Czuje się dobrze, bryka i jest niesamowicie przylepny i miziasty, a mruczy jak traktorek.
Leczenie jeszcze potrwa, ale prezentujemy Toffika w nadziei, że się ktos zakocha.







Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości