Strona 1 z 1

Ratunku! Podrzucone kociaki w pracy

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 9:07
przez Amica
Ktos podrzucił dwa kociaki, tak na oko ok. 4-miesięczne, ewidentnie domowe, mruczące jak traktorki.

Obrazek

Obrazek

Widoczny na zdjęciu to kocurek. Drugi kociak ( nie wiem jakiej płci) jest bardzo podobny. Kociaki zostały podrzucone podczas weekendu w miejscu gdzie pracuję. Jedyne co możemy zrobić to je dokarmiać. Z tego miejsca udało mi się (z pomocą Ani i Katy) zabrać już 6 kotów. Tu gdzie pracuję koty nie moga przebywać i nie są mile widziane. Maluchy sa dodatkowo narażone na inne niebezpieczeństwa (podli i prymitywni ludzie, pies-przybłęda, który "jest na stanie" firmy. Proszę, może ktoś mógłby wziąż maluchy na tymczas. Na razie wygladają na zdrowe. Ale dom to miały niefajny, bo oba maja świerzb w uszkach i strasznie sie drapią. I na pewno nie były odrobaczane. Ja naprawdę nie mogę ich wziąć do siebie - nie mieszkam sama i moja mama nie zgadza sie juz na żadnego dodatkowego kota, nawet na chwilę.

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 9:39
przez Amica
Drugi maluch to też kocurek :wink:

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 11:02
przez Aleba
Podrzucę, tylko tyle mogę...

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 14:22
przez Amica
Zaraz po pracy biegnę po stronghold i w związku z tym zapraszam na Bazarek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2419108

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 9:19
przez Ania
Co u kociaków, jakieś nowe wieści? :(

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 12:46
przez Amica
Niestety kociaki nie pojawiły się do tej pory. W nocy też ich nie było w budynku. Wczoraj kupiłam 2 pipety strongholdu dla kociąt, suche dla maluchów i saszetki... Obeszłam cały (niemały) teren - kamień w wodę :cry: