Strona 1 z 3
Marysia - Zuzia - w nowym domku :)

Napisane:
Śro sie 15, 2007 9:38
przez Jusia_P
A więc było tak:
siedze sobie spokojnie w piżamie przed telewizorem a na dworze cos miauczy strasznie głośno... mała sąsiadka z balkonu obok gada z kotem i rzuca mu szynke... myśle sobie: i tak ide z psem to zaniose troche jedzenia... na dole okazało sie, że kicina mała jest, taki koci dzieciak... zawracam do domu zeby psa odprowadzic i zaraz wrocić, pies bokser nic kici nie robił ale kicia strasznie furczała... doszłam do klatki a to małe biegnie za mną... no to wziełam...
a jak sie bałam mojego chłopaka, bo zawsze groził, ze wyrzuci... a on tylko 'a co to za śliczności..?'...
mała (chyba mała) siedzi zamknięta w pokoju z moim chłopakiem, dostała jeść, zabawki mojego kota i prowizoryczną kuwetke w której sie bawi... a ja mam teraz ciekawskiego boksera i obrażonego (ale też ciekawskiego) mojego slepego kota...
niniejszym rozpoczynam akcję poszukiwawczą:
domek dla małej pilnie poszukiwany...
tymczas również, bo nie wiem ile będzie mogła u mnie zostać...
http://spc.fotologs.net/photo/28/8/20/jusia_p/1187166392_f.jpg

Napisane:
Śro sie 15, 2007 11:03
przez dorcia44
normalnie zdębiałam ..moja Pitulina..

ale moja siedzi na okienku ..widze ją..
śliczna malenka..

Napisane:
Śro sie 15, 2007 11:42
przez Jusia_P
dostała imię 'marysia' bo dzisiaj takie święto
marysia zwiedziła własnie mieszkanie, mój kot śmiertelnie obrażony, aż wyje... pimpek furczy na marysie, marysia na pimpka...

Napisane:
Śro sie 15, 2007 13:34
przez Mimisia
Jusia_P pisze:dostała imię 'marysia' bo dzisiaj takie święto

marysia zwiedziła własnie mieszkanie, mój kot śmiertelnie obrażony, aż wyje... pimpek furczy na marysie, marysia na pimpka...
No to macie wesoło, niczym u mnie

Trzymam kciuki za domek dla koteczki!

Napisane:
Śro sie 15, 2007 19:59
przez Jusia_P
marysia siura do prowizorycznej kuwety, pół dnia sie w niej bawiła bo żwirek jest fajny...
mój kot obrażony na cały świat siedzi pod łóżkiem i buczy... a jak chodzi to szura brzuchem po podłodze...
nikt marysi nie chce..?

Napisane:
Czw sie 16, 2007 8:23
przez puss
ogłosiłaś Marysię?


Napisane:
Czw sie 16, 2007 12:50
przez Jusia_P
marysia na razie jest tylko tutaj... nie miałam czasu jej nigdzie wystawic... dużo stresu mam w domu.... mój pimpek strasznie obrażony i zdenerwowany siedzi i wyje... i jakiś potwór siedzi ciągle na jego kocyku na parapecie...
idę dzisiaj po pracy z marysią do weta, więc może się okazac, że marysia to marian bo ja sie na tym nie znam za bardzo...
puss, a pamiętasz jak szukałam domu dla pana szarego i mówiłam ze nie moge go wziąśc do siebie..? jak kicine przyniosłam to tez sie bałam, że mnie chłopak wyrzuci ale sie zakochał... tylko, że mam mało czasu, jeszcze nie wiem ile ale mało...

Napisane:
Czw sie 16, 2007 16:56
przez Jusia_P
a więc marysia (już na 100% dziewucha) ma około 3 - 4 m-ce, pan doktor powiedział, że zabki niedługo beda wypadać... jest czyściutka, nie ma świerzbowców w uszkach i wet powiedział, ze na pewno czyjaś była...
dostała odrobaczacz i książeczkę zdrowia...
aktualnie biega z moim niewidomym kotem a on za nią... w jej wydaniu to zabawa, zastanawiam sie tylko, czy on tez sie bawi bo co jakis czas furczy...
a mój chłopak coraz bardziej wściekły...
DOM DLA MARYSI POSZUKIWANY...
ALBO TYMCZAS...

Napisane:
Czw sie 16, 2007 19:59
przez Jusia_P
marysia na koniec dnia skacze na pierwszą strone... właśnie się wdrapala na szafe...

Napisane:
Pt sie 17, 2007 12:46
przez Jusia_P
nikt do marysi - terrorystki nie zagląda...


Napisane:
Pt sie 17, 2007 13:35
przez puss
ja zaglądam do Marysi


Napisane:
Pt sie 17, 2007 20:26
przez Jusia_P
marysia terrorystka ślicznie się bawi z moim ślepym pimpkiem... najpierw się na siebie czają, potem marysia rzuca się pimpkowi na szyje i go morduje... on ją też...

wychodzi na to, że jest strasznie kochana, bo mój prywatny kot potrzebuje w związku z tym że nie widzi dużo czasu, żeby sie do nowości przyzwyczaić a oni juz sie tak bawili wczoraj wieczorem...
wczoraj marynia dostała po dupsku bo sie wspinała po siatce na balkonie jak małpka w zoo... poza tym szybko zje swoje jedzenie i wyjada z miski pimpka... no i dalej sie boi psa...
komu, komu marysie..?

Napisane:
Pt sie 17, 2007 21:15
przez pixie65
Marysiu, ależ Ty jesteś do mnie podobna...Albo ja do Ciebie...
Amelka

Napisane:
Pt sie 17, 2007 21:26
przez Jusia_P
z tym podobieństwem to może być różnie... zależy, która z dziewczyn starsza jest, która była pierwsza na świecie...
aktualnie jestem w domu u mamy i chłopak mi na gg pisze, że marysia wspieła sie po tapecie pod sam sufit...

Napisane:
Pt sie 17, 2007 22:47
przez pixie65