Strona 1 z 1

Kraków - czy ktoś może pomóc ocenić wiek kociąt?

PostNapisane: Pt sie 10, 2007 11:09
przez Cammi
Cześć

poszukuje kogoś z Krakowa, kto mógłby przyjechać na pewną działkę i pomóc ocenić wiek kociąt.

Chodzi o to, ze do koleżanki na działkę przyszła kotka z uszkodzonym okiem i kilkoma kociakami.
Chcemy kotke złapać i wysterylizować ale nie wiem co z kociakami.
Szefowa "Zwierzęta Krakowa" powiedziała, że je przyjmie ale jeśli nie są powyżej 3 miesiecy (mam nadzieję że nie pokręciłam wieku) i że wtedy da się jeszcze te dzikuski oswoić i znaleźć im dom.
Ja niestety nie mam żadnego doświadczenia i nie potrafię ocenić wieku kociaków.
Kocia rodzina pojawia się od końca lipca. Kociaki jedzą same.

Umówiłam się z nią, że poprosze kogoś z Was, żeby przyjechłą na działkę i się im przyglądnął a potem wyłapiemy je wszystkie lub tylo matkę.
Działka znajduje się w okolicy wałów i schroniska dla zwierząt.
Moge zapewnić transport z miasta i z powrotem.

prosze o kontakt. Może w ten weekend po południu?

PostNapisane: Pt sie 10, 2007 22:50
przez Tosza
A nie dasz rady zrobić kilku dobrych zdjęć. Najlepiej z czymś, czego rozmiar znamy (karton mleka, paczka papierosów itp) Na podstawie tych zdjęć i koloru oczu powinno udać sie ustalić, czy maluchy nają mniej czy ponad 3 miesiące

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 9:22
przez Cammi
Kociaki są zbyt dzikie. Na nie trzeba się zaczaić. Ja je widziałam tylko raz jak już się zmierzchało. Są bardzo płochliwe.
Spróbuję ustawić faktycznie jakiś karton od mleka i może coś mi się uda pstryknąć.
Jednak łatwiej by było gdyby ktoś je zobaczył.
Nie tracę nadziei, że ktoś da radę się wybrać na tę działkę.
Wczoraj nie przyszły. Było bardzo dużo ludzi. Spróbuję moze wcześnie rano.

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 19:12
przez Cammi
help help - prośba nadal aktualna

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 11:12
przez ogocha
Cammi,

Ja niestety Ci nie pomogę w ocenie wieku - nie znam się niestety, mogę tylko, spróbować je z Tobą wyłapać.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 11:15
przez Cammi
W tej chwili jestem w pracy - ze dwie godiznki mi zejdzie. Dzwonię potem do dziewczyny czy jest na działce i czy koty się pojawiły. Jak jest duzo ludzi to się nie zjawiają a niedziela wiadomo - wszyscy udaja sie na działkę.
Jeśli koty są, Dziewczyna na działce jest to jeszcze zadzwonie do Dominika i może uda się nas zebrać i tam pojechać. Dzięki za ofiarowana pomoc :-)

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 11:29
przez ogocha
ok :) Dzień dziś niepiękny więc może mało ludzi lata po działkach.
Jakby co to odezwij się albo na forum albo na kom: 501313857. Punkty mi się skonczyly i nie dam rady oddzwonic albo wyslac smsa :( - zapomnialam dokupic karte - skleroza!!!