istnieje kastracja aborcyjna, ale ona też kosztuje- może warto prowadzić te 2 sprawy równolegle?

PostNapisane: Sob sie 25, 2007 9:03
przez Monika
betichw pisze:sprawa wyglada tak, ze ja sobie moge myslec, a i tak decyzja nalezy do dziadka. ja niestety nigdzie nie pracuje, wiec nie moge sama jej tego zafundowac :( ale rozmawiam z dziadkiem na ten temat. moze uda mi sie go przekonac,
ale narazie sprawa priorytetowa jest znalezienie domkow dla maluszkow, pozniej skupie sie na przekonaniu dziadka do jakiejs antykoncepcji dla mamusi

O jestes :D
XAgaX ma racje (oczywiscie szukamy domkow dla maluchow) ale trzeba zadbac zeby sytuacja sie nie powtarzala.
Jak mozesz zorientuj sie na poczatek ile kosztuje sterylka u weta w poblizu dziadka, a ile kocia antykocepcja. Wiadomo wtedy bedzie ile brakuje kasy. W ostatecznosci wet moze dac zastrzyk, ktory zablokuje kotke hormonalnie na kilka miesiecy.

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 8:25
przez Monika
I do gory :D komu sliczne kocie panienki?

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 8:49
przez betichw
nikomu sie nie podobaja 2 dziewuszki??

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 9:41
przez Jana
betichw pisze:nikomu sie nie podobaja 2 dziewuszki??


Podobają się bardzo, są cudne, tylko kociaków jest tak dużo, a domów tak mało... :(

Dlatego to takie ważne, żeby kotka Twojego dziadka nie rodziła więcej kociąt.

PostNapisane: Wto sie 28, 2007 13:54
przez beatka
zamieść także ogłoszenia w ich sprawie :) na początku na miau.pl i także na innych stronach z ogłoszeniami zwierzęcymi

PostNapisane: Pt sie 31, 2007 8:01
przez Monika
Cos sie zadzialo w sprawie antykoncepcji?

W gore dziewczynki - do dobrych domkow :D

PostNapisane: Sob wrz 01, 2007 7:17
przez Monika
Pare dni mnie nie bedzie, wiec chociaz podniose.

PostNapisane: Sob wrz 01, 2007 9:15
przez kavala
Przepiekne są! Na pewno ktoś je zechce! :1luvu:

PostNapisane: Czw wrz 06, 2007 10:14
przez Monika
betichw - sa jakies nowe wiesci?

PostNapisane: Nie wrz 09, 2007 0:18
przez VeganGirl85
XAgaX miała ciężkie 2 tygodnie bo musiała dozaliczać II rok studiów, więc ton jej wypowiedzi w tym czasie potrafił pozostawiać wiele do życzenia :oops: ale już do przodu :) i obiecuję się poprawić :)

tak czy inaczej- sens poprzedniej wypowiedzi się nie zmienił, nadal deklaruję pomoc przy kastracji, ale trzeba CHĘCI- bo tu sama nic nie zdziałam :(

PostNapisane: Pon wrz 10, 2007 7:56
przez Monika
XAgaX pisze:tak czy inaczej- sens poprzedniej wypowiedzi się nie zmienił, nadal deklaruję pomoc przy kastracji, ale trzeba CHĘCI- bo tu sama nic nie zdziałam :(

betichw odezwij sie - razem latwiej cos zdzialac.