Strona 1 z 4

Kwiatek z Korabiewic ma dom :-) Kropka też :-)

PostNapisane: Sob sie 18, 2007 0:29
przez BAJKA-BB
Kwiatek jest przepiękny, szaro - niebieskawy, pręgowany. Ma cudownie gęste, trochę przedłużone, pluszowe futerko. Jest wielki, gruby i puchaty 8)

Obrazek Obrazek
>>> więcej zdjęć

Kwiatek ma 10 - 12 lat i przez całe życie był domowym kotem, miał swoją Dużą, swoje kolana, swój kocyk... Teraz pozostała mu tylko nadzieja...

Nie wiem jakie jest prawdziwe imię Kwiatka, nikt już tego nie wie... Duża Kwiatka umarła, a jej córka nie znalazła u siebie miejsca dla kota. Jednak znalazła rozwiązanie - schronisko...

Kwiatek jest grzecznym, spokojnym i ufnym kotem. Uwielbia pieszczoty, prawie cały czas ma włączony traktorek. Barankuje, najchętniej nie schodziłby z kolan. Jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany. Obecnie jest odizolowany od innych kotów, jednak wkrótce czeka go przeprowadzka do ogólnej kociarni. Zamieszkanie wśród kilkudziesięciu innych kotów będzie dla niego potężnym stresem, w tym wieku bardzo trudno będzie mu zaadoptować się w nowych, niezwykle trudnych warunkach.

Kwiatek rozpaczliwie potrzebuje domu !!! Dla kota w tym wieku schronisko to wyrok...

PostNapisane: Sob sie 18, 2007 14:10
przez alessandra
biedny kotuś i taki kochany :(
czy wiadomo coś na temat szczepień i zdrowia koteczka?
kiedy przprowadzka na kociarnię - ile jest czasu, aby znaleźć dom, zanim trafi na kociarnię?

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 14:04
przez puss
Basiu, kotek ma aukcję na allegro?
śliczny jest. niebieskawy.

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 15:13
przez kotika
Jaki śliczny,błękitnawy kocurek.
Stanowczo nie wygląda na swój wiek.

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 23:01
przez BAJKA-BB
Tak, Kwiatek jest piękny. Przepiękny. I taki kochany...
Na Allegro już jest, ogłoszeń też ma sporo, ale gdybym mogła poprosić o alegratkę :oops:
Kwiatek jest zaszczepiony, właśnie dlatego na razie mieszka oddzielnie od pozostałych kotów, nabiera odporności. Nie wiem kiedy przeniosą go na ogólną kociarnię, prosiłam panią Basię, żeby nie robiła tego najdłużej jak się da. Kocio wygląda na zdrowego, futerko piękne, uszka czyste. Ząbków nie pozwolił sobie obejrzeć, a nie miałam czasu, żeby namówić go na współpracę :wink: Oczywiście nie miał robionych szczegółowych badań, więc tak 100% nie wiadomo, ale nie ma widocznych objawów jakiejkolwiek choroby. Jeśli chodzi o wiek, to tak powiedziała mi pani Basia, dla mnie też wygląda trochę młodziej :roll:

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 9:24
przez alessandra
widac,że kotek był zadbany i zdrowy, wydaje sie byc takim łagodnym, dostojnym kotem; oby jak najszybciej domek wypatrzył Kwiatuszka

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 10:16
przez genowefa
Domku znajdź się :cry:

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 11:31
przez puss
zrobiłam mu alegratkę :ok:

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 12:14
przez Tusinka
Trzymam kciuki za domek dla ślicznego koteczka.

Mam pytanie czy kicia Marusia z Korabiewic nie jest przypadkiem znaleziona pod kościołem w Mszczonowie?

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 16:30
przez BAJKA-BB
Puss, dzięki za alegratkę, jesteś kochana :1luvu: Niestety na razie nikt nie odzywał się w sprawie Kwiatka :( Rozmawiałam z panią Basią, obiecała, że będzie jak najdłużej zwlekać z przeniesiem do kociarni. Tylko, że Kwiatek teraz prawie cały czas jest sam i siedzi w klatce :( Domku, gdzie jesteś...

Tusinka, Marusia jest z Mszczonowa, ale nie wiem gdzie dokładnie została znaleziona. Podobno błąkała się po mieście około roku. Kotka jest przerażona nową sytuacją, siedzi w klatce, ponieważ ucieka, boi się ludzi. Widać jednak, że to nie jest typowy dziczek, dobry domek szybciutko by ją ucywilizował.

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 20:02
przez BAJKA-BB
W górę Kwiatuszku... Może ktoś wypatrzy pięknego, smutnego koteczka...

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 23:43
przez Katek
Kwiatku - kciuki za nowy dom :(

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 0:20
przez Tusinka
Dzięki za info odnośnie kotki, pytałam dlatego, że przez jakiś czas dokarmiałam taką kicię, błąkała się pod kościołem. Ponieważ widziałam że jej oczka nie wyglądają dobrze postanowiłam ją złapać i zawieść do Korabiewic, i taki pech że nie mogłam jej znaleść, po kilku dniach dowiedziałam się od Pani Magdy, że razem z p. Basią złapały kotkę i zabrały (tak mi się ze zdjęć skojrzyła że to ona)

Tymczasem piękny kicio hop do góry!

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 10:27
przez alessandra
w góre Kwiatuszku

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 18:32
przez JoasiaS
w górę Kwiatku, w górę - niech cię wypatrzy Dobry Dom :!:

Joasia