Przed chwilą miałam telefon w sprawie Lusi. Pani Emilka jednak uznała, że Lusia się raczej tam nie nadaje (chyba się z nią zgadzam).
Jest to mieszkanie w Piasecznie, na parterze, raczej nie zamierzają kota wypuszczać...ale to było powiedziane bez przekonania, bo kilku sąsiadów ma koty i wypuszcza, okolica spokojna.
Pan ma 5-letnie dziecko i wydawało mi się od początku, że to dla lekko jeszcze strachliwej Lusi może być stresujące.
Może jednak by ten kontakt wykorzystać? Jeżeli ktoś z Was chciałby oddać kotka temu Panu (oczywiście wcześniej sprawdzić dom) to mogłabym zaproponować Panu, żeby się z kimś skontaktował. Musiałby to być kot, lub kotka, która lubi dzieci (co trudno sprawdzić, jak się nie ma dzieci w rodzinie).
Jakby co, to po 16-tej można mnie łapać 0-606-450-268 (około 19.30 mam dentystę).